Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Albumy EVENa
EVENo Offline
Byda rzygoł
*****

Liczba postów: 8 017
Dołączył: Sep 2017
Post: #10
RE: Albumy EVENa
>>> CYKL RETRO
Pearl Jam - TEN

26 kwietnia 2014. Sam nie wiem, czy już umarłem, czy umieram. Płyta "Ten" towarzyszy mi w niecodziennej sytuacji. Czuję się zatracony. Czuję się źle. Jestem na bardzo złym haju...

Pearl Jamem zainteresowałem się niewiele wcześniej, bo dopiero na początku 2013 roku. Wtedy też pierwszy raz słyszałem album "Ten" w całości. Wówczas bez jakichkolwiek emocji oceniłem ją dobrze pod względem muzycznym. Jeremy od razu stał się moim faworytem i pozostał nim do dziś. Właściwie, gdyby nie ten utwór mógłbym wtedy olać temat tego zespołu. Jeremy miał mnie w garści i choć słyszałem go nie po raz pierwszy, zacząłem go słuchać wręcz nałogowo. Kolejne utwory z płyty czekały w kolejce i ostatecznie większość z nich stała się moim nałogiem.

Niestety, cała masa pozytywnych odczuć, jakie płyną z "Czerwonego albumu" jak zwykłem go nazywać, nie zamażą tego wspomnienia, które było dosłownym grungem mojego umysłu. W 2014 roku podjąłem decyzję o emigracji. Sam wypad do Holandii nie był zły. Choć planowane "pół roku, może rok" skończyło się na siedmiu tygodniach, to nie żałuję. Ciekawa przygoda, wielkie doświadczenie i drogocenna nauka, o tym, co się w życiu liczy. Sama podróż za granicę była jednak drogą przez mękę. Miliony myśli przechodzących przez mój umysł, do tego przygnębiająca atmosfera w busie. Wyglądało to jak jakaś chora akcja. Kierowca zasuwał jakby uciekał przed policją, cienie pozostałych pasażerów z jakiegoś powodu sprawiały, że czułem się samotny. Gdzieś z tyłu głowy siedziało, że jedziemy dopiero do Opola, by tam setki innych Polaków powsiadały do pojazdów o ściśle wyznaczonym kierunku. Pytanie "Ile osób dziennie wyjeżdża z tego kraju?" kolidowało z "Co ja robię z moim życiem?".

Sam nie wiem dlaczego uznałem "Ten" za idealny wybór do odtworzenia w moich słuchawkach w tamtym momencie, ale nigdy wcześniej tak go nie doświadczałem jak wtedy. To był prawdziwy grunge. Moja głowa była zatracona jak po ostrych dragach. Kto wie, co by ze mną było, gdybym puścił sobie wtedy coś jeszcze surowszego. Było mi źle, strasznie źle, ale nie przestawałem. Zupełnie jakbym chciał się udusić, zabić coś w sobie i po tych męczarniach obudzić się na nowo...

---

Na całe szczęście dziś jestem tu, cały i zdrowy, a "Czerwonego albumu" słucham całkiem normalnie, ze zdrowymi emocjami i trzeźwym umysłem.

Choć od samego początku nie jest to proste. Płytę zaczyna Once, jeden z moich murowanych faworytów w całej dyskografii Pearl Jamu, a do tego jeden z najlepszych openerów płyt w dziejach. Już w pierwszych minutach Eddie Vedder pokazuje, że potrafi w iście hard rockowym stylu wykrzyczeć za nas, co nam na duszy wadzi. Do tego te mocarne gitary. Długość utworu adekwatna do jego tempa. I słusznie, bo nie ma co za długo gdybać, trzeba płynąć dalej.

No właśnie, dalej jednak mamy fenomen, którego nigdy nie zrozumiem. Even Flow, choć próbowałem się do niego przekonać wiele razy, mnie nie rajcuje. Nie twierdzę, że jest słaby, ma w sobie wiele dobrego, ale większość utworu jest nudna i na tle kolegów z albumu, prezentuje się niezwykle słabo.

Dlatego nie warto poświęcać mu zbyt wiele czasu, bo zaraz po nim czas na kolejną petardę. Alive już samym tytułem znaczy bardzo wiele, szczególnie w środowisku samego zespołu wykonującego tę piosenkę. I oby nam Eddie i spółka żyli jak najdłużej, byśmy mogli razem z nimi śpiewać ten ponadczasowy kawałek.

Why Go pomiędzy Alive i Black nigdy mi nie pasowało. Zdecydowanie bardziej wolę go słuchać przed "wielką trójką", na którą składają się dwie wymienione oraz Jeremy. To jest właśnie ten miąższ, utwory o wielkim znaczeniu, pięknych kompozycjach i z przesłaniem. A do tego jak dobrze zagrane i zaśpiewane! Samo Why Go to z kolei typowy rocker. Również mocarny i z, co prawda, równie niewesołą historią do opowiedzenia, ale klimat ma zupełnie inny, niż Alive, Black i Jeremy. Te trzy to wizytówka Pearl Jamu.

Oceans zwykłem pomijać. Nie żebym nie szanował tej piosenki jako ładnego przerywnika, ale jest mi na tym albumie zupełnie niepotrzebny. Tym bardziej przed utworem Porch. Choć subiektywnie jest poza podium mojego PJ-Topu, to z jakiegoś powodu właśnie tej piosenki słucham najczęściej. Prawdopodobnie to przez jej dosyć imprezowe brzmienie i ogromną energię w samej końcówce. To jednak najbardziej post-grungowy numer na płycie, brzmiący jak typowy radiowy singiel. Nieco nie pasuje do tego konkretnego albumu, ale przynajmniej jest bardzo dobry i po części zapowiada brzmienie zespołu na kolejnym krążku.

