Koncert Sigurów wyczekany był. Oj. Pokazać go do_głębnie... niełatwo.
Tamtego wieczoru wokół ziemi krążyło sześć księżyców, a pięć z nich pomarańczowiło się nisko nad ziemią, wysoko nad sceną. Tak... nastrój to trzeba przyznać, że był niesamowity. Ciepły wieczór, sala koncertowa, w której mogłyby też śpiewać ptaki i świerszcze [i pewnie śpiewały, ale nie było słychać, bo wtedy, gdy wszyscy 'ćwiczyli się w nie-oddychaniu' - jak to napisała jedna ze słuchaczek do pana Piotra - one też to robiły], i ludzie, z których pewnie każdy był niezbędny dla Całości, a którzy by się pomieścić musieli zajmować po dwoje miejsce przeznaczone dla jednego. Każdy jeden kawałek podłogi bił więc dwoma sercami. [ale ja chyba trochę tam nie pasowałam].
Zaczęli jednym z moich ulubionych utworów z 'Agaetis byrjun' - 'Svefn-g-englar' i to był magiczny moment... ale potem jakoś tak się ułożyło, że akurat nie na mnie się patrzyli grając koncert... wędrowali po wszystkich płytach, ale nie po tych fragmentach, na których na nich czekałam. Zaskoczyło mnie to, że był tylko jeden [zawsze obowiązkowy
] utwór z '( )' - '(8) Popplagid'. No i dali radę pomimo braku smyków ['Hafsol' bez Amiiny brzmi zupełnie inaczej. ale Brzmi
] i braku panów dętych ['Se lest' po prostu nie zagrali
]. I niezwykle urokliwe 'Gobbledigook' - bajkowe, baśniowe, nieprawdziwe, śniące, z_głowy_dziecięcej... konfetti spadające w tłum, pokolorowane wszystkimi barwami, i otwierające wszystkim usta... [ale i tak tego nie polubię
]. [ale ja chyba trochę tam nie pasowałam].
Dwa bisy. Ale takiego wywoływania zespołu jakie miało miejsce na tym koncercie to ja jeszcze nie słyszałam. Naprawdę. Zapierające dech w piersiach. Może dlatego na koniec zagrali 'Vidrar vel til loftárása', w którym samemu utworowi też w pewnym momencie brak oddechu. W którym oddech Wszystkich staje się Jeden.
Z mojej listy nie zagrali nic. Ale i tak wystarczyło, żeby Sigur Rós okazał się najlepszym zespołem tamtego tygodnia. Chociażby za to, że POWINNI to zagrać
. [A tak naprawdę to dlatego, że moje własne koncerty sigurowe, których słucham co tydzień są takie, że na pewno tam pasuję...]
*
Nowość
Coldplayowa wreszcie się doczekała. Adr kiedyś dał linka do ich b-side'ów, część z nich znałam, część nie [z tych, co znałam, dwa mogłyby spokojnie tu zadebiutować, gdybym usłyszała je dopiero teraz - szczególnie polecam 'see you soon'], posłuchałam i jeden szczególnie mnie do siebie przywiązał ale z powodu boomu z Vivą la vidą odłożyłam je na potem. Znaczy się na teraz. Więc debiut.
Zgodnie z obietnicą wróciłam też do kolejnej płyty
Marka Knopflera. Nie zdążyłam w tamtym tygodniu przesłuchać całej, i może dobrze, bo nie musiałam się mierzyć z koniecznością mieszczenia w trzydziestce czterdziestu utworów
. Być może będzie mnie to czekało w tym
.
A ostatnia nowość to też nie nowość
- jeszcze jeden kawałek z pierwszej płyty
happysad. Ciekawa jestem jak sobie poradzi, bo znam przecież już od kilku miesięcy. Ale wzięło mnie tak jakoś teraz. Mam nadzieję, że trochę tu da radę sobie poszaleć...
[jeśli ktoś wyrazi życzenie, to wrzucę wskazane nowości na chomika. wciąż za free
].
Notowanie 30:
01 02 04
09 Godan daginn - Sigur Rós
02 01 01
05 Zielona Pani Ziemio - Maryla Rodowicz & Seweryn Krajewski
03 04 05
09 Med sud i eyrum - Sigur Rós
04 06 06
25 Entwined - Jason Reeves
05 08 13
04 Przyjdź do mnie dwa - Elżbieta Adamiak
06 03 03
05 Na odległość - Maryla Rodowicz
07 05 02
05 Nie liczy się nic - Maryla Rodowicz & Andrzej Smolik
08 09 12
04 Nocny sufit - Maryla Rodowicz
09 07 08
21 Jeszcze, jeszcze - happysad
10 10 11
30 Ostatnie wspólne zdjęcie - Tomek Makowiecki
11 12 09
06 Eye In The Sky - Jonatha Brooke
12 13 10
06 Ara Batur - Sigur Rós
13 15 17
10 Dear God - Avenged Sevenfold
14 11 07
14 Window Blues - Band Of Horses
15 16 18
05 Home - Immanu El
16 14 15
05 Someone, Somewhere - Jason Reeves
17 18 16
18 The End - Jason Reeves
18 20 19
30 Map Of The Problematique - Muse
19 17 14
06 Jest cudnie - Maryla Rodowicz
20 22 26
03 Walls - Tommy Emmanuel & Elizabeth Watkins
21 23 20
30 Our Shangri-La - Mark Knopfler
22 NN -- 01 Gold In Them Hills - Coldplay
23 NN -- 01 Darling Pretty - Mark Knopfler
24 19 21
19 Akt miłosny albo życie - Stare Dobre Małżeństwo
25 24 23
12 Photographs & Memories - Jason Reeves
26 25 25
16 Ballada dla śpiącej królewny - Anita Lipnicka
27 28 29
24 Idź swoją drogą - Raz, Dwa, Trzy
28 21 22
08 One Day You Will Teach Me To Let Go Of My Fears - Sleepmakeswaves
29 29 28
07 Hausi - Stafraenn Hakon
30 NN -- 01 Ja do ciebie - happysad
wypadły:
26 24 17
09 Elle - Mari Boine
27 27 27
13 Czarne kowboje - Lao Che
30 30 28
09 Going Home (Theme Of The Local Hero) - Mark Knopfler
legenda:
miejsce w tym tygodniu, miejsce tydzień temu, miejsce dwa tygodnie temu, ilość tygodni w zestawieniu
TeksTop 26:
1. Entwined - Jason Reeves
2. Nie liczy się nic - Maryla Rodowicz & Andrzej Smolik
3. To, co nienazwane - Anna Maria Jopek
4. Thank You For Listening - Hurt
5. Skłamałabym - Anna Maria Jopek
6. A Night In Summer Long Ago - Mark Knopfler
7. Nocny sufit - Maryla Rodowicz
8. Let Me Die - Iowa Super Soccer
9. Spoza nas - Mieczysław Szcześniak
10. Walls - Tommy Emmanuel & Elizabeth Watkins