Takie notowania lubię! Takie tygodnie lubię! Po prostu nie mogłem się doczekać tworzenia tego notowania, bo wiedziałem, że będzie ogromnie interesująco i sam byłem ciekaw jakie będą wyniki. W komentarzu do poprzedniego notowania pisałem, że to tylko chwilowy zastój, że szykują się zmiany, nowości, ale nie myślałem, że aż tyle tych nowości będzie! 7! A zdecydowana większość ma potencjał na pierwszą dziesiątkę! W tym tygodniu mocniej słuchałem kilku utworów, które poznałem w ostatnich tygodniach i efekt jest widoczny natychmiast. Od czego by tu zacząć - od nowości? od najważniejszych skoków? od nowości w dziesiątce? od wypadków z listy? od płyt? Wszystko równie ważne i równie ciekawe.
Może zacznę od płyt, bo tam dzieje się jednak mniej. Podejrzewam jednak, że w płytach za tydzień może być tak jak dziś w piosenkach, bo ostatnio poznałem sporo nowych albumów, które już zdążyły mi się spodobać i powinny znaleźć swoje miejsce w dziesiątce. Na swojej drodze znalazły jednak płyty obecnie wchodzące w skład tejże dziesiątki, które to płyty za nic nie chciały spuścić z tonu i oddać swych pozycji. W rezultacie nowość tylko jedna. Zespół
Volbeat do tej pory znałem tylko z pojedynczych nagrań, nie zaś z albumów. Recenzja w ostatnim Teraz Rocku narobiła mi jednak smaku i podejrzewałem, że może to być krążek który mi się spodoba. I faktycznie. Miejsce dziesiąte należy traktować nie jako ostatnie w dziesiątce, ale jako jedną z pozycji w elitarnym gronie najlepszych płyt tygodnia, których w poprzednim tygodniu słuchałem znacznie powyżej średniej.
Nie był to najlepszy tydzień dla polskiej muzyki. Jedynym, ale za to jakże wielkim, osiągnięciem jest po raz kolejny obronione pierwsze miejsce przez niewiarygodnie rewelacyjną płytę
"Gospel"! Ale poza tym kiepsko - w siódemce nowości nie ma żadnej polskiej, za to w siódemce żegnanych nagrań polska reprezentacja jest 3-elementowa. Wśród dwóch nowości w pierwszej dziesiątce również nie ma polskiego utworu, za to takie są obydwa z dziesiątki wypadające. Zresztą obydwa to jedne z największych przebojów roku na mojej liście, obydwa to
Lao Che... A kimże są te nowości w dziesiątce? W 2 tygodnie 45 oczek do góry, słabo? I teraz już czwarte miejsce! Co to za postać? To przeglądający się w czarodziejskim lustrze
Dave Gahan!! Jak ja lubię takie piosenki! Oj, prawdziwie jesień nadeszła, bo druga nowość w dziesiątce też taka nostalgiczna... Tu jednak nie ma wielkiej niespodzianki - kto śledził ostatnie kilka notowań musiał przypuszczać, że w końcu
Rachael Yamagata zdoła się przecisnąć do elity.
Skoro już wiadomo, że w skład zespołu nowości nie wchodzi nikt z Polski, to można przejść do odkrywania kart kto w ten skład wchodzi. Tak nie po kolei, bo jedno ciśnie mi się na klawiaturę, by od razu o tym napisać -
Guns N'Roses! Hurra! Powoli zaczyna się przegryzać, powoli zaczyna nabierać rozpędu, powoli machina się rozkręca. I już zaczynam wierzyć, że ta płyta naprawdę się ukaże!!
Uff, to teraz na spokojnie można napisać o innych nowościach.
