JULIAN CASABLANCAS+THE VOIDZ - HUMAN SADNESS

Premiera teledysku, w sumie małego filmu muzycznego stała się pretekstem do debiutu „Human Sadness” na mojej liście. Choć piosenka wyszła na singlu już we wrześniu zeszłego roku, to głównie z powodu bardziej przebojowego „Where No Eagles Fly", który ukazał się dosłownie parę dni później musiała trochę poczekać. Ta piosenka ma prawie jedenaście minut i nie jest oczywistym wyborem na singla, ale drzemie w nie wielki potencjał i siła, która sprawiła, że przez cały ten czas nie mogłem o niej zapomnieć. Dlatego wile razy zadawałem sobie pytanie, czy aby przypadkiem nie byłoby dobrze odnotować ją w moim zestawieniu i odpowiedź przyszła w zasadzie sama za sprawą wspomnianego na początku teledysku w reżyserii Warrena Fu oraz Nicholausa Goossena.

„Human Sadness” to przepiękna i poruszająca kompozycja, która w warstwie tekstowej pochyla się nad ludzkim nieszczęściem w różnorakim aspekcie. Wszystko to zaś na tle wspaniale okiełznanego hałasu, w konwencji nieustannej improwizowany. To jednak tylko taka zasłona, bo tak naprawdę wszystkie elementy tej muzyczne układanki pasują do siebie jak ulał. Mam też takie wrażenie, że Julian Casablancas całe swoje muzyczne życie nieustannie oscyluje wokół takiego klimatu i w jakiś pokrętny sposób „Human Sadness” jest świetną retrospekcją twórczości artysty. Teledysk do utworu według założeń Juliana jest nawiązaniem do finałowych scen Titanica. Nasz świat się kończy wszystko się wali, wojny, ataki nuklearne, a zespół postanowił grać przeciw wszystkiemu.