Post: #114

Plagiat z Kazikiem, Bukartyk, Pogodno, Strachy na Lachy (u mnie obecnie nr 1 to chyba "Żyję w kraju" i pomyśleć, że kiedyś tego utworu nienawidziłem), Łagodna Pianka i 2Tm2,3 to pozytywy, narastająco.
Największe zaskoczenie to "Pismo" Raz Dwa Trzy. Chyba przez ten utwór zespół zaczął się pojawiać na chrześcijańskich festiwalach.

W ostatniej dwudziestce postawiłbym na kultową "Wspaniałą nowinę", ale zdaje się, że już Cię chwaliłem za to przy okazji poprzedniego topu.
Niżej był "Lewy czerwcowy", również mój ulubiony utwór Kultu. Myślę, że Kazik ma niezwykłą zdolność śpiewania o polityce, w bardzo obiektywny
sposób. No ale w tym momencie pod tym względem prym wiedzie u mnie "V rozbiór Polski" Buldoga, który moim zdaniem, jest arcydziełem political fiction.