Post: #21

jeśli dobrze policzyłem, to typujecie 20 piosenek . więc może być ciekawie i na pewno ktoś się zdziwi . mnie lub bardziej .
zaraz następna odsłona.

Post: #22

16. Hammerhead - The Offspring 66

Powrót The Offspring z nową płytą, to dla mnie na pewno jedno z najważniejszych wydarzeń ubiegłego roku. Cieszę się z tego, że to naprawdę fajna płyta. Nie może się co prawda równać z ich najlepszymi dokonaniami, ale było nie wieszać sobie tak wysoko poprzeczki . A w dodatku na płycie znalazł się jeden numer, który wszedł moich ulubionych nagrań zespołu. Akurat w tym przypadku jest to pierwszy singiel promujący album, faktycznie najlepszy kawałek w tym zestawie.

16. God Save The Queen - Sex Pistols 66

Wcześniej Sex Pistols było dla mnie jakimś mitycznym pojęciem, nazwą punkowego zespołu-legendy, którego jednak prawie w ogóle nie znałem. Ale kiedyś musiało nastąpić przełamanie i bardzo się cieszę, że w zeszłym roku nastąpiło, bo to tak naprawdę bardzo "moja" muzyka. Nie tylko kupiłem sobie płytę, nie tylko "God Save The Queen" znakomicie radziło sobie na mojej liście, ale również byłem na ich koncercie!

15. Devour - Shinedown 70

Kto wie czy Shinedown wszedłby w ogóle na moją listę z następnymi utworami i czy zainteresowałbym się płytą, gdyby nie to, że poznałem "Devour" i tak bardzo mną "zakręcił" ten numer. A poznałem go przecież tak naprawdę przypadkiem. Jechaliśmy z abd3mz razem samochodem na zlot zaprzyjaźnionego forum i zaczęliśmy puszczać rzeczy z naszych odtwarzaczy mp3. Sebastian zajrzał w swój, coś wybrał, powiedział, że to może mi się spodobać i puścił. "Devour". I taki jest efekt . Dzięki bardzo raz jeszcze!

Post: #23

No proszę, 3 lubiane przeze mnie numery. Może nie jest to ścisła czołówka i żaden z nich na mojej liście nie gościł (nawet Sex Pistols, ale to z powodu barier czasowych ), ale każde mi się podobało czy też podoba (ostatnio Devour jest takim odkryciem po czasie)

Post: #24

a Offspringa nikt nie typował

Post: #25

ku3a napisał(a):a Offspringa nikt nie typował

Raczej Aro, bo on jeden podjął się wytypowania całej dwudziestki.

Hammerhead" - super. Wprawdzie u mnie dopiero na 50 miejscu, ale to mój ulubiony ich utwór.
O Pistolsach zupełnie zapomniałem, bo ten rok to jak dwa dla mnie i pewnie do tego wcześniejszego go przypisałem.
"Devoura" to zupełnie się nie spodziewałem. Szukam w zakamarkach pamięci, czy ja w ogóle to znam. :roll:

Post: #26

ku3a napisał(a):pewnie coś tam ujawnię jak kogoś będzie interesować, ale raczej nie wszystko.

Mnie interesuje

ku3a napisał(a):ale również byłem na ich koncercie!

Zazdroszczę. Podobnie jak Ty Sex Pistols znałem raczej tylko z nazwy, chociaż słyszałem piosenki, to raczej nie wyróżniałem żadnej. Płyta do dziś robi wrażenie.

ku3a napisał(a):I taki jest efekt

I takim łańcuszkiem przeszło do mnie by dzisiaj w końcu zadebiutować w top 30

Post: #27

tadzio3 napisał(a):Mnie interesuje

no ale co konkretnie

Post: #28

Wszystko To znaczy jak najwięcej

Post: #29

Gary napisał(a):ku3a napisał/a:
a Offspringa nikt nie typował
Raczej Aro, bo on jeden podjął się wytypowania całej dwudziestki.

Zgadza się . Nie typowałem Ale i tak z tej trójki zdecydowanie najbardziej lubię czadowy Sex Pistols Devoura tak w ostatnim momencie wytypowałem i też się ciesze że wysoko , to i tak nie zmienia faktu , że będą niespodzianki.

ku3a napisał(a):pewnie coś tam ujawnię jak kogoś będzie interesować, ale raczej nie wszystko.

ja takze bym chciał wiedziec na którym bedzie M.I.A. bo nie załapie sie do TOPu . Przekonało mnie., że nie dali rady uzbierać siedemdziesięciu kilku punktów . I z tego co kalkuluje to nie uzbierali nawet 50 pkt. To dla mnie szok.....
Ale to nie jedyna niespodzianka.....
O innych niespodziankach nie bede mówił .
A będą Kuba , prawda ??

Post: #30

Aro napisał(a):A będą Kuba , prawda ??

mam nadzieję. to Wy ocenicie czy czegoś się spodziewaliście czy nie .

Post: #31

Szkoda, że sumujesz tylko pierwszą dziesiątkę. Jakaś piosenka mogłaby być 1 raz na pierwszym i będzie wyżej niż ta co była 3 razy na miejscu 11.
To trochę niesprawiedliwe
Ja typuje na zwycięzcę Metalllicę (The Day That Never Comes), drugie miejsce MIA a trzecie (nie wiem )może Hydro...

