Tym razem parę słów komentarza. Miodio pierwsze słyszę i faktycznie takie piosenki powinny być w ścisłej czołówce festiwalu, a nie odpadać w półfinale (bo rozumiem, że tak właśnie się stało, a nie chce mi się szukać wyników), tylko dlatego że są z San Marino, i dlatego (może odrobinę na wyrost) mają u mnie te punkciki dwa! Dezertera po tytule nie skojarzyłem, bo dla mnie ta piosenka nazywa się "W rzeźni". Bardzo dobry kawałek, jeden z ich najlepszych, no ale przy takiej konkurencji mogła być tylko poczekalnia!
#074
01. (7) Aya RL - Księżycowy krok (10 pkt.)
02. (4) Maanam - Szał niebieskich ciał (9 pkt.) 03. (D) Anna Maria Jopek - Szepty i łzy (8 pkt.) 04. (20) Hey - Misie (7 pkt.)
05. (20) Peter Gabriel & Kate Bush - Don't Give Up (6 pkt.) 06. (3) De Mono - Kochać inaczej (5 pkt.) 07. (4) Archive - Again (4 pkt.)
08. (3) Collage - Living in the Moonlight (3 pkt.) 09. (D) Miodio - Complice (2 pkt.) 10. (9) Tool - Right in Two (1 pkt.)
Czekalnica 1. the Decemberists - This Is Why We Fight 2. Angus & Julia Stone - Big Jet Plane 3. Dezerter - Pierwszy raz 4. Wings - Live and Let Die 5. Robert Miles - Full Moon
6. Topol - If I Were a Rich Man 7. Mike & the Mechanics - Another Cup of Coffee
8. Mela Koteluk - Melodia ulotna
I jeszcze moja propozycja (miała być inna, ale wyleciała mi z głowy, może później powróci?) jest wspomnieniem z dawnych lat, wtedy tak często ją słyszałem, że wręcz mnie irytowała! Zobaczymy jak się teraz sprawdzi? the House of Love - Shine on [1990]