"Stop, I Don't Love You Anymore" spodobało mi się od pierwszego przesłuchania, ale potem za mało, za rzadko słuchałem, by miało jakiekolwiek szanse, by wejść na listę. To się zmieniło w tym tygodniu. Przypomniałem sobie o piosence, sam sobie ją puszczałem, a nie tylko czekałem aż nadejdzie jej kolej na playliście. I złapała tak mocno, że debiutuje od razu w drugiej dziesiątce! Niewiele brakowało, by taki sam sukces był dziełem zespołu
Cog. Uwielbiam takie hipnotyczne kawałki jak "What If". A jak się jeszcze załapie na odpowiedni moment do słuchania, to już w ogóle porywa. Czy to będzie duży przebój?? System Of A Down wciąż w natarciu, choć przecież próżno szukać nagrań tej grupy na liście. No ale jest przecież wciąż bijące się o pierwsze miejsce w płytach
Scars On Broadway, które i w piosenkach jest już blisko dziesiątki, no i jest
Serj, od kilku tygodni genialnie wspomagający
Nightwatchmana. Teraz jednak Rage Against The Machine dostało kolejny zastrzyk i również mocno naciera. To
One Day As A Lion debiutuje - głosu Zacha de la Rochy nie da się pomylić z żadnym innym.
Shinedown przez kilka tygodni był rewelacją listy dzięki przebojowi "Devour". Teraz blask tego kawałka zaczyna blednąć, ale w sukurs idzie już kolejny numer - "Cyanide Sweet Tooth Suicide". Może trzeba będzie zapoznać się z całą płytą?
Björk jakoś średnio pasuje do tego towarzystwa
. No ale trudno, spodobała się, cóż począć
. Fajnie odświeżający utwór, po tym całym mocniejszym graniu, które uwielbiam. Większość z nowości poznałem dzięki mycharts, więc cieszę się, że wśród tej siódemki jest też jeden rodzynek, to co lubię najbardziej - mój prywatny wybór w płyty. Pisałem już wcześniej, że drugi singiel z płyty
The Verve wcale mi się nie podoba, natomiast właściwie od samego początku bardzo przypadły mi do gustu zamykające płytę "Appalachian Springs". Dowód dziś w piątej dziesiątce
.
Zwykle nie piszę o tym co wypada, ale dziś muszę wspomnieć o dwóch faktach. Po pierwsze, to był fatalny tydzień dla
Offspringa. Nawet nie chodzi o to, że nagle przestał mi się podobać, bo nic takiego nie miało miejsca, po prostu został wyparty przez nowości, ponieważ i w piosenkach, i w płytach stał nad przepaścią, stąd dziś poza listą znalazła się płyta i dwie piosenki. I druga rzecz, zostawiona na koniec, ale to jest coś, co ma rangę sensacji - z listy wypadła
Coma!! No nie mogę się do tego singla przyzwyczaić. Podchodziłem do niego wiele razy, z różnych stron, ale jednak nic z tego raczej nie będzie. Były momenty, w których podobała mi się bardziej, dzięki czemu zadebiutowała, a potem się utrzymała, ale teraz napływ nowości sprawił, że "Zero osiem wojna" jest już poza listą! Początek utworu fajny, ale wokalnie całkowicie mi się nie podoba... To jest już powód do tego, by się obawiać czy nowa płyta spełni pokładane w niej oczekiwania. A "Hipertrofia" już za tydzień o tej porze powinna się kręcić w odtwarzaczu!
Notowanie 921:
01. 01. 06. 06.
All Nightmare Long - Metallica
02. 03. 06. 06.
The Day That Never Comes - Metallica
03. 02. 06. 06.
Praca za szejset - Frutti di Mare
04. 16. 01. 01.
Nostalgia - Mirror & Dave Gahan
05. 06. 07. 07.
Raissa - Grabaż i Strachy na Lachy
06. 08. 14. 05.
Siedmiu nie zawsze wspaniałych - Lao Che
07. 04. 07. 07.
Hiszpan - Lao Che
08. 11. 01. 01.
Elephants - Rachael Yamagata
09. 05. 04. 04.
Lazarus On Down - The Nightwatchman & Serj Tankian
10. 07. 09. 09.
Devour - Shinedown
11. 10. 27.
Bóg zapłać - Lao Che
12. 09. 25.
Czarne kowboje - Lao Che
13. 12. 20.
Carolina Drama - The Raconteurs
14. 17. 07.
Chemicals - Scars On Broadway
15. 13. 06.
Chłopacy - Lao Che
16. 14. 28.
mpaKOmpaBIEmpaTA - Lao Che
17. NN. 01. Stop, I Don't Love You Anymore - Sharleen Spiteri
18. 20. 10.
Stepping Stone - Duffy
19. 15. 33.
Hydropiekłowstąpienie - Lao Che
20. 18. 28.
Do syna Józefa Cieślaka - Lao Che
21. NN. 01. What If - Cog
22. 30. 02.
Rock N Roll Train - AC/DC
23. 21. 17.
Love Is Noise - The Verve
24. 19. 07.
Po prostu pastelowe - Strachy na Lachy
25. 22. 16.
Many Shades Of Black - The Raconteurs
26. 34. 03.
Paranoja - Totentanz
27. NN. 01. Wild International - One Day As A Lion
28. 23. 16.
Almost Lover - A Fine Frenzy
29. 24. 15.
Wonderful Life - Carrion
30. 26. 06.
The Unforgiven III - Metallica
31. 28. 10.
Sex On Fire - Kings Of Leon
32. 25. 16.
Standing Next To Me - The Last Shadow Puppets
33. 27. 05.
Keep It All - Lisa Hannigan
34. 29. 07.
W spodniach czy w sukience - Ania
35. 32. 65.
M.I.A. - Avenged Sevenfold
36. 36. 06.
Watercolor - Loaded Moses
37. 37. 45.
Alexander - Myslovitz
38. NN. 01. Náttúra - Björk
39. 33. 05.
Another Way To Die - Jack White & Alicia Keys
40. NN. 01. Cyanide Sweet Tooth Suicide - Shinedown
41. 31. 07.
Never Miss A Beat - Kaiser Chiefs
42. 38. 06.
Do You Really Like... - Unjust
43. NN. 01. Chinese Democracy - Guns N'Roses
44. 41. 06.
Living In A World Without You - The Rasmus
45. 35. 20.
Gobbledigook - Sigur Rós
46. NN. 01. Appalachian Springs - The Verve
47. 40. 06.
Wesoły kapelusz - Czesław Śpiewa
48. 42. 26.
Hammerhead - The Offspring
49. 43. 27.
Violet Hill - Coldplay
50. 45. 45.
Dlaczego - Zabili Mi Żółwia
Wypadły (z którego, ile razy były na liście):
39. 07.
Nocny sufit - Maryla Rodowicz
44. 06.
Rosół - Maria Peszek
46. 03.
Zero osiem wojna - Coma
47. 18.
Half-Truism - The Offspring
48. 08.
Inní mér syngur vitleysingur - Sigur Rós
49. 04.
Don't Believe In Love - Dido
50. 12.
A Lot Like Me - The Offspring
Legenda:
Pierwsza dziesiatka - miejsce, miejsce tydzien temu, liczba tygodni w dziesiatce, liczba tygodni w dziesiatce pod rzad.
Kolejne dziesiatki - miejsce, miejsce tydzien temu, licza tygodni w piecdziesiatce.
Lista płyt. Notowanie 909:
01. 01. 31. 31.
Gospel - Lao Che
02. 02. 08. 08.
Death Magnetic - Metallica
03. 03. 11. 11.
Scars On Broadway - Scars On Broadway
04. 05. 02. 02.
Frutti di Mare - Frutti di Mare
05. 07. 12. 12.
There Be Squabbles Ahead - Stolen Babies
06. 06. 06. 06.
Zimny dom - Totentanz
07. 04. 05. 05.
Sea Sew - Lisa Hannigan
08. 08. 06. 06.
The Fabled City - The Nightwatchman
09. 09. 03. 03.
Zakazane piosenki - Strachy na Lachy
10. NN. 01. 01. Guitar Gangsters & Cadillac Blood - Volbeat
Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce pod rząd):
10. 18. 18.
Rise And Fall, Rage And Grace - The Offspring