Post: #21

ja dwa

Post: #22

No to w takim razie któreś single dostają od Ciebie po pupie.

Post: #23

#16. I'm a Slave 4 U [2001]
''I'm a Slave 4 U'' to pierwszy singiel promujący trzeci album Britney zatytułowany po prostu ''Britney''. Bardzo fajna piosenka. Ogromnie mi się podoba ta tajemniczość w jej głosie i cały nastrój utworu

Post: #24

A mi ten utwór średnio podszedł, to już były pierwsze objawy spadku formy Brit

Post: #25

(21.12.2015 04:21 PM)Tomekk napisał(a):  to już były pierwsze objawy spadku formy Brit

Dla mnie najlepsza Britney trwała aż do 2005 roku pózniej była mała przerwa i od 2007 roku jest ta gorsza Britney

Post: #26

śledzę z uwagą na razie najbardziej mi przypadł do gustu "Crazy" ale jakoś za Britney nigdy bardzo nie przepadałem
Też myslałem o cyklu takim u mnie, ale uszeregować piosenki mojego kochanego Maroon 5 byłoby niewykonalne

Post: #27

(21.12.2015 04:43 PM)mike napisał(a):  ale uszeregować piosenki mojego kochanego Maroon 5 byłoby niewykonalne

Zawsze się da, tylko czasami potrzeba więcej czasu, by jeszcze raz wysłuchać wszystkie te piosenki kilkukrotnie i np. zanotować do każdego z utworów różne wspomnienia z nim związane ; i im ich więcej tym wyżej, albo przez miesiąc co kilka dni tworzyć takie notowanie ich utworów, zależnie od nastroju i po tym czasie pododawać punkty ze wszystkich notowań i będzie wielki TOP Sposobów jest bardzo wiele by stworzyć taki swój, własny TOP, który podsumowuje danego artystę, lub zespół

Post: #28

(21.12.2015 04:52 PM)Marcin napisał(a):  

(21.12.2015 04:43 PM)mike napisał(a):  ale uszeregować piosenki mojego kochanego Maroon 5 byłoby niewykonalne

Zawsze się da, tylko czasami potrzeba więcej czasu, by jeszcze raz wysłuchać wszystkie te piosenki kilkukrotnie i np. zanotować do każdego z utworów różne wspomnienia z nim związane ; i im ich więcej tym wyżej, albo przez miesiąc co kilka dni tworzyć takie notowanie ich utworów, zależnie od nastroju i po tym czasie pododawać punkty ze wszystkich notowań i będzie wielki TOP Sposobów jest bardzo wiele by stworzyć taki swój, własny TOP, który podsumowuje danego artystę, lub zespół

Zgadzam się z tobą! Nawet zacząłem robić też swoje zestawienia związane z moimi ulubionymi artystami.Pomysł z zestawieniem listy A2 Records - Unstoppable nie wypalił,ale przygotowałem listę 40 najlepszych utworów od mojego ulubionego idola.Zapraszam do odwiedzania Mike,Marcin i reszta i poznajcie moją ulubioną muzykę,którą lubię

Post: #29

U mnie przy "I'm A Slave 4 U" był jeszcze ten hiperentuzjazm, który zaraz po tym utworze zniknął - nie, że uważam, że to był zły kawałek, do dzisiaj go bardzo lubię (choć nie jest to raczej moje top 3), ale ogólnie, i promocja Britney się zmniejszyła, i sukcesy się zmniejszyły, i jakoś tak... Nie wiem. Niby wciąż było "o, Britney, hura, Britney", ale przy kolejnej płycie startowała z pozycji mocnego gracza, lecz już nie czołowego idola. Wtedy zresztą też pojawili się Evanescence...

