Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezustanny Top WszechCzasów I.5
lata 1995-2000
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 088
Dołączył: Jun 2007
Post: #181
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
po pierwsze - współpracowałem, a nie pracowałem Icon_wink2.
po drugie - już na Listę nie chodzę.
po trzecie - chodziło mi o lppt.storm.com.pl Icon_wink2.
06.04.2019 09:21 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #182
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
ku3a napisał(a):po pierwsze - współpracowałem, a nie pracowałem.
po drugie - już na Listę nie chodzę.
Zasugerowałem się tą notką w sieci:
Trójkofan napisał(a):W Trójce od 2008 roku.
Pełni dyżur telefoniczny podczas "Listy przebojów Programu Trzeciego".
Icon_wink

ku3a napisał(a):po trzecie - chodziło mi o lppt.storm.com.pl
Pierwsze widzę. Icon_eek
06.04.2019 10:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #183
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Ostatnia siódemka zaczyna się tak:

Robbie Williams THE ROAD TO MANDALAY 2000 Sing When You're Winning

Piosenka, której tytuł nawiązuje do powieści Rudyarda Kiplinga, ale nie wczytywałem się szczerze mówiąc, czy coś tak naprawdę mają wspólnego. Bardzo ładna, po prostu popowa, bez dodawania dodatkowych przyomiotników czy określeń, bardzo melodyjna, z cudownym, bezpretensjonalnym refrenem. Wprowadza w pogodny nastrój i bardzo miło się tego słucha.

Statystyki:
LPP3: 3x1m.
UK - 2x1m.
US - brak (dziwne)

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
24.04.2019 12:47 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #184
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Robbie należał do ścisłej czołówki artystów, którzy mnie wkurzali w tamtych latach. Szkoda, że tak mu wypadło po świetnym 'Angels'.
24.04.2019 12:52 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #185
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Haha, cóż dla mnie to jego najlepszy okres Icon_lol

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
24.04.2019 01:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #186
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Chcesz powiedzieć, że to nie koniec z nim tutaj? Icon_rolleyes
24.04.2019 01:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #187
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Nie, tego nie mówię.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
24.04.2019 02:25 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #188
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
King Crimson THE CONSTRUCKTION OF LIGHT I-II 2000 The ConstruKction of Light
W sumie to trochę paradoks, że z okresu "double trio", które uważam za najlepszy poza latami 1969-1974 w historii zespołu, nie ma żadnego przedstawiciela w zestawieniu, a z płyty która była pierwszym od kilkudziecięciu lat wydawnictwem bez Billa Bruforda (w zespole od 1972, czytałem, jak mocno się zdziwił i zasmucił, kiedy dowiedział się, że już nie jest w King Crimson...) oraz Tony'ego Levina (w KC od 1981) i zasadniczo jest raczej słaba, jednak coś się znalazło.
Tylko "double trio" nagrało w zasadzie jeden album, co prawda świetny, ale jakoś bez konkretnego killera, a poza tym wtedy ta muzyka była dla mnie za trudna, a dodatkowo w 1995 była dużo cięższa konkurencja na rockowym polu niż w 2000. Właściwie to najlepszą płytą tamtego składu nie jest nawet "THRAK", tylko bootleg (potem wydany jako "oficjalny bootleg") "Live in Argentina", czyli płyta koncertowa.

Na "The ConstruKction of Light" denerwuje elektroniczna perkusja Pata Mastelotto, przywodząca na myśl lata 80-te i kolorowe płyty zespołu, a także dziwna, jakaś płaska produkcja. Część numerów jest sztucznie ciężka, przyduszona przez tę produkcję, a część jakaś rozmemłana przez elektroniczne plamy frippertronics, a "Larks' Tongues in Aspic – Part IV" jest zdecydowanie najsłabszym fragmentem skowronkowej pentalogii.

