BRANDON FLOWERS - CAN'T DENY MY LOVE

Powrót Brandona Flowers’a przyjmuję z wielką radością, bo nie da się ukryć, że wszystkie jego piosenki od zawsze mi się podobały, a co za tym idzie świetnie radziły sobie na mojej liście. Wystarczy choćby wspomnieć „Runaways” The Killers, które w 2012 roku wygrało podsumowanie roczne. Tym razem jednak Flowers postanowił w większym stopniu zdystansować swoją muzykę od swojego macierzystego zespołu i w solowej karierze podążyć inną ścieżką. To nie zupełnie się udaje, bo o ile w muzycznej warstwie „Can't Deny My Love” łatwo odnaleźć bardziej popowe brzmienie, to już sama linia melodyczna i sposób w jaki Flowers od lat buduje swoje piosenki zupełnie nie uległy zmianie. Piosenka kojarzy mi się nieustanie z świątecznym singlem The Killers „Boots”, to oczywiście za sprawą wstępu oraz o dziwo z „Cruel Summer” Ace of Base, ale to tylko z powodu jednego bardzo charakterystycznego dźwięku, sampla, który pojawia się co jakiś czas w refrenie „Can't Deny My Love”. W przypadku tej piosenki warto też zwrócić uwagę na teledysk, bo to po prostu cudowna produkcja. W obrazie pojawia się min. sama Evan Rachel Wood, a wyreżyserowana przez Roberta Schobera historia jest inspirowana purytańskim opowiadaniem „Young Goodman Brown” Nathaniela Hawthorne’a.