Post: #30

#15. From The Bottom Of My Broken Heart [1999]
Piąty singiel promujący pierwszy (jak dla mnie najlepszy) album Spears ''...Baby One More Time''. Piękna piosenka

Post: #31

#14. Piece Of Me [2008]
Singiel promujący album ''Blackout'' z 2007 roku. Właśnie w tym roku po premierze tej płyty jej muzyka i cała kariera moim zdaniem zaczęła się stopniowo walić. Do premiery tej płyty Britney była moją ulubioną artystką. Płytę mam w domu, bo wtedy jeszcze była ta ekscytacja Britney (początkowo nawet mi się podobała ta nowa, niegrzeczna Spears, ale po roku już emocje całkiem opadły ; płyta całkowicie mi się znudziła ). Do teraz lubię z tego albumu tylko 4 piosenki.
Sama piosenka ''Piece Of Me'' jest po prostu dobra. Ciekawe basy i dość ciekawa barwa głosu (chociaż słychać, że komputerowa ) i bardzo dużo wspomnień z nią związanych

Post: #32

Przez chwilę nawet mocno lubiłem "Piece Of Me", ale już mi trochę przeszlo.
Niemniej, nadal uważam, że to całkiem udana kompozycja w swojej stylistyce

Post: #33

Heh, "Piece Of Me" to był ostatni numer jeden Britney u mnie. W sumie to dołujące - dominatorka pierwszych trzech półroczy listy już prawie 8 lat nie miała u mnie numeru jeden.

Post: #34

#13. Criminal [2011]
Przedstawiając kilka dni temu miejsce dziewietnaste, czyli ''Till The World Ends'' wspominałem, że jest to jeden z niewielu dobrych kawałków z przed ostatniej płyty Britney ''Femme Fatale'' .Drugim dobrym utworem (a zarazem ostatnim w tym zestawieniu) z tej płyty jest ''Criminal''. Lekki numer, ciekawy tekst, a głos bardzo zbliżony do tej Spears z początków kariery

Post: #35

Kawałek jest dobry, ale jedynie troszkę wybija się ponad przeciętną.
za wysoko.

Post: #36

Marcin napisał(a):#14. Piece Of Me [2008]

dotarła u mnie z tym nagraniem do #2

Marcin napisał(a):#13. Criminal [2011]

wg mnie słabsze od twojego #19 i od "I Wanna Go" ale całkiem przyjemne.

Post: #37

(26.12.2015 08:04 PM)Szymek79 napisał(a):  wg mnie słabsze od twojego #20 i od "I Wanna Go" ale całkiem przyjemne.

''Crazy'' to na prawdę bardzo dobry kawałek, ale Britney tego typu piosenek z podobnymi refrenami nagrała bardzo dużo na swoich dwóch pierwszych płytach i dlatego w kolejnej dziesiątce jeszcze je przedstawię, a ''Criminal'' to jednak coś nowego. Słychać, że długo nad tym kawałkiem pracowała i właśnie chce by Britney takie coś dalej nagrywała, a nie jakieś ''Work B_ _ch''. O ''I Wanna Go'' już chyba się wcześniej wypowiadałem W miarę OK piosenka, ale mi jakoś specjalnie się nie spodobała, ale podkreślam, że jest znośna

Post: #38

#12. Toxic [2004]
Singiel z czwartej płyty Britney ''In The Zone'' z 2003 roku. Gdy zobaczyłem teledysk, było wielkie zdziwienie, bo Britney wtedy bardzo się zmieniła, zaczęła być wyzywająca i w ogóle jej głos nawet z lekka się zmienił. Zadawałem sobie pytanie : ''Czy to na pewno jest ta Britney?''. Piosenka znakomita, od samego początku strasznie mi się spodobała

Post: #39

Marcin napisał(a):Britney wtedy bardzo się zmieniła, zaczęła być wyzywająca

i taką Britney kupuję
a utwór zawojował moją listę - było Top10!

Post: #40

(27.12.2015 10:24 AM)thestranglers napisał(a):  a utwór zawojował moją listę - było Top10!

Wcale się nie dziwię. Gdybym ja wtedy pisał swoją listę, to pewnie przez kilka dobrych tygodni byłoby #1