Od 15 stycznia słucham tylko ich. No prawie.
Postanowiłem, że zbiorę pewne rzeczy związane z zespołem i samą Dolores.
Będzie wspomnienie koncertu, będą wycinki z last.fm, będzie top, a nawet topy.
Pewnie bardziej zakładam ten wątek dla siebie, bo ciągle nie mogę ogarnąć tej sytuacji...
I to ma swoje uzasadnienie. Jak zacząłem przeglądać różne miejsca, to okazało się, że mniej lub bardziej, The Cranberries zaznaczyli tam swoją obecność.
Na pewno są moim ulubionym wykonawcą lat '90.
Na szczęście udało mi się być na ich koncercie. A trochę się wahałem...
W 2006 roku zacząłem pisać na blogu. Przetrwał w sumie dwa lata.
Generalnie wklejałem tam MOJĄ LISTĘ, ale było też miejsce na różne zapowiedzi płytowe, pisałem o tym czego słucham, na co czekam.
Jedną z pierwszych informacji, która ukazała się w połowie lutego była zapowiedź singla Dolores.
Cytat:Are You Listening?
20 lutego 2007
Taki tytuł będzie nosiła pierwsza solowa płyta Dolores O’Riordan – wokalistki The Cranberries. Płyta będzie miała swoja premierę 8 maja w USA i w podobnym terminie w Europie.
Pierwszy singel „Ordinary day” pojawił się już w sieci i … spowodował, że bardzo, bardzo niecierpliwie czekam na oficjalną premierę singla pod koniec kwietnia!!!
Prezentowałem tam też swoje Topy. Pierwszym był ... nie, nie Żurawin. Pierwsza była Renata Przemyk, ale już jako drudzy pojawili się tam The Cranberries. To był marzec 2007.
Utworów do topu słuchałem jeszcze tradycyjnie z płyt CD. A jeśli mp3 to tak trochę nieśmiało. Wtedy zarejestrowałem się na last.fm.
I co było pierwszym przesłuchanym i przescroblowanym utworem? (to ten na samym dole):
Pewnie ma to znaczenie żadne, podobnie jak inne statystyki z last.fm, które tu wkleję,
ale to wszystko składa się na obraz zespołu, który był/jest dla mnie bardzo ważny.