BLUR - GO OUT

Coraz więcej zespołów, które przez lata wydawały się nieugięte w swoich postanowieniach o braku działalności scenicznej czy też wydawniczej zaczyna wracać na dobre. Oczywiście Blur przez ostatnie parę lat zagrali trochę koncertów i wydali kilka utworów, ale chyba dopiero teraz wracają tak na całego, bo z zapowiedzią nowego albumu. Debiutujące w tym tygodniu „Go Out” to pierwszy zwiastun tego nowego materiału. „The Magic Whip”, bo tak będzie się nazywać nowy album. To powrót z pełną płytą po dwunastu latach! Ponadto do składu wraca też Graham Coxon. Zatem, czy chcieć czegoś więcej? Odpowiedź jest prosta, oczywiście tak, wypadałoby jeszcze wypełnić ten krążek świetną muzyką. O to zaś po wysłuchaniu „Go Out” jestem dziwnie spokojny. Wyraźnie czuć tutaj klimat starego dobrego Blur. Dużo się dzieje jest ciekawie zarówno pod względem realizacyjnym, jak i aranżacyjnym. Może nie jest to jakiś oczywisty przebój, ale z pewności i na te przyjdzie czas, bo „Go Out” brzmi jak doskonały zwiastun, który ma uchylić rąbka tajemnicy i nie zdradzić całości, a zarazem później pięknie się z nią zlać. Obym nie zapeszył.