Post: #32

Tomekk napisał(a):Szkoda, że sumujesz tylko pierwszą dziesiątkę. Jakaś piosenka mogłaby być 1 raz na pierwszym i będzie wyżej niż ta co była 3 razy na miejscu 11.
To trochę niesprawiedliwe

nie, to bardzo sprawiedliwe . po prostu przez kilka pierwszych lat moja lista miala tylko pierwszą dziesiątkę. mógłbym co prawda robić tak jak np. tadzio3 czy stavanger czyli oddzielnie liczyć trzydziestki i dziesiątki, ale tu na przeszkodzie stają sprawy organizacyjne - na razie nie wprowadzonych do kompa wyników dalszych dziesiątek w odpowiedniej formie. ale muszę nad tym popracować.

Tomekk napisał(a):Ja typuje na zwycięzcę Metalllicę (The Day That Never Comes), drugie miejsce MIA a trzecie (nie wiem )może Hydro...

zobaczymy .

Post: #33

Ja się zgadzam z Tomkiem, coś mogłoby bardzo długo siedzieć na początku 2 dziesiątki, czy w ogóle być na liście nigdy nie wchodząc do top 10 i miałoby zero punktów, a praktycznie wyrosło by na wielki hit - to wielka wada tego systemu punktowego, ale z tej sytuacji chyba nie ma wyjścia z wiadomych powodów.

Post: #34

Aro może mieć rację jeśli chodzi o "MIA". Nie wziąłem pod uwagę, że jest w tym roku wysoki próg, żeby dostać się do 20stki. Choć wydawało mi się, że na początku roku operowała ona w tych samych rejonach co u mnie na liście. Z drugiej strony tu liczone są tylko dyszki, więc to też trochę zmienia postać rzeczy.
Wydaje mi się też, że za wysoko wyceniłem "The Day it never comes", bo jednak w bólach przebijała się do dziesiątki.

Post: #35

14. Praca za szejset - Frutti di Mare 71

Zaczęło się tak niepozornie - wejście do elpetrójkowego zestawu do głosowania. Jednakże następnego dnia był wyjazd do Płocka na koncert Lao Che, na którym to koncercie właśnie Frutti di Mare mieli wystąpić jako support. I zaczęliśmy od pytań czy słyszeliśmy już "tą 'Pracę za szejset'". No właśnie nie, nie słyszałem. Nie pamiętam w tej chwili szczegółów, ale zdaje się, że jednak dało radę przesłuchać ten numer przed koncertem, potem na samym koncercie i jeszcze chyba nawet ze 2 albo 3 razy po koncercie, bo całą grupą wspólnie spędzaliśmy wieczór i ranek. Z pewnością te okoliczności i potem ich wspomnienia miały spory wpływ na popularność na mojej liście. Poza tym, że to po prostu znakomita, wpadająca w ucho piosenka. Jeszcze raz podziękowania dla całej grupy za te wspomnienia!

13. Sky Is Over - Serj Tankian 79

Płyta "Elect The Dead" spełniła moje oczekiwania w 100%. Gdy teraz, po kilku tygodniach niesłuchania jej, wróciłem i przypomniałem ją sobie, utwierdziłem się, że jest znakomita i że zasłużenie osiągnęła tak dużo u mnie i tak długo się utrzymywała w dziesiątce. W pewnym momencie jednak czegoś mi brakowało - takiego naprawdę dużego przeboju. I w końcu przyszedł, nieoczekiwanie i niespodziewanie, bo przecież "Sky Is Over" znałem już od dawna, a jednak mnie nie zachwycał. Niesamowite jest to jak wiele ten utwór osiągnął nigdy nie... dochodząc do podium!! Przy punktowaniu tylko w pierwszej dziesiątce, to naprawdę wielkie osiągnięcie.

Post: #36

ku3a napisał(a):15. Devour - Shinedown 70
Jechaliśmy z abd3mz razem samochodem na zlot zaprzyjaźnionego forum i zaczęliśmy puszczać rzeczy z naszych odtwarzaczy mp3. Sebastian zajrzał w swój, coś wybrał, powiedział, że to może mi się spodobać i puścił. "Devour". I taki jest efekt . Dzięki bardzo raz jeszcze!

Proszę bardzo. Cieszę się, że tak Ci spodobał ten utwór i dzięki temu mogę się pochwalić, że to przeze mnie był u Ciebie na pierwszy. Wcześniej to się zdarzało tylko u kajmana.

Frutti bardzo, bardzo ładnie!

Post: #37

Teraz dwie piosenki, które nigdy mi za bardzo nie leżały, ale jak już to wybieram Frutti.

Post: #38

ku3a napisał(a):Płyta "Elect The Dead" spełniła moje oczekiwania w 100%.

Wprawdzie ja żadnych oczekiwań nie miałem, ale poznałem ją niedawno i naprawdę warto było.
Bardzo ładny wynik "Sky is Over"!

Pozostało 12 kart do odkrycia.

Post: #39

Cytat:Pozostało 12 kart do odkrycia.

i praktycznie same asy

Post: #40

aj, jak to się stało, że trafiłam tu dopiero teraz?...
piszę po przeczytaniu tylko pierwszego postu Kuby, bo chciałam sobie zatypować czołówkę .
ja bym powiedziała, że na dwóch pierwszych miejscach Lao Che - i tak np. na 1 Bóg zapłać, a na drugim Hydro, a na trzecim miejscu Five Finger Death Punch... Ale zaraz dalej następne Lao powinno być. Szklana na przełomie roku była chyba, więc raczej nie tak wysoko wyląduje... (?)
[zaraz zobaczę co tam dalej pisaliście...]