Końcówka płyty jest jednak bardzo depresyjna. Garden to kolejna świetna kompozycja. Tekst, melodia, muzyka, klimat - wszystko się tu zgadza. Deep to z kolei zupełnie inna bestia. Tutaj tak jakby nic się nie zgadza, wielki chaos wprowadzający słuchacza w inny stan.

Dlatego też wytchnienie, jakim po tym utworze staje się Release smakuje jeszcze lepiej. Jeden z najbardziej osobistych utworów w historii, niezwykle wzruszający, a co najmniej poruszający, pełen napięcia i czułości. To tutaj uświadamiam sobie, że życie Eddiego Veddera i jego droga do nagrania tego albumu jest dobrym materiałem na świetny film. Ten nie jest jednak nikomu potrzebny, bo każdy może sobie w głowie skleić własny, słuchając tej płyty.

---

Ten to płyta na dziesiątkę dla każdego fana zespołu. Takiego materiału Pearl Jam już później nie nagrał. Debiutancki krążek brzmi dziś na tle pozostałych jak wyciągnięty z zupełnie innego świata. Jednorazowy egzemplarz.

I dla mnie również jest to fenomen. Kopalnia utworów, które pomimo lat wciąż smakują bardzo dobrze i nigdy się nie znudzą. Bezwzględne 10/10.

Pearl Jam - TEN 10/10
1. Once 10/10
2. Even Flow 5/10
3. Alive 9/10
4. Why Go 8/10
5. Black 9/10
6. Jeremy 10/10
7. Oceans 5/10
8. Porch 10/10
9. Garden 8/10
10. Deep 6/10
11. Release 9/10

---

Wśród bonusów w wersji europejskiej znajduje się również utwór Dirty Frank. Choć klimatem zupełnie nie pasuje do Ten, to wciąż bardzo fajna, luźna piosenka z funk-rockowym charakterem. Stylistycznie przypomina Walk This Way grupy Aerosmith. Bardzo lubię ten kawałek, tak właściwie... od dłuższego czasu to mój budzik Icon_biggrin

Warto też wspomnieć o występie Pearl Jamu na MTV Unplugged, na którym grano przede wszystkim utwory z płyty Ten. To jak często katuję ten występ tylko potwierdza, że te piosenki mi się po prostu nie nudzą i zawsze ich słuchanie/śpiewanie sprawia mi bezgraniczną radość.

Radio Epsilon
22.01.2018 07:37 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Albumy EVENa - EVENo - 27.12.2017, 07:51 PM
RE: Albumy EVENa - Tomekk - 27.12.2017, 07:58 PM
RE: Albumy EVENa - AKT! - 27.12.2017, 08:03 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 27.12.2017, 09:31 PM
RE: Albumy EVENa - dziobaseczek - 27.12.2017, 11:15 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 27.12.2017, 11:42 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 27.12.2017, 11:51 PM
RE: Albumy EVENa - AKT! - 28.12.2017, 12:19 PM
RE: Albumy EVENa - Dobromiera - 28.12.2017, 07:14 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 22.01.2018 07:37 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 22.01.2018, 08:30 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 08.02.2018, 11:25 PM
RE: Albumy EVENa - Dobromiera - 09.02.2018, 10:02 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 03.12.2018, 02:05 PM
RE: Albumy EVENa - Kuba1201 - 03.12.2018, 03:54 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 06.12.2018, 09:37 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 06.12.2018, 09:45 PM
RE: Albumy EVENa - Miszon - 06.12.2018, 10:49 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 06.12.2018, 10:58 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 06.12.2018, 11:01 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 06.12.2018, 11:27 PM
RE: Albumy EVENa - thestranglers - 06.12.2018, 11:18 PM
RE: Albumy EVENa - Aro - 06.12.2018, 11:26 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 06.12.2018, 11:45 PM
RE: Albumy EVENa - Miszon - 07.12.2018, 10:12 AM
RE: Albumy EVENa - thestranglers - 07.12.2018, 08:03 AM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 07.12.2018, 09:20 AM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 07.12.2018, 12:06 PM
RE: Albumy EVENa - Miszon - 07.12.2018, 12:14 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 07.12.2018, 12:15 PM
RE: Albumy EVENa - Dobromiera - 07.12.2018, 10:08 PM
RE: Albumy EVENa - Miszon - 07.12.2018, 10:13 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 07.12.2018, 10:39 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 07.12.2018, 11:16 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 08.12.2018, 09:57 AM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 08.12.2018, 10:35 AM
RE: Albumy EVENa - kajman - 08.12.2018, 06:01 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 08.12.2018, 06:10 PM
RE: Albumy EVENa - thestranglers - 08.12.2018, 06:15 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 08.12.2018, 07:12 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 08.12.2018, 07:26 PM
RE: Albumy EVENa - thestranglers - 08.12.2018, 09:53 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 17.12.2018, 11:09 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 06.01.2019, 03:07 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 06.01.2019, 03:17 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 18.12.2019, 12:49 AM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 18.12.2019, 04:21 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 19.12.2019, 12:09 AM
RE: Albumy EVENa - Kuba1201 - 19.12.2019, 04:43 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 19.12.2019, 05:50 PM
RE: Albumy EVENa - EVENo - 19.12.2019, 10:27 PM
RE: Albumy EVENa - kajman - 19.12.2019, 10:35 PM
RE: Albumy EVENa - neo01 - 19.12.2019, 11:49 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości