Post: #110

Od pierwszych minut mecz zaczął się po naszej myśli, Polacy uzyskali trzy bramki przewagi. I to było wszystko dobre, co się nam w tej fazie gry przydarzyło. Można by napisać, że strata tylko jednej bramki do przerwy, to minimalna kara. Druga połowa też nie zaczęła się za dobrze, ale na szczęście Norwegowie nie byli w stanie uciec na więcej niż trzy bramki... I już do ostatnich sekund niestety nie pozwolili polskim szczypiornistom się dogonić! Na każdego gola zdobytego przez naszych w wielkich trudach i w długim wymiarze czasowym, Norwegowie odpowiadali szybko zdobytymi bramkami z dystansu, ze skrzydeł, a nawet z kontry.
Nie można powiedzieć, że byliśmy dużo gorsi, ale wyróżniali się przede wszystkim dwaj najlepsi strzelcy, a reszta odrobinę zawiodła! Skomplikowała się nam sytuacja i teraz do awansu Polacy potrzebują zwycięstw z Białorusią i Chorwacją.

Polska - Norwegia 28:30 (15:16)
*** strzelcy ***
Bielecki - 10 / E. Hansen - 8
M. Jurecki - 9 / Tönnesen - 6
>>> Jøndal - 5
>>> Björnsen, Sagosen - po 4
gracz meczu = Espen Lie Hansen