Jak już pisałem, łatwo nie było. Ale się udało.
Jak to wyglądałoby z ocenami? Niezbyt dobrze...
Grupa I: 6-8,5/10 (solidnie, choć zbytnia jednostajność nie pozwala mi wyżej ocenić niektórych płyt /2. to największe poz. zaskoczenie/)
II: 3,5-5,5/10 (są świetne momenty, ale bywa też znacznie słabiej)
III: 2,5-3/10 (jest albo bardzo nudno /U2/, albo nieporadnie /Måneskin/, albo jakiś element strasznie męczy /reszta/)
IV: 2/10 (jednak klasyka to nie jest to, czego chciałbym słuchać na co dzień)
V: 1-1,5/10 (momentami słuchalne)
VI: 0,5/10 (nie było kompletnie na czym zawiesić ucha /28. to moje największe rozczarowanie/)
VIII: 0/10 (no nie moje klymaty
)
1. Black Moth – Anatomical Venus
2. Julia Pietrucha – Postcards from the Seaside
3. Greta Van Fleet – From the Fires
4. The National – Sleep Well Beast
5. Daria Zawiałow – A kysz!
6. Voo Voo – 7
7. Polly O'Keary and the Rhythm Method – Black Crow Callin'
8. Royal Blood – How Did We Get So Dark?
9. Foo Fighters – Concrete and Gold
10. Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
11. Deep Purple - Infinite
12. Brand New – Science Fiction
13. Slowdive – Slowdive
14. Måneskin – Chosen
15. Bez Jacka – Wierząc w sny
16. Łydka Grubasa – O-dur C-ból
17. U2 – Songs of Experience
18. Brad Mehldau – After Bach
19. Nothing but Thieves – Broken Machine
20. niXes – niXes
21. Beck – Colors
22. MGMT – Little Dark Age
23. Carbon Based Lifeforms – Derelicts
24. Ariel Pink – Dedicated to Bobby Jameson
25. Kari – I Am Fine
26. Lana del Rey – Lust for Life
27. Jamiroquai – Automaton
28. Incubus – 8
29. Mery Spolsky – Miło było Pana poznać
30. Kacey Musgraves – Golden Hour
31. The War on Drugs – A Deeper Understanding
32. High Voltage – Signs of the Apocallypse
Propozycja: Long Distance Calling - Boundless (02.2018)