Post: #1

Niespodzianka. Tak mogę napisać o tej płycie po jej kilkukrotnym odsłuchaniu. Kto by się spodziewał, że jedną z ciekawszych pozycji w roku 2009 jaką dane mi było usłyszeć jej album z nurtu pop/ska z wieloma odniesieniami do lat 70 i początku 80, stworzony w dodatku przez projekt, który lata swojej chwały ma dawno za sobą, a ostatnio nagrał studyjny album dokładnie 10 lat temu.
Być może nazwa Madness mówi Wam więcej niż mi. Ja kilka razy w mniej lub bardziej świadomy wpadałem na ich stronę na wikipedii (szukając jakiś popowych grup do odsłuchu - ale nigdy nie skorzystałem z ich oferty), a najbliższy ich kontakt z moją osobą to płyta vinylowa The Best Of, którą w swojej kolekcji ma mój tata.

The Liberty Of Norton Folgate uderza swoim nieskrępowanym podejściem do popu w 21 wieku. Zero nowoczesnych rozwiązań, muzyka absolutnie old-fashioned, pewnie wszystkie ich płyty, nawet te, które odniosły ogromny sukces pod koniec lat 70 brzmią tak samo.
Może takiego hmm paradoksalnie ŚWIEŻEGO materiału było mi trzeba? Madness nie boją pisać się cholernie przebojowych numerów, które zapadają w pamięć już po pierwszym odsłuchaniu. Mistrzostwo to Idiot Child, That Close i Dust Devil.

Pozycja zdecydowanie nieobowiązkowa, ale dla bardziej ''umelodyjnionych'' userów naszego forum może okazać się miłą niespodzianką.
Oficjalna premiera nastąpi 2 marca, ale płyta jest już w sieci od 25 grudnia - co zdaje się potwierdzać, że nowego Madness nikt nie brał na poważnie.

1. "We Are London" 3:40 (Smyth)
2. "Forever Young" 4:36 (McPherson)
3. "Dust Devil" 3:44 (Thompson/Woodgate)
4. "The Liberty of Norton Folgate" 10:10 (McPherson)
5. "Sugar & Spice" 2:52 (Barson)
6. "Clerkenwell Polka" 4:20 (Smyth)
7. "Bingo" 4:06 (Thompson/Barson)
8. "Rainbows" 3:22 (McPherson/Smyth)
9. "That Close" 4:10 (McPherson/Foreman)
10. "MK II" 2:22 (McPherson/Smyth)
11. "Idiot Child" 3:18 (Thompson/Barson)
12. "On The Town" (featuring Rhoda Dakar) 4:32 (Woodgate/Barson)

Post: #2

Podziwiam tatę melomana!
A Madness... hmm.. słyszałem jakiś fajny kawałek bodajże z końca lat 70-tych.

Post: #3

prz_rulez napisał(a):Podziwiam tatę melomana!
A Madness... hmm.. słyszałem jakiś fajny kawałek bodajże z końca lat 70-tych.

Heh, nie wiem jak stoi u niego Madness na dzień dzisiejszy, ale nawet zainteresował się trochę gdy zobaczył, że go słucham. Tak na co dzień udaje, że odcina się od tych gwiazd lat 80 i 90, teraz katuje Pink Floyd i wszystko co z nimi związane, ale czasem widzę, że wróci do płyty Madonny, coś od Tiny Turner, DM puści...

Post: #4

A pisałeś coś swego czasu o Ani...

Post: #5

Tak, dokładnie. I cóż mogę dodać? Na pewno nadal bardzo lubi ten jej krążek, ale już na tyle się w niego słuchać, że nie słychać go w naszym domu.

Post: #6

Madness w moim podsumowaniu wszechczasow listy z singlem "Time" z 86 roku sa na m 49. ale dlugo byli w pierwszej dzisiatce zdobyli 838 pkt, 27 tygodni na liscie, to wtedy bylo bardzo duzo...jesli w tegorocznym podsumowaniu Mark Knopfler na 1. ma 727 pkt... zadne nagranie z 2008 nie wiejdzie do pierwszej 50-tki nawet...
A Time mi sie wtedy strasznie podobal...niezle nagranie

Post: #7

Pierwsze słyszę. Rzucasz linkiem

Post: #8

Przykro mi, znalazłem sporo linków, ale wszystkie zostały usunięte. W ciągu kilkunastu godzin spróbuję coś zdziałać jeszcze.

Post: #9

A, to sam sobie znajdę *foch*

Post: #10

tu[ powinna być ta płytka

Post: #11

51 mb....hmm 5 więcej niż moja wersja, ale to chyba nie oznacza jakości 192 :/ Muszę poczekać na jakiś wyciek, który nastąpi bezpośrednio przed wydaniem płyty.

Post: #12

A dziękować. Mi 192 kb/s niepotrzebne. Chcę jedynie przesłuchać