Post: #1

Lista jest już gotowa od sześciu dni, ale czekałem do czwartku, żeby zapostować, a wtedy najpierw Forumowa, potem awaria kompa, potem świr internetu, a potem Zlot i pojawia się dopiero dzisiaj.
W czołowce walka idzie na całego, a tym razem wygrało ją piekne, nastrojowe Love me like a river does awansując z 4. Tłok w czołówce spowodował, że To co nie nazwane obsunęło się na 5, najniższą w histori w moim zestawieniu pozycję. A gwóźdź do trumny przybiło jej Samej Cię nie zostawie lekko awansując na 4 miejsce.
Nie było to notowanie wielkich skoków, bo tylko dwa utwory awansowały o ponad 10 miejsc. Za to jeden z nich był rzeczywiście ogromny, bo Za pierwszą chmurą z miejsca 35 pojawiło się na 7 (to przede wszystkim zasługa rewelacyjnej końcówki). Drugi skok był znacznie mniejszy, ale jednak 1 oczek w górę We all fall down nie może przejść bez komentarza.
2 z 3 nowości (te wyższe) pochodzą z płyt, z których poprzednie utwory mnie nie przekonywały, przy czym w przypadku Come alive jest to ich ulubiony przeze mnie utwór, a w przypadku Citizien of the planet to raczej przypomnienie, że kiedyś nagrywała świetne piosenki. Trzecią nowością jest About the love and indifference, któremu w końcu udało się przebić. Dodam tylko, że miała być jeszcze jedna nowość i to najwyżej ze wszystkich, ale zabrakło jednak wsparcia. Ale przypuszczalnie co się odwlecze...
1. 4. 10 LOVE ME LIKE A RIVER DOES - Melody Gardot
2. 1. 17 SUMMERS LOST - Hurt
3. 2. 5 DOWN TO EARTH - Peter Gabriel
4. 5. 4 SAMEJ CIĘ NIE ZOSTAWIĘ - Anna Maria Jopek
5. 3. 50 TO CO NIENAZWANE - Anna Maria Jopek
6. 7. 31 JESZCZE W ZIELONE GRAMY - Raz Dwa Trzy
7. 35. 3 ZA PIERWSZĄ CHMURĄ - Maryla Rodowicz
8. 6. 46 ZRÓB CO MOŻESZ - Anna Maria Jopek
9. 9. 18 10000 DAYS (WINGS PT 2) - Tool
10. 14. 28 THE ICE HOTEL - Stacey Kent
11. 15. 7 GOODNITE - Melody Gardot
12. 12. 19 SING FOR THE SUBMARINE - REM
13. 11. 52 M.I.A. - Avenged Sevenfold
14. 18. 27 WITCH'S BREW - Peter Cincotti
15. 10. 8 THE FISH AND THE BIRD - Mark Knopfler
16. 8. 25 GOLIATH - The Mars Volta
17. 21. 2 SENAMOU - Angelique Kidjo & Amadou & Mariam
18. 16. 30 DYBUK - Żywiołak
19. 34. 2 WE ALL FALL DOWN - iLiKETRAiNS
20. 19. 4 PO DRUGIEJ STRONIE PRZEMSZY - Muariolanza
21. 22. 71 THE FUNERAL - Band Of Horses
22. 28. 4 SHOCK & AWE - Tribe after Tribe
23. 23. 5 PIERWSZY DZIEŃ