Post: #20

adameria napisał(a):Otóż wyobraź sobie, że to tylko Twoja prywatna opinia, a moja jest taka, że to sformułowanie bardzo celnie opisuje to coś, co trudno nawet muzyką nazwać. Techno to bezpłciowe łupanki. Ba, to określenie jest nawet bardzo łagodne i pobłażliwe.

Mam wrażenie, że ten spór jest sporem nierozstrzygalnym, bo każdy mówi o czym innym. AKT! o prawdziwym techno, a adameria o techno w takim potocznym rozumieniu, gdzie do jednego wora wrzucono co tylko popadnie, i w pewnym sensie każdy ma trochę rację.