Post: #41

60-41: TOP 100 TRACKS OF THE YEAR 2008
__________________________________________________________________________________


60. 375. 14. 17. IAN BROWN – Sister Rose
59. 376. 14. 03. SERJ TANKIAN – Sky Is Over
58. 377. 13. 06. PRIMAL SCREAM – Can't Go Back
57. 378. 12. 05. BECK – Chemtrails
56. 378. 09. 03. ELBOW – The Bones Of You
55. 378. 13. 02. GRACE JONES – Corporate Cannibal
54. 384. 12. 11. THE NIRO – Liar
53. 389. 13. 09. THOM YORKE – And It Rained All Night (Burial Remix)
52. 389. 12. 02. MGMT – Time To Pretend
51. 391. 11. 01. DOES IT OFFEND YOU, YEAH? – Let’s Make Out

50. 392. 14. 07. FOALS – Cassius
49. 393. 11. 01. BLOC PARTY – Flux
48. 394. 13. 03. GOLDFRAPP – Happiness
47. 409. 14. 08. PORT O'BRIEN – I Woke Up Today
46. 416. 12. 02. BLACK KIDS – I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You
45. 428. 12. 02. THE LONG BLONDES – Century
44. 430. 15. 09. JUVELEN – Don't Mess
43. 431. 14. 05. MORRISSEY – That's How People Grow Up
42. 437. 15. 05. DEATH CUB FOR CUTIE – I Will Possess Your Heart
41. 438. 13. 03. THE CURE – The Perfect Boy

Post: #42

Cytat:80-61: TOP 100 TRACKS OF THE YEAR 2008

Dobra dwudziestka i stąd wybieram:

Listoholik napisał(a):78. 327. 10. 03. THE CURE – The Only One
75. 342. 08. 01. THE VERVE – Rather Be
72. 350. 09. 03. THE KILLERS – Human
71. 351. 12. 06. DAVE GAHAN – Saw Something
70. 351. 09. 02. BLOC PARTY – Talons
69. 353. 12. 05. M.I.A. – Paper Plans
68. 356. 11. 08. MGMT – Kids
67. 360. 10. 01. RADIOHEAD – Reckoner
66. 365. 10. 05. BLOC PARTY – Mercury

Listoholik napisał(a):61-40: TOP 100 TRACKS OF THE YEAR 2008

Tutaj troszkę mniej, ale nadal zacnie jest

Listoholik napisał(a):59. 376. 14. 03. SERJ TANKIAN – Sky Is Over
56. 378. 09. 03. ELBOW – The Bones Of You
52. 389. 12. 02. MGMT – Time To Pretend
49. 393. 11. 01. BLOC PARTY – Flux
46. 416. 12. 02. BLACK KIDS – I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You
43. 431. 14. 05. MORRISSEY – That's How People Grow Up
41. 438. 13. 03. THE CURE – The Perfect Boy

Post: #43

furbul napisał(a):Tutaj troszkę mniej

czyżbyś zatem np. nie lubił pięknego monumentalnego: DEATH CUB FOR CUTIE – I Will Possess Your Heart?

no chyba, że nie znasz?

Post: #44

60. 375. 14. 17. IAN BROWN – Sister Rose - mój tata mi wmawiał, że to czarny raper ;P
58. 377. 13. 06. PRIMAL SCREAM – Can't Go Back
57. 378. 12. 05. BECK – Chemtrails
56. 378. 09. 03. ELBOW – The Bones Of You - następcy Radiohead?
53. 389. 13. 09. THOM YORKE – And It Rained All Night (Burial Remix)
52. 389. 12. 02. MGMT – Time To Pretend - w ostatniej chwili uratowałem note ich albumu

49. 393. 11. 01. BLOC PARTY – Flux
48. 394. 13. 03. GOLDFRAPP – Happiness - moja królowa numer 1
46. 416. 12. 02. BLACK KIDS – I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You - młode Kjur Poznałem na koncercie The Police ;P

43. 431. 14. 05. MORRISSEY – That's How People Grow Up - drugi singiel z Best był lepszy, ale ten też rządzi.
42. 437. 15. 05. DEATH CUB FOR CUTIE – I Will Possess Your Heart - szkoda, że nie zawojowało mojej listy tak bardzo jakbym chciał
41. 438. 13. 03. THE CURE – The Perfect Boy - w porównaniu z wieloma wyżej wymienionymi numerami nie zasługuje na tak wysokie miejsce...ale bardzo go lubię

Post: #45

Nie wiem jak duży to wstyd przyznać sie do tego, ale nie znam

Post: #46

O tu znalazłem aż cztery, które bardzo lubię:
57. 378. 12. 05. BECK – Chemtrails
52. 389. 12. 02. MGMT – Time To Pretend
49. 393. 11. 01. BLOC PARTY – Flux
47. 409. 14. 08. PORT O'BRIEN – I Woke Up Today

"Flux" zdecydowanie z perspektywy czasu wydaje mi się najlepszym singlem Bloc Party w tym roku!

Post: #47

furbul napisał(a):Nie wiem jak duży to wstyd przyznać sie do tego, ale nie znam

Spoko, Listoholik próbuje nam tu wmówić, że to wszystko tu jest absolutną czołówką nie tylko tego roku jak i 21 wieku ;P A ja powiem, że znajomość wszystkiego nie jest wymagana, chociaż Death naprawdę fajne :>

Post: #48

Setka na szybko:

92. 285. 10. 07. THE MUSIC – The Spike
Na płycie są znacznie lepsze utwory, ale rozumiem że to singiel, więc nie miałeś wyboru

70. 351. 09. 02. BLOC PARTY – Talons
Nawet nie pokusiłem się, żeby poznać ten utwór. Chyba czas nadrobić zaległości.

49. 393. 11. 01. BLOC PARTY – Flux
Oto przyczyna powyższego.

74. 346. 13. 06. BRAND NEW – Jesus Christ
Przyjemny kawałek, ale nie zasługuje na pierwszą setkę.

68. 356. 11. 08. MGMT – Kids
52. 389. 12. 02. MGMT – Time To Pretend
Przez długi czas bardzo blisko mojej listy, ale nigdy się nie udało przebić...
Może po zapoznaniu się z całą płytą, coś się ruszy...

46. 416. 12. 02. BLACK KIDS – I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You
Jeden z tych utworów, które nagle zaczynają się podobać, ale przestają zanim zdołają wejść na listę

42. 437. 15. 05. DEATH CUB FOR CUTIE – I Will Possess Your Heart
A to było dla mnie jedno z rozczarowań roku. Teraz słucham, żeby zmienić zdanie.

Post: #49

saferłel napisał(a):60. 375. 14. 17. IAN BROWN – Sister Rose - mój tata mi wmawiał, że to czarny raper ;P

Pewnie miał na myśli innego Browna

saferłel napisał(a):56. 378. 09. 03. ELBOW – The Bones Of You - następcy Radiohead?

Zdecydowanie zbyt śmiała opinia. Ja bym ich raczej porównywał do Coldplay. Do Radiohead im jeszcze bardzo daleko.

Post: #50

Z zaprezentowanej dwudziechy ' The perfect boy' najwyżej gościł u mnie w zestawieniu na drugim - miejscu. Nie mogę się doczekać Top ten, choć małe przypuszczenia, co tam się znajdzie, chodzą mi po głowie

Post: #51

40-31: TOP 100 TRACKS OF THE YEAR 2008
__________________________________________________________________________________

40. 441. 13. 03. STEREO IMAGE – Red Night
39. 455. 12. 03. THOM YORKE – Atoms For Peace (Four Tet Remix)
38. 457. 15. 04. COLDPLAY – Violet Hill
37. 462. 13. 03. ANIMAL COLLECTIVE – Fireworks
36. 463. 15. 03. GLASVEGAS – Daddy’s Gone
35. 467. 15. 04. THE RADIO DEPT. – Freddie And The Trojan Horse
34. 474. 15. 06. THESE NEW PURITANS – Elvis
33. 480. 15. 01. BRITISH SEA POWER – No Lucifer
32. 494. 15. 01. DAN LE SAC vs SCROOBIUS PIP – Letter From God To Man
31. 497. 15. 06. THE MUSIC – Strength In Numbers

Post: #52

Listoholik napisał(a):39. 455. 12. 03. THOM YORKE – Atoms For Peace (Four Tet Remix)

Listoholik napisał(a):35. 467. 15. 04. THE RADIO DEPT. – Freddie And The Trojan Horse

Listoholik napisał(a):33. 480. 15. 01. BRITISH SEA POWER – No Lucifer

Według moich (teoretycznych) obliczeń to Twoje top ten. Jak widac pomyliłem się

Post: #53

koszMAREK napisał(a):Według teoretycznych obliczeń to Twoje top ten. Jak widac pomyliłem się

widzisz, okazało się, że aż 30 utworów było wyżej i dłużej na mojej liście

Post: #54

Listoholik napisał(a):33. 480. 15. 01. BRITISH SEA POWER – No Lucifer

Zdecydowanie za wysoko jak na jeden z najsłabszych utworów na płycie

Listoholik napisał(a):36. 463. 15. 03. GLASVEGAS – Daddy’s Gone

A tego słyszałem dzisiaj pierwszy raz i wywarł na mnie pozytywne wrażenie

Post: #55

mrsap napisał(a):Listoholik napisał/a:
36. 463. 15. 03. GLASVEGAS – Daddy’s Gone

A tego słyszałem dzisiaj pierwszy raz i wywarł na mnie pozytywne wrażenie

lepiej usłyszeć 30 grudnia po raz pierwszy, niż wcale, przynajmniej masz pełniejszy muzyczny obraz 2008 roku, który powoli odchodzi do lamusa

Post: #56

Listoholik napisał(a):lepiej usłyszeć 30 grudnia po raz pierwszy, niż wcale, przynajmniej masz pełniejszy muzyczny obraz 2008 roku, który powoli odchodzi do lamusa

Na Twoje szczęście jeszcze przed końcem roku zdążę przesłuchać płyty Fleet Foxes, MGMT, Tv On The Radio i może nawet nowe The Cure.

Post: #57

brawo! jestem normalnie z Ciebie dumny

Post: #58

mrsap napisał(a):

saferłel napisał(a):56. 378. 09. 03. ELBOW – The Bones Of You - następcy Radiohead?

Zdecydowanie zbyt śmiała opinia. Ja bym ich raczej porównywał do Coldplay. Do Radiohead im jeszcze bardzo daleko.

Czy ja wiem, nowa płyta Elbow lepsza od Radiohead i zobaczymy co dalej wyczarują A ja muszę poznać jeszcze w ogóle pierwsze trzy płyty hahaa ;D

A co do Iana Browna to chodziło mu o to w jaki sposób śpiewa...

Post: #59

38. 457. 15. 04. COLDPLAY – Violet Hill

... i nikt się nie zdziwił, że aż tak wysoko????

to jedyny Coldplay, który był w 2008. w moim Top 50, pozostałe do Top 50 nigdy nie weszły...
... viva la vida, lost! i lovers in japan za słabe moim zdaniem, by do tej 50-tki dotrzeć

Post: #60

Dobra piosenka to jest wysoko To że nie przepadasz za Coldplay to drugorzędna sprawa w tym momencie.