Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wątek na temat edukacji
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
Wątek na temat edukacji
Pozwolę sobie przekopiować kilka wypowiedzi i nieco pociągnąć wątek.

Artur.O napisał(a):1. Większość Polaków przechodzi przez studia i to jest fakt.
kajman napisał(a):Nie wiedziałem, że już jest aż tak źle.
neo01 napisał(a):Przechodzi przez studia - ciekawie powiedziane.
Wiem że jakiś czas temu był to mniej więcej co drugi maturzysta, co było jakimś rekordem w Europie, ale teraz ta liczba wyraźnie spadła - i dobrze.
Natomiast w modzie są inne formy kształcenia policealnego albo oczywiście kształcenie kierunkowe już w szkole średniej.
Kalypson napisał(a):Ciekawy wątek. Kilku moich kolegów zostało na uczelni po studiach i pracuje w Instytucie Psychologii (tym "filozoficznym", bo u nas w Krakowie trochę inaczej to teraz wygląda z tą psychologią) i dzięki nim wiem, że studia, szczególnie z zakresu nauk humanistycznych, stały się obecnie bardzo popularne wśród studentów z Ukrainy i Białorusi. To trochę dygresja, ale zmieniłbym w ten sposób nieco brzmienie pierwszego punktu u Artura Icon_wink. Dzięki specjalnym dotacjom zachęca się ich do podejmowania studiów, ale poziom tych osób jest daleki od optimum, a Polscy studenci się denerwują. Ja może nie jestem na bieżąco, bo w moich czasach na Wydziale Filozoficznym nie było żadnego obcokrajowca, ale właśnie od znajomych wiem, że w przypadku kierunków pokroju Politologii czy Stosunków Międzynarodowych to spory dylemat. Poziom się obniża, ludzie dostają papierki - to prawda. Niemniej osoba chętna do nauki zawsze znajdzie motywację i sposób, żeby się wybić. Wiadomo, że tylko część ma takie predyspozycje i to jednocześnie ona w dużej mierze ciągnie uczelnie w rankingach.

W kuluarach panuje zresztą takie zdanie, że obecnie prawdziwe studia zaczynają się na doktoracie, jeżeli ktoś się decyduje. Co nie oznacza, że niektórzy też nie robią tego dla samego tytułu czy na zasadzie podniesienia swojego prestiżu np. w pracy w korporacji. Ale co kto woli - ciężlo na pewno pracować i jednocześnie studiować, ale sądzę, że ktoś oddany temu co robi, może już naprawdę wiele zyskać na tym etapie edukacji. Tak przynajmniej przypuszczam. Od tego roku w każdym razie postawiono na elitarność ze względu na nową ustawę. I znów mogę się odnieść do studiów humanistycznych, gdzie podobno przyjmuje się, w zależności do dyscypliny, już tylko po 5-6 osób rocznie. To chyba słuszny kierunek. Ale znowu - studenci zagraniczni, dzięki nielimitowanemu dostępowi, są w uprzywilejowanej pozycji. Zwykle mają już określone doświadczenie i dorobek, dlatego decydują się na studia na prestiżowej z ich pozycji uczelni zagranicznej. Polscy studenci nie mają wcześniej tej perspektywy i później przegrywają nabory. Są nowo otwarte kierunki, gdzie większość (niezależnie czy łącznie studiuje 5 czy 10 osób) osób jest właśnie spoza Polski.


Jako że studiowanie mam jeszcze w miarę na świeżo, to wyjaśnię z mojej perspektywy.
Z tymi studentami z Białorusi i Ukrainy to różnie bywa. Z jednej strony mogą mieć problemy ze względu na słabszy (ale nie słaby - oni bardzo szybko się go ucząIcon_exclaim) polski i... angielski (to się zmienia, ale moi znajomi ukraińscy, w większym stopniu mieszkający na Ukrainie, w mniejszym pracujący w Polsce, mają nieco niższy poziom tego języka - za to po rosyjsku wymiatają Icon_cool). Z drugiej, z tego, co się dowiedziałem, np. na Białorusi na maturze zdaje się rozszerzoną matematykę i fizykę... Szaleństwo Icon_lol Pamiętam, że na pierwszych studiach miałem bardzo zdolną dziewczynę z Białorusi, która chwilami zastanawiała się czemu nie poszła na kierunek ścisły Icon_lol A teraz chyba siedzi w Stanach. Zdolna bestia.
Co do kuluarów - dobrze wiedzieć, że myślą o tym aż tak ostro Icon_lol Mam mieszane odczucia w tej kwestii. Z jednej strony lubię sobie czasem pozwalać na drobne uszczypliwości w stronę swojej mamy, która skończyła studia dopiero kilka lat temu i dokonała tego w ogóle nie znając angielskiego... z którego miała dwa lata lektoratu Icon_wink I widzę ludzi, którzy ledwie zdali matury, a teraz nagle, po dwudziestu latach, biorą się za studiowanie. Inna sprawa, że poza naprawdę mało popularnymi kierunkami takie rzeczy dzieją się na uczelniach w miejscach, gdzie psy szczekają pewną częścią ciała...
Z drugiej strony, ten masowy trend w studiowaniu wywołali częściowo pracodawcy, którzy czasami nawet na najbardziej podłe stanowiska wymagali ukończenia studiów... Obecnie korporacje często wymagają tylko licencjatu, a czasami wręcz tylko matury. I myślę, że to dobry trend. Technika mają chyba lekki trend zwyżkowy, ale problem jest taki, że często tamtejszy poziom jest niski. I trochę pojawia się pytanie - jeśli nie studia, to co?
Po drugie - żyjemy trochę w innych realiach. Dzisiaj nie znasz dnia ani godziny, z jednej strony żyjemy w teoretycznie świecie niemal nieograniczonych możliwości, ale prawda jest taka, że czasami jest to tylko usprawiedliwienie dla braku stabilności w stanowiskach pracy. Nigdy nie wiesz, czy nagle ktoś Cię nie wywali (a z drugiej strony pracodawcy narzekają, że "ci niedobrzy pracownicy nie chcą być lojalni wobec firmy" - no bi*ch please). Stąd szerokie pole widzenia wśród młodych ludzi, studiowanie dwóch czy trzech kierunków, studium, edukacja nieformalna... Mało kto chce ryzykować, może i bardziej wnikliwą, ale jednotorową drogę.
Wypowiem się jeszcze na temat studiów doktoranckich. To też nie jest taka sielanka edukacyjna, bo istnieje chociażby (rzekomo ma być teraz zmniejszone przez reformę Gowina, ale zobaczymy w praktyce) zjawisko "punktozy" i gonienia za spełnieniem kryteriów, na czym traci realna edukacja. Z drugiej strony, doktoranci mają sporo benefitów typu finansowane wycieczki, darmowy paintball + oczywiście sensowne stypendia, czyli wszystko to, na co inni studenci liczyć nie mogą. A przecież i wśród studentów niższych poziomów są ambitni studenci, nawet tacy, którzy piszą już artykuły naukowe, więc nie wiem dlaczego oni nie mają mieć praw do tych przywilejów...
Jeszcze w kwestii zmniejszania osób na wydziałach - na razie nie widzę takiej tendencji na UJ-ocie (ewentualnie na kierunkach, o których nigdy nie słyszałem), ale może się zbliża? I też nie jestem pewien, czy to takie dobre rozwiązanie. Choć, nie ukrywam, studiowałem na dość kameralnych kierunkach i bardzo to sobie cenię - znalazło się kilku chamów, lecz jeśli chodzi o stosunek do studenta, to niebo a ziemia. Inna sprawa, że robią to również dlatego, iż wiedzą, że od tego zależą ich posady Icon_rolleyes
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.11.2019 12:29 AM przez prz_rulez.)
18.11.2019 12:29 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 383
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
RE: Wątek na temat edukacji
prz_rulez napisał(a):dokonała tego w ogóle nie znając angielskiego... z którego miała dwa lata lektoratu
Ja uczyłem się go ponad osiem lat i też praktycznie nie znam.
18.11.2019 08:36 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kalypson Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 425
Dołączył: Aug 2019
Post: #3
RE: Wątek na temat edukacji
prz_rulez napisał(a):Z jednej strony lubię sobie czasem pozwalać na drobne uszczypliwości w stronę swojej mamy, która skończyła studia dopiero kilka lat temu i dokonała tego w ogóle nie znając angielskiego... z którego miała dwa lata lektoratu
To nie nie znaczy. Nie każdy kierunek studiów potrzebuje języka obcego, nie każdy ma zdolności, predyspozycje, chęci...

prz_rulez napisał(a):Stąd szerokie pole widzenia wśród młodych ludzi, studiowanie dwóch czy trzech kierunków, studium, edukacja nieformalna...
Mam raczej krytyczny stosunek do studiowania wielu kierunków, bo też sytuacja jest tutaj trochę jak z tymi obcokrajowcami. 10% to jednostki bardzo dobre, przykładające się, a reszta robi to "po trochu" na każdym kierunku. Lepiej być od czegoś specjalistą niż o wszystkim wiedzieć tylko troszkę. Ale to w zasadzie kwestia trudna do dogłębnego empirycznego zbadania. Raczej moja filozofia.

prz_rulez napisał(a):Wypowiem się jeszcze na temat studiów doktoranckich. To też nie jest taka sielanka edukacyjna, bo istnieje chociażby (rzekomo ma być teraz zmniejszone przez reformę Gowina, ale zobaczymy w praktyce) zjawisko "punktozy"
To było do tej pory faktycznie problemem, bo wiem, że te punkty przyznawano inaczej w zależności od Wydziału, co było też odgórnie zdeterminowane różnicami w samych dyscyplinach. Sam, chociaż nigdy się nie doktoryzowałem, byłem współautorem kilku artykułów do czasopism naukowych i wiem, jaka panuje tutaj różnorodność w zależności od tytułu - mimo, że poziom merytoryczny, zasięg i znaczenie mogą być bardzo zbliżone dla pisma z zakresu psychologii czy polityki społecznej.

