Post: #21

brawa dla Adama za odgadnięcie zwycięzcy! Tym większe, że pewnie nawet ja sam bym nie odgadł, gdyby miał kogoś typować przed zabraniem się za liczenie . Yacy i tadzio3 również bardzo dobrze typowali . Tak jak pisałem - rozstrzygnięcia były bardzo trudne do przewidzenia, a przynajmniej ja tak je odbieram.

Post: #22

I jeszcze cała dwudziestka:

1. 148. Da da dam - Perfect
2. 147. Domowe Melodie - Domowe Melodie
3. 144. Skazany na garnek - Zacier
4. 132. Człowiek - Totentanz
5. 127. Education, Education, Education & War - Kaiser Chiefs
6. 125. A morał tej historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak buraki - Luxtorpeda
7. 120. Muna - Markéta Irglová
8. 105. Tata - Shamboo + Muniek
9. 99. Pożegnanie za friko - El Døpa
10. 98. Korporacja - Support
11. 97. Futurology - Manic Street Preachers
12. 91. Posłuchaj jak mam dziś mało do powiedzenia - Astrid Lindgren
13. 90. The Satanist - Behemoth
14. 86. Lazaretto - Jack White
15. 85. Discochłosta - Bracia Figo Fagot
16. 81. Hard Believer - Fink
17. 75. Distant Satellites - Anathema
18. 71. Donker Mag - Die Antwoord
19. 65. My Favourite Faded Fantasy - Damien Rice
20. 62. Hail to the King - Avenged Sevenfold

Post: #23

ku3a napisał(a):jakoś w piątej dziesiątce, z tego co pamiętam.
bo jednak w pierwszych latach słuchałem zdecydowanie mniej płyt i na liście był zdecydowanie mniejszy ruch. niektóre albumy całymi tygodniami przesiadywały w czołówce, bo regularnie co tydzień przesłuchiwałem co najwyżej kilkanaście płyt, nie 30-40 jak ostatnio.

To faktycznie daleko. Ale skoro lista kiedyś (ze zrozumiałych względów) miała mniejszą rotację, to dzisiaj zestawienie nie jest miarodajne. Z pewnością jednak biorąc pod uwagę okres internetowy (a dokładniej czas, kiedy liczba płyt, które słuchasz mocno wzrosła) album Domowych Melodii plasuje się wysoko. Nawiasem mówiąc jest to wielka niespodzianka i ogromny sukces tej jakże niepozornej grupy.
Niedługo wybieram się po raz pierwszy na ich koncert. Kilka poprzednich ominąłem, ale teraz już nie mogę przegapić

ku3a napisał(a):1. 148. Da da dam - Perfect

Po drugim miejscu stało się jasne, aczkolwiek na początku w ogóle nie obstawiałem, że to może wygrać. Płyta jest świetna, tutaj muszę się zgodzić. Zaskakująco dobra i tylko żałuję, że single, które były wypuszczone to raczej średniaki z płyty. Już można powiedzieć i pewnie się zgodzisz, że to jedna z najlepszych płyt Perfectu. I jeżeli skończyliby karierę na niej, to byłoby naprawdę dobre pożegnanie.

Post: #24

tadzio3 napisał(a):Niedługo wybieram się po raz pierwszy na ich koncert. Kilka poprzednich ominąłem, ale teraz już nie mogę przegapić Icon_smile2

o, super . ja też jeszcze nie byłem na ich koncercie...

tadzio3 napisał(a):Już można powiedzieć i pewnie się zgodzisz, że to jedna z najlepszych płyt Perfectu.

zdecydowanie. może nie ma jakichś ponadczasowych utworów, kandydatów do topu wszech czasów, ale za to jest niesamowicie równa i stąd właśnie bierze się jej siła - po prostu bardzo dobrze się jej słucha w całości.

Post: #25

faktycznie, zwycięzca sensacyjny! jakoś mi umknęło, może dlatego Że w piosenkach aż tak nie błyszczeli.

Post: #26

Ojejejejej... przecież już czytałem ten wątek i myślałem, że coś napisałem, a tymczasem nic takiego nie nastąpiło.
Przede wszystkim powinienem podziękować za brawa, co niniejszym czynię.
Nie wiem, ale jakoś mi tak utknęło w pamięci, że ten Perfect rządził u Ciebie swego czasu.
Za to o ile Domowych Melodii mam prawo nie kojarzyć, to jednak Zacier był przecież pewniakiem...

Płyta Perfectu, jak dla mnie jest porównywalna z tymi z lat 80, a to bardzo duży komplement.

Post: #27

dzięki za komentarz .
tak, płyta Perfectu to kawał porządnego rockowego grania. mam nadzieję, że kolejna będzie nagrana z podobnymi założeniami.