Ale na tle tego wszystkie błyszczy diament w postaci nagrania tytułowego. Na CD jest rozdzielone na 2 ścieżki, ale to właściwie jeden utwór, podzielony na długi intrumentalny wstęp i potem część śpiewaną. Mnie zachwycił od pierwszego usłyszenia w Markomanii, od razu zacząłem głosować na to nagranie, ale nawet nie wiem czy było w zestawie na LPP3 (chociaż wtedy chyba jeszcze % głosów na kartkach był całkiem spory). Oczywiście pierwsze, na co zwróciłem uwagę, to niesamowita polirytmia nagrania: wszystkie tu zdaje się jechać swoim własnym rytmem, żyć swoim własnym życiem, gitary przeplatają się między sobą niczym dwie igły tkające dźwiękową szatę nagrania w zdającym się nie mieć końca jednym długim takcie, perkusja a to zapuszcza galopady pasaży, a to gra w niepoliczalnym metrum (pamiętam że kiedyś udało mi się znaleźć jakimś cudem fragmenty w nagraniu, gdzie trafiałem w akcent równo z werblem, to było jakieś 17/4, ale nie pamiętam dokładnie, zapewne to było kilka taktów jednym metrum, a potem kilka w innym, co całościowo dawało efekt właśnie kilkunastu uderzeń na takt), bas nie jest wcale basem, nie wiadomo czym (a właściwie wiadomo: Trey Guitar oprócz swojego ulubionego Warr guitar gra tu na kolejnym wynalazku, czyli basie Ashbory'ego).

A teraz fragment "muzykologiczny" Icon_wink2 : w niektórych opisach płyty tajemniczne słowo "hoketus". Hoketus to właśnie to przeplatanie się głosów, w tym przypadku głównie gitar, stosowane najczęściej w muzyce polifonicznej XIII i XIV wieku, kiedy jeden głos na chwilę "zawisa", pauzuje, a w tę przerwę wdziera się drugi, kontynuując wątek i tak na zmianę. Bardzo trudno dostrzec słuchając nagrań na tym krążku, na czele z tym, kiedy gra która gitara, bo mają zbliżone brzmienie, pewnie w pełni można docenić ten niezwykły dialog dopiero widząc grę Belew i Frippa na żywo, stają się jednym muzycznym ciałem, jak dwa splecione w miłosnym uścisku węże, gdzie trudno dostrzec gdzie jest fragment jednego, a gdzie drugiego.

King Crimson wróciło do zestawu po 26 latach przerwy, łącznie rozciągając swą obecność w nim na 31 lat. I nadal mieli do zaproponowania coś ciekawego, brawa!

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.04.2019 06:46 PM przez Miszon.)
26.04.2019 06:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #189
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Eminem THE REAL SLIM SHADY 2000 The Marshall Mathers LP
Drastyczna zmiana klimatu Icon_wink2 . Witamy "chudego cieniasa", którego troszkę w zestawie jeszcze będzie, nie wiem czy to was ucieszy, czy nie. Tym razem w nastroju zabawnym, śmieszkowym, trochę opowiada skąd się w ogóle wziął w tym biznesie, rzucając przy okazji parę pokłonów swym rapowym mentorom.
Cytując Kaczkowskiego: po prostu lubię tego krzykacza i wesołka, zawsze mnie rozśmieszy, zawsze komuś da prztyczka w nos. A właściwie: nie zawsze, ale o tym może później. Tym razem tak, rozdając razy na lewo i prawo, za co zdaje się zresztą parę osób zagroziło mu procesem.

Statystyki:
Europejska - 3x1m.
UK - 1x1m. (co ciekawe, piosenka z miejsc od 1 do 11 nie była tylko na 6 i 9)
US - 4
LPP3 - brak Icon_frown

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
26.04.2019 08:31 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #190
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Grandaddy HE'S SIMPLE, HE'S DUMB, HE'S THE PILOT 2000 The Sophtware Slump
Zdaje się, że już opisywałem swoją przygodę z tym numerem na forum.lp3.pl, kiedy go zgłaszałem do Naszej Listy. Ale może nie każdy czytał albo pamięta. Historia jest dość długa i dobrze obrazuje przepaść technologiczną jaka dokonała się przez te niecałe 20 lat.

Otóż nagranie usłyszałem jakoś wiosną 2000 (wiki mówi, że płyta wyszła pod koniec maja, szczerze mówiąc sądziłem że było to jakoś marzec-kwiecień, ale OK), w sobotniej popołudniej Zapraszamy do Trójki. Po entuzjastycznej zapowiedzi Kaczkowskiego wcisnąłem nagrywanie na magnetofonie. Tutaj warto dodać, że kompozycja jest trzyczęściowa i choć Jason Lyttle mówił, że bardzo się starali aby te 3 pierwotnie osobne pomysły zgrać w jeden, moim zdaniem w ogóle to nie wyszło (poza tekstem). Po jakoś minucie niemrawego wstępu typu "plumkanie", który mnie nie zainteresował, zastopowałem nagrywanie. Oczywiście, za kilka minut strasznie żałowałem swojej decyzji, bo drugi fragment był już ciekawszy, a trzecia, najdłuższa część absolutnie zmiotła mnie z nóg. Zapisałem sobie nazwę zespołu oraz to, że zaczyna płytę (niestety, nie dosłyszałem tytułu płyty), Kaczor jak to Kaczor, nie podał tytułu nagrania.

Kilka tygodni później słuchałem tzw. nocnego przejazdu Trójkowego Expressu, czyli audycji która o ile pamiętam leciała jakoś raz na miesiąc (albo rzadziej) w godzinach 23-2. Paweł Kostrzewa grał tam muzykę, która najczęściej nie pasowała do dziennych wydań Expressu i często były to prawdziwe perełki. Jak słusznie zauważył słoik, Kostrzewie udało się wtedy dokonać rzeczy dość niezwykłej, mianowicie jednocześnie prowadzić najlepszą (Trójkowy Express) i najgorszą (Sobota w stylu pop) audycję na antenie PR3. Myślicie, że tym razem nagrałem sobie ten utwór? Błąd! Otóż wyszedłem na chwilę zrobić sobie herbaty albo do łazienki, kiedy wróciłem do pokoju, to ku mojej rozpaczy brzmiała już ta trzecia część nagrania (chyba puścił to po reklamach czy przerwie na wiadomości, coś w ten deseń, dlatego wyszedłem). Druga próba zatem nieudana, nadal nie dowiedziałem się, jaki to tytuł, poza Grandaddy zapisałem sobie, że płyta to "The software slump" (na razie z błędem), ponownie usłyszałem że nagranie ją otwiera. Szukałem płyty w empikach, mediamarktach i Planet Media na placu Zbawiciela (to był taki dwupiętrowy sklep, gdzie było co prawda nawet drożej niż w empiku, ale mieli często bardzo rzadkie płyty, przykładowo to był chyba jedyny sklep, w którym widziałem pierwsze 2 płyty Varius Manx. Co ciekawe, teraz od prawie 10 lat jak nie więcej, jest tam Chińczyk, który "zagrał" w filmie "Chłopak (niepotrzebny) od zaraz" w scenie, w której bohaterowie jedzą owego Chińczyka, a w tle śpiewa... Joanna Kulig).

Moja irytacja związana z niemożnością zdobycia tej kompozycji, tak aby jej sobie więcej słuchać, a nie wiedziałem nawet jak ma tytuł (żeby chociażby zamówić w Muzycznej Poczcie, choć wątpię aby zagrali) wzrosła do tego stopnia, że po tym drugim nasłuchu zapamiętałem jak leci ta ostatnia część i zagrałem ją sobie grając na fortepianie, żeby mieć choć taką namiastkę.

Kolejna szansa na upragnione nagranie była dopiero późną jesienią, wtedy u Kaczkowskiego w minimaxie po pierwsze dowiedziałem się, że tytuł płyty pisze się przez "...sophtware" (nawet to 2 razy powtórzył, chyba na prośbę słuchaczy), po drugie (a raczej pierwsze) wreszcie sobie nagrałem, a na początku grudnia 2000 u Kostrzewy usłyszałem wreszcie tytuł. Ale źle go zapamiętałem i zapisałem jako: "He's still, he's numb, he's the pilot". Nie byłem świadom błędu przez lata, aż do momentu, kiedy zgłosiłem jako propozycję do Naszej Listy i bodajże Grycek zapytał, czy przypadkiem tytuł nie brzmi inaczej. Niedługo potem udało mi się znaleźć na jakiejś składance (Muzyczne Pejzaże?) i miałem go już nawet na CD, nie musiałem katować kasety.

Płytę widziałem, ale już po 2010, w Mediamarkcie czy Saturnie. Nagranie zdecydowanie się na niej wyróżnia, ale całość brzmi bardzo dobrze, jest ciekawym miksem indiefolkowych krótkich piosenek i rozbudowanych aranżacyjnie ballad, takich do 5 minut długości.

Statystyki:
UK - 84 (wow, szok że było)
US, LPP3 - brak

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.04.2019 01:32 PM przez Miszon.)
28.04.2019 01:23 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #191
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Errata: to było na składance Sissy Stuff

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.04.2019 12:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #192
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
To z Sissy Records? Co się właśnie stało z tym wszystkim i w ogóle z Pawłem Jóźwickim?
29.04.2019 12:52 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #193
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Tak, Sissy Records. Co się dzieje to nie wiem ale label o ile pamiętam już dawno zamknięty.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.04.2019 08:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #194
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Tool NO QUARTER 2000 Salival
W sumie to interesujące, a może nawet zabawne, że choć Led Zeppelin uważam za najlepszy rockowy zespół pierwszej połowy lat '70, to w tej części BTW znalazły się 2 nagrania będące coverami ich nagrań i w każdym przypadku cover uważam za lepszy od oryginału. Przy czym o ile "Come With Me" nie jest jakoś bardzo zmienione w stosunku do "Kashmiru" i wygrywa dlatego, że oryginał mnie nudzi, męczy i uważam go za słaby, to jeśli chodzi o "No Quarter" w oryginale przeszkadza mi tylko dziwne jak na nich brzmienie, które się zestarzało (może właśnie z tego powodu, bo rzeczy w których nie kombinowali z brzmieniem i od razu były "stare" jakoś oparły się czasowi), a cover jest w wielu miejscach daleki od wersji pierwotnej.

Właściwie, to przy pierwszym usłyszeniu (tym razem u Janusza Kosińskiego, albo w Trójce albo w Radiu 94, czyli stacji z której wyewoluowało Antyradio) dopiero po pewnym czasie zorientowałem się że znam tę kompozycję. Mamy tutaj do czynienia z jednym z najlepszych coverów wszech czasów i jednocześnie z takim, który jest w dużym stopniu autonomicznym bytem. Pierwotna kompozycja wydaje się być jedynie szkieletem, na którym opiera się to monumentalne, ponad 11 minutowe dzieło, gdzie części podebrane od Led Zeppelin powracają raz na jakiś czas spomiędzy całkiem autorskiej muzyki, luźno nawiązującej klimatem i muzyką do swej inspiracji. Rzekłbym, że mamy tu do czynienia raczej z wariacją na temat, niż coverem, rodzajem metalowej suity pojmującej temat na niemalże jazzowy sposób. Oczywiście mam na myśli jedynie jazzową wolność interpretacji, a nie wolność wykonania, bo całość jest bardzo wykoncypowana, ściśle, niemalże matematycznie wyliczona i utrzymana w ryzach. A poza tym powala maestrią techniczną, zwłaszcza sekcji rytmicznej, która wyczynia tutaj absolutne cuda. Uwielbiałem słuchać sobie w nocy, ze zgaszonym światłem, głośno, w myślach bębniąc rękami i nogami.

Nagranie jest mroczne, bardzo klimatyczne, ma filmową niemalże narrację, w myślach od razu widziałem jakiś "horrorzasty" teledysk do niego. Z drugiej strony: konwicki1980 w naszej podróży w góry zeszłym latem powiedział ciekawe zdanie z którym nie sposób się nie zgodzić: "doceniam maestrię techniczną intrumentalistów TOOL-a, ale muzyka zespołu wydaje mi się jakaś taka bezduszna". Coś w tym jest: dużo w tym namysłu i choć słychać pasję i niesamowity klimat, to jednak zawsze podskórnie pozostaje wrażenie, że muzykę tę tworzono wg pewnego scenariusza, myślano długo nad planem, a potem go perfekcyjnie zrealizowano, wszelkie emocje wydają się w pewien sposób zaplanowane i odegrane, muzycy się nie zatracają w tym co grają, tylko zapraszają do zatracenia słuchacza, cały czas mając nad nim nieco mroczną, demiurgiczną kontrolę.

Ciekawostka: nagranie miało się znaleźć na ścieżce dźwiękowej do filmu "Części intymne", ale zespół w pewnym momencie stanowczo się temu sprzeciwił, co zresztą spotkało się z gniewną reakcją Howarda Sterna, którego to była biografia i który grał główną rolę.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.04.2019 11:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #195
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Reamonn SUPERGIRL 2000 Tuesday
Kolejny raz w zestawie zespół z Niemiec, który nie brzmi jak niemiecki. W tym przypadku można powiedzieć, że brzmi jak irlandzki, bo na debiucie inspiracje U2 były aż nazbyt widoczne, przynajmniej dla mnie, a zresztą później napotkałem takie skojarzenia w różnych recenzjach, a kiedy Wojciech Mann zagrał zespół w swojej audycji to też od razu wspomniał o tym, nawet może nieco wytykając, że ambicja zostania niemieckim U2 jest kto wie czy nieco zbyt silna (mimo to, pochwalił ich).

Pierwszy singiel z debiutu zespołu, jedna z ostatnich kaset jakie kupiłem zanim przesiadłem się na CD, taśma była przeze mnie ostro katowana i szybko dostrzegłem ciekawą rzecz i raczej rzadko spotykaną. Otóż w większości przypadków wersje płytowe są lepsze od singlowych, które są często skrócone, wygładzone brzmieniowo, czy jakoś inaczej wykastrowane. Tym razem było odwrotnie i zarówno "Supergirl", jak i "Josephine" dużo lepiej brzmią z singli niż na płycie, mają mocniejsze, surowsze brzmienie. Jest to subtelna zmiana, na poziomie produkcji, a nie jakiegoś cięcia nagrania, ale wystarczająca by od razu usłyszeć za pierwszym razem i potem łatwo odróżnić obie wersje (nie wiem czy dziś po tylu latach, kiedy w sieci pewnie łatwiej znaleźć wersję płytową niż singlową i tej drugiej może przez to nieco zapomnieć).

Baaardzo dawno nie słuchałem krążka, wszak od lat nie mam jak odtworzyć kaset, ale jak tak patrzę na listę piosenek, to chyba z 5-6 z nich bardzo lubiłem - naprawdę fajna płyta, myślę że z 10 lat temu była u mnie wysoko w podsumowaniu dziesięciolecia "lat zerowych". W pewnym momencie zresztą przestałem jej słuchać także dlatego, że źle mi się kojarzyła: konkretniej z pewnym zawodem miłosnym - słuchałem jej akurat wtedy kiedy ta miłość rozkwitła, schła, a potem zwiędła, więc rzecz jasna skojarzenia w ostatecznym rozrachunku miałem nieco średnie.

Statystyki:
LPP3 - 3x1m.
US - brak
UK - brak (aż dziwne. Ale wygląda na to, że był to przebój jedynie w kontynentalnej Europie)

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.04.2019 11:31 PM przez Miszon.)
29.04.2019 11:29 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #196
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Sade KING OF SORROW 2000 Lover's Rock
Panie i Panowie, kończy się maj, więc kończymy tę część BTW, kolejna pewnie po wakacjach (i obejmie zapewne okres 2001-2006/2007).
Kończymy razem z Sade, która wraca do zestawienia po kilkunastu latach przerwy, bo to wokalistka, która wydaje bardzo rzadko, ale jak już coś wyda, to jest to zwykle coś stylowego i na poziomie. "Lover's Rock" ma kilka innych świetnych momentów, jednak dla mnie najlepszym był ten najsmutniejszy singiel.

W którym moją uwagę zwracały przede wszystkim ciekawe akordy grające z interesującym brzmieniem i które zainspirowały mnie bezpośrednio do ułożenia akordów i w ogóle całej piosenki. Tekst wiersza "Pajęczyca i duch much" wziąłem od Vachela Lindsaya (przetłumaczył Robert Stiller), akordy nie były zgonione od Sade, ale dość podobne i zagrane w możliwie podobny sposób, całosć z racji tekstu nie smutna, lecz raczej żartobliwa, ale jak to zwykle u mnie bywa inspiracja często jest odległa od jej efektu i rzadko dostrzegalna.

Statystyki:
LPP3 - 3
UK - 59
US - 101

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.04.2019 11:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #197
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Całe zestawienie:

Kod:
Oasis      DON'T LOOK BACK IN ANGER     1995    (What's the Story) Morning Glory?
Oasis      WONDERWALL     1995    (What's the Story) Morning Glory?
Alice in Chains     HEAVEN BESIDE YOU    1995    Alice in Chains
Fool's Garden      LEMON TREE     1995    Dish of the Day
Rammstein      RAMMSTEIN    1995    Herzeleid
Michael Jackson      EARTH SONG     1995    HIStory: Past, Present and Future Book I
Therapy?      DIANE     1995    Infernal Love
Alanis Morissette      IRONIC     1995    Jagged Little Pill
Banco de Gaia     LAST TRAIN TO LHASA    1995    Last Train to Lhasa
Queen      MOTHER LOVE    1995    Made in Heaven
Coolio & L.V.     GANGSTA'S PARADISE    1995    OST: Dangerous Minds
Tina Turner     GOLDENEYE    1995    OST: Goldeneye / 1996: Wildest Dreams
Bruce Springsteen     SECRET GARDEN (Z100 Jerry Maguire Mix)    1995    1995: Greatest Hits / 1997: OST: Jerry Maguire
Goran Bregović     Калашњиков / Kałasznikow    1995    OST: Underground
Wet Wet Wet      JULIA SAYS    1995    Picture This
Björk      ARMY OF ME    1995    Post
Björk      IT'S OH SO QUIET     1995    Post
Joan Osborne     ONE OF US    1995    Relish
Adiemus     ADIEMUS    1995    Songs of Sanctuary
La Bouche     BE MY LOVER    1995    Sweet Dreams
Bon Jovi      DIAMOND RING    1995    These Days
No Doubt      DON'T SPEAK     1995    Tragic Kingdom
Tori Amos      HEY JUPITER (DAKOTA VERSION)    1996    EP: Hey Jupiter / LP: Boys for Pele
Jaromír Nohavica     LITANIE U KONCE STOLETÍ    1996    Divné století
Linda Perry & Grace Slick     KNOCK ME OUT    1996    In Flight
Eva Cassidy      AUTUMN LEAVES     1996    Live at Blues Alley
Sting      I WAS BROUGHT TO MY SENSES    1996    Mercury Falling
Nick Cave & The Bad Seeds feat. Kylie Minogue      WHERE THE WILD ROSES GROW     1996    Murder Ballads
Suzanne Vega      CARAMEL     1996    Nine Objects of Desire
Adam & Larry     THEME FROM MISSION IMPOSSIBLE    1996    OST: Mission Impossible
Counting Crows      A LONG DECEMBER    1996    Recovering the Satellites
Tanita Tikaram      AND I THINK OF YOU    1996    singiel / 1996: The Best of Tanita Tikaram
The Prodigy      BREATHE    1996    singiel / 1997: The Fat of the Land
Nat King Cole & Natalie Cole      WHEN I FALL IN LOVE    1996    Stardust
Babylon Zoo     IS YOUR SOUL FOR SALE?    1996    The Boy with the X-Ray Eyes
The Fugees      KILLING ME SOFTLY WITH HIS SONG     1996    The Score
The Cranberries      SALVATION    1996    To the Faithful Departed
Jamiroquai      VIRTUAL INSANITY    1996    Travelling Without Moving
Jamiroquai      COSMIC GIRL     1996    Travelling Without Moving
Andrea Bocelli & Sarah Brightman     TIME TO SAY GOODBYE    1996    Romanza / 1997: Timeless / Time to Say Goodbye
Genesis      CONGO     1997    ...Calling All Stations...
Backstreet Boys     EVERYBODY (BACKSTREET'S BACK)    1997    Backstreet's Back
Charlie Haden & Pat Metheny      SPIRITUAL    1997    Beyond the Missouri Sky (Short Stories)
Blur      SONG 2     1997    Blur
Shania Twain     MAN! I FEEL LIKE A WOMAN!    1997    Come on Over
Shania Twain     THAT DON'T IMPRESS ME MUCH    1997    Come on Over
Apollo 440     AIN'T TALKIN' 'BOUT DUB    1997    Electro Glide in Blue
Natalie Imbruglia      TORN     1997    Left of the Middle
Céline Dion      MY HEART WILL GO ON     1997    Let's Talk About Love
Radiohead      KARMA POLICE     1997    O.K. Computer
Radiohead      PARANOID ANDROID     1997    O.K. Computer
Will Smith     MEN IN BLACK    1997    OST: Men in Black
Sheryl Crow      TOMORROW NEVER DIES    1997    OST: Tomorrow Never Dies
Guano Apes     LORDS OF THE BOARDS    1997    Proud Like a God
Metallica      FUEL    1997    Reload
Metallica      THE UNFORGIVEN II    1997    Reload
U2      TWO SHOTS OF HAPPY, ONE SHOT OF SAD    1997    SP: If God Will Send His Angels
Nick Cave & The Bad Seeds      INTO MY ARMS     1997    The Boatman's Call
Britney Spears     ...BABY ONE MORE TIME    1998    ...Baby One More Time
Lenny Kravitz      FLY AWAY     1998    5
The Offspring     PRETTY FLY (FOR A WHITE GUY)    1998    Americana
Alanis Morissette      UNINVITED    1998    City of Angels: Music from the Motion Picture
Goo Goo Dolls     IRIS    1998    City of Angels: Music from the Motion Picture / 1998: Dizzy Up the Girl
Peter Gabriel      I GRIEVE    1998    City of Angels: Music from the Motion Picture
Metallica      LOVERMAN    1998    Garage Inc.
Metallica      WHISKEY IN THE JAR     1998    Garage Inc.
The Cardigans     MY FAVOURITE GAME    1998    Gran Turismo
Touch & Go      WOULD YOU?     1998    I Find You Very Attractive
Massive Attack      TEARDROP     1998    Mezzanine
Puff Daddy & Jimmy Page     COME WITH ME    1998    OST: Godzilla
Skunk Anansie      CHARLIE BIG POTATO    1998    Post-orgasmic Chill
Eva Cassidy      FIELDS OF GOLD     1998    Songbird
Jewel     HANDS    1998    Spirit
Tori Amos      PURPLE PEOPLE (CHRISTMAS IN SPACE) (live)    1998    Seattle End Sessions 9-11-1998 (bootleg)
Anouar Brahem/John Surman/Dave Holland      KASHF    1998    Thimar
Garbage     I THINK I'M PARANOID    1998    Version 2.0
Jay-Z     HARD KNOCK LIFE (GHETTO ANTHEM)    1998    Vol. 2... Hard Knock Life
David Gray     THIS YEAR'S LOVE    1998    White Ladder
Placebo      EVERY YOU EVERY ME     1998    Without You I'm Nothing
Placebo & David Bowie      WITHOUT YOU I'M NOTHING     1998    Without You I'm Nothing
Fatboy Slim      ROCKAFELLER SKANK     1998    You’ve Come a Long Way, Baby
Sigur Ros     SVEFN-G-ENGLAR    1999    Ágætis byrjun
Red Hot Chili Peppers      AROUND THE WORLD    1999    Californication
Red Hot Chili Peppers      ROAD TRIPPIN'    1999    Californication
Steve Hackett      IN MEMORIAM     1999    Darktown
Bloodhound Gang     THE BAD TOUCH    1999    Hooray for Boobies
Bloodhound Gang     ALONG COMES MARY    1999    Hooray for Boobies
Bomfunk MC's      FREESTYLER    1999    In Stereo
Aimee Mann      WISE UP    1999    Magnolia: Music from the Motion Picture
Dido      HERE WITH ME     1999    No Angel
Garbage     THE WORLD IS NOT ENOUGH    1999    OST: The World is Not Enough
Jennifer Lopez     LET'S GET LOUD    1999    On the 6
Eurythmics     I SAVED THE WORLD TODAY    1999    Peace
Santana & Rob Thomas      SMOOTH     1999    Supernatural
Santana & Dave Matthews     LOVE OF MY LIFE    1999    Supernatural
Travis     WHY DOES IT ALWAYS RAIN ON ME?    1999    The Man Who
Tori Amos      1000 OCEANS    1999    To Venus and Back
Lou Reed      LIKE A POSSUM    2000    Ecstasy
Limp Bizkit     ROLLIN' (AIR RIDE VEHICLE)    2000    Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water
The Gathering & Metropole Orkest     LEAVES (live!)    2000    EP: Rollercoaster / 2005: Accessories – Rarities and B-Sides
Goldfrapp      LOVELY HEAD    2000    Felt Mountain
RPWL     HOLE IN THE SKY    2000    God Has Failed
Fatboy Slim      SUNSET (BIRD OF PREY)     2000    Halfway Between the Gutter and the Stars
Linkin Park      ONE STEP CLOSER    2000    Hybrid Theory
Linkin Park      PAPERCUT    2000    Hybrid Theory
Linkin Park      IN THE END    2000    Hybrid Theory
Matchbox Twenty     YOU WON'T BE MINE    2000    Mad Season
A-Ha     SUMMER MOVED ON    2000    Minor Earth | Major Sky
Coldplay      TROUBLE    2000    Parachutes
Robbie Williams     THE ROAD TO MANDALAY    2000    Sing When You're Winning
King Crimson      THE CONSTRUCKTION OF LIGHT I-II    2000    The ConstruKction of Light
Eminem      THE REAL SLIM SHADY    2000    The Marshall Mathers LP
Grandaddy      HE'S SIMPLE, HE'S DUMB, HE'S THE PILOT    2000    The Sophtware Slump
Tool      NO QUARTER    2000    Salival
Reamonn      SUPERGIRL    2000    Tuesday
Sade      KING OF SORROW    2000    Lover's Rock

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.04.2019 11:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 088
Dołączył: Jun 2007
Post: #198
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Miszon napisał(a):Kolejny raz w zestawie zespół z Niemiec, który nie brzmi jak niemiecki. W tym przypadku można powiedzieć, że brzmi jak irlandzki
kurde no, ciekawe czemu. nie wiem czy coś do rzeczy może mieć to, że ówczesny wokalista, Rea Garvey, jest Irlandczykiem Icon_razz.
Miszon napisał(a):Panie i Panowie, kończy się maj
nie wiem o co chodzi z tym myleniem u Ciebie kwietnia z majem Icon_mrgreen.
01.05.2019 04:02 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #199
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
Haha,faktycznie znowu Icon_biggrin3

Wokalista z Irlandii, może i owszem, ale mnie nie chodziło o wokal.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
01.05.2019 05:58 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 428
Dołączył: Aug 2008
Post: #200
RE: Bezustanny Top WszechCzasów I.5
odpowiedzi na pytania konkursowe:

1. Przedstawicieli ilu krajów będziemy mogli posłuchać? 2p za dokładne trafienie, 1p za najbliższe prawdzie jeśli nikt nie trafi
odpowiedź: aż 15! (GBR, USA, GER, CAN, YUG, ISL, CZE, AUS, IRL, ITA, SWE, TUN, FIN, MEX, NOR)

Najbliżej był AKT (typował 11), dostaje 1p.

2. Ile utworów instrumentalnych będzie w tej części BTW? 2p za dokładne trafienie, 1p za najbliższe prawdzie jeśli nikt nie trafi

odpowiedź: 5

Najbliżej był AKT (typował 4), dostaje 1p.

(c.d.n.)

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
06.05.2019 08:21 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.3 (1982-1990) Miszon 162 41 970 15.09.2022 11:42 PM
Ostatni post: Miszon
  Bezustanny Top WszechCzasòw odsłona I.4 (1989-1994) Miszon 17 4 229 15.09.2022 11:10 PM
Ostatni post: Miszon
  Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.1. Miszon 91 86 353 24.07.2022 08:47 AM
Ostatni post: kajman
  Bezustanny Top WszechCzasów Miszon 49 6 517 29.12.2019 02:09 PM
Ostatni post: Miszon

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości