Post: #8

thestranglers napisał(a):bo skoro ani fabuła ani gra aktorska ani efekty ani klimat

a co to za kaprawe założenie?

pałę ssała ciemna strona
i trochę szkoda, że nowa część była skróconym rimejkiem częśc 4-6, choć ma to potencjał rozwojowy + po fatalnej trylogii sequelowej lucasas przypomnieli widzom magię oryginalnej trylogii

czyli klimat jest jak najbardziej (no jak nie ma, dlaczego nie ma? jeśli ta część nie ma klimatu serii, to która ma? może nie o TEN klimat ci chodziło?); zwłaszcza że tak samo jak w latach 70. szliśmy do kina zupełnie w ciemno, bo fabułę i postaci trzymano w tajemnicy

do postaci można by mieć zastrzeżenia, że nie są równie wyraziste, co te z wcześniejszych części, ale kylo ren choćby może się wyrobić; BB-8 > R2-D2, a nowa trójka bohaterów mimo wszystko dała radę

gra aktorska była na poziomie serii, to nie jest kino wielkich kreacji, czepić można by się podstarzałej i suchej lei i żałosnego pod każdym względem huxa

efekty były bardzo dobre; co z nimi było nie tak? robili je częściowo analogowo, a te komputerowe przewyższały o klasę trylogię prequelową i dorównują wszystkim nastawionym na efekty współczesnym filmom

jesteś uprzedzony i źle dobrałeś sobie kompanów na seans, ot co ^^