Numer jeden nie był dla mnie nieprzyjemnym zaskoczeniem. Dziękuję więc, że wcześniej mnie uprzedziłeś
Tori jeszcze nie wpadła mi w ucho, a to dziwne, bo na LP3 jest już kilka ładnych tygodni.
"AutumnSong" niespodziewanie przełamuje fatalną passę Maniców. Chyba to trochę z powodu dobrych wyników na Liście Trójki
Serj zgodnie z przewidywaniami wciąż idzie do góry. Spodziewam się, że kryzys zostanie szybko przezwyciężony i będzie to w przyszłości numer jeden.
Niespodziewanie do góry wciąż idzie "M.I.A.". Wcześniej pisałeś, że na płycie jest kilka utworów, które Ci się bardziej podobają (nie licząc nawet "Seize The Day", którego niepowodzenie wyjaśniłeś w komentarzu), a tutaj jest niespodziewanie największy sukces tego zespołu. Przypuszczam, że nowa płyta przyniesie jeszcze większe sukcesy, bo z tego co wyczytałem w pewnym ciekawym miejscu, wynika że zwiastuny są świetne. Sam nie starałem się, by się z nimi zapoznać, bo mam sporo nowego materiału i postanowiłem nie ruszać tych rzeczy przed premierą. A premiera już za 50 dni
Cały czas nieźle się trzyma "Surrender", który u mnie w tym tygodniu niestety już opuścił listę, ale nie możesz mieć mi tego za złe, bo wcześniejsze utwory BT u mnie radziły sobie dużo lepiej niż u Ciebie
Nieźle sobie radzi także "Icky Thump", które to idzie znów do góry. Zarówno jako płyta, jak i jako singiel. Może ta płyta zdoła jeszcze się przebić na pierwsze miejsce... Jeśli chodzi o singiel, to u mnie chyba teraz radzi sobie najlepiej, a jeszcze kilkanaście miesięcy temu wszyscy się skarżyli, że tak słabo
Tak więc z tych samych powodów, ja nie będę tutaj pisać co myślę o dotychczasowej karierze "Fluorescent Adolescent" u Ciebie na liście
Choć ten singiel jakoś tak na wielu listach pojawia się z poślizgiem. U mnie pojawił się bardzo wcześnie, ale wystrzelił dopiero w wakacje. Ciekawe co by było, gdybym ja wyjeżdżał w tym roku do Anglii
"Selfish Jean" też pojawia się z opóźnieniem, ale to podobnie jak u mnie. Gdybyś dał oczko niżej, to byłoby nawet dokładnie tak samo
Blunta jeszcze nie znam, ale coraz bardziej kusi mnie, żeby się z nim zapoznać. Less Is More pewnie niedługo zadebiutuje u mnie na liście. Na razie jest na PL. To bardzo przyjemny kawałek. Na polskim rynku bardzo rzadko pojawiają się takie doskonałości zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym. Do takich na pewno nie można zaliczyć Londynu, który dzwoni. W dodatku jeszcze cover... Mam nadzieję, że po powrocie z Anglii szybko opuści listę
Na liście płyt zupełny bezruch... Jakieś odświeżenie by się przydało... Choć pierwsza trójka może zostać taka, jaka jest.