Duże znaczenie ma też wybrany kierunek (w kontekście punktozy). Syn kolegi robił przez ostanie 2 czy 3 lata doktorat na naszej Icon_wink uczelni z nauk o polityce. Jednak właśnie teraz, będąc na tym 3 czy może nawet 4 roku (wyleciało mi z głowy) zrezygnował, ponieważ podobno poświęcił dużo czasu na pisanie artykułów, badania, zdobywanie znajomości, wyjazdy konferencyjne, ale ani razu nie zdobył stypendium - to go bardzo zdemotywowało, tym bardziej że sam nie miał wystarczająco pieniędzy, żeby prowadzić dalsze badania. Na roku miał 15 czy może 20 osób, z czego piątka była naprawdę dobra, a stypendium przysługiwało chyba tylko jednej czy dwóm. Jeśli byłeś trzeci czy czwarty w kolejce, to niestety już przepadały Ci wszelkie świadczenia - niezależnie od potencjału i zaangażowania. A z tego co mówił mi Piotr, to akurat na tamtym Wydziale istnieje taki system kumulowania się stypendiów. Niby są stypendia głównei dodatki, ale wszystko spływa do tych najlepszych osób z racji ich pozycji. No i syn kolegi ostatecznie też nie był jedynym, który podjął taką decyzje. Ale ma dobrą pracę teraz, więc żałuje tylko straconego czasu....i może trochę swoich marzeń?

Obecna reforma jest pod tym względem dobrym krokiem naprzód, chociaż zastanawiam się czy doktorantom będą przysługiwały dodatkowe bonusy finansowe (nie wliczam tych wszystkich grantów, po które mogą startować, a które i tak mały procent z nich zdobywa, szczególnie na początku kariery). Nowe stypendium to chyba 2000 zł i za takie pieniądze ciężko się utrzymać przez miesiąc np. w Warszawie czy Krakowie, wynajmując mieszkanie, żyjąc na "jakimś-tam" poziomie, a jeszcze trzeba czasem w coś naukowego zainwestować.

Pytanie więc czy te finansowane wycieczki i paintball (to mnie rozbawiło i zaciekawiło jednocześnie, że uczelnia wydaje na coś takiego pieniądze) są godną rekompensatą Icon_wink
18.11.2019 09:13 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 004
Dołączył: Dec 2014
Post: #4
RE: Wątek na temat edukacji
Jakie macie pomysły dla edukacji wobec dajmy na to kilkumiesięcznego zamknięcia placówek?
15.03.2020 05:31 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 383
Dołączył: Jun 2007
Post: #5
RE: Wątek na temat edukacji
Nie podejrzewam, żeby to było aż tyle. Stawiam, że po świętach wrócimy.
A jakby co, to niech rząd się martwi. On najlepiej wie, co zrobić z edukacją.
15.03.2020 06:57 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
tomas585 Offline
admin1234
*****

Liczba postów: 2 115
Dołączył: May 2009
Post: #6
RE: Wątek na temat edukacji
kajman napisał(a):Stawiam, że po świętach wrócimy.
po bożym narodzeniu ?
15.03.2020 07:00 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 383
Dołączył: Jun 2007
Post: #7
RE: Wątek na temat edukacji
Po kwietniowych.
15.03.2020 07:05 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
inżynierek Offline
Winien
*****

Liczba postów: 2 252
Dołączył: Feb 2020
Post: #8
RE: Wątek na temat edukacji
(15.03.2020 06:57 PM)kajman napisał(a):  Nie podejrzewam, żeby to było aż tyle. Stawiam, że po świętach wrócimy.
Też mi się tak wydaje, że przy takich restrykcjach powrót do szkoły (zresztą i na uczelnię) po Wielkanocy jest bardzo prawdopodobny. Chociaż mimo wszystko nie do końca pewny. Icon_neutral3
15.03.2020 08:10 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 587
Dołączył: May 2008
Post: #9
RE: Wątek na temat edukacji
thestranglers napisał(a):Jakie macie pomysły dla edukacji wobec dajmy na to kilkumiesięcznego zamknięcia placówek?
na szczęście to nie zależy ode mnie Icon_wink
myślę, że fajnie by było ogarnąć na ten czas jakiś e-teaching, ale nie wiem, na ile to jest możliwe i gdzie
ale pewnie skończy się na staromodnym odrabianiu w wakacje Icon_wink

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
16.03.2020 04:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 383
Dołączył: Jun 2007
Post: #10
RE: Wątek na temat edukacji
AKT! napisał(a):pewnie skończy się na staromodnym odrabianiu w wakacje
Podobna ta opcja w rachubę nie wchodzi.
AKT! napisał(a):na szczęście to nie zależy ode mnie
Czy ja wiem czy na szczęście. Myślisz, że rząd wymyśli coś mądrzejszego?
16.03.2020 05:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 587
Dołączył: May 2008
Post: #11
RE: Wątek na temat edukacji
nie wiem, może, bo ja nie jestem specjalistą od zarządzania edukacją narodową Icon_wink

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
16.03.2020 05:18 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Spotify - temat ogólny prz_rulez 148 12 809 06.12.2023 05:10 PM
Ostatni post: AKT!

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości