szkoda, że kolejność plejki jest taka randomowa, bo z takim rozmiarem jest trochę bezużyteczna, dla każdego poza Tobą
ale przesłuchałem sobie dwudziestkę -- jest to kilku transcendentnych zawodników, na czele z "heroes", "blue monday" joy division i ulubienicami internetowych nerdów -- the tammys, które robią robotę, choć osobiście nie uważam, że aż tak
zestaw jest ciekawy, zróżnicowany, przesunięty zdecydowanie w stronę lat 90., czyli zupelnie inaczej niż u mnie
nie do końca kumam tę nirvanę na szczycie, ale nie mam też nic przeciw, to dobry numer, za bardzo zgrany po prostu
numan jest fantastyczny, omd daje radę, ale znam wiele podobnych numerów, choćby od devo, ale może masz powody pozamuzyczne -- w przeciwnym razie przepowiadam, że wyrośniesz, z shumby też
ad 7 bardzo fajny lekki taneczny housik, zapisałem sobie na plejliście
ad 8 no nie wiem
ad 9 jedyna rzecz tutaj, która absolutnie mnie odrzuca; new age to ten rzadki rodzaj kiczu, którego nie kupuję
ad 10 zgadzam się z diagnozą a-ha
ad 11 ff sentymentalnie, szanuję
ad 12 za mocne dla mnie, takie scooterowe trochę, ale szanuję, nie krwawią mi uszeły
ad 13 tu się z kolei nie zgodzę, bo jest mnóstwo fenomenalnych nastoletnich numerów z różnych nastoletnich szuflad (choćby i want to hold your hand); z tej dwójki, którą wtedy skrzywdzili 1d wybieram jednak blondie, ale to ładny numer, nie mam zastrzeżeń
ad 16 bardzo miło mi się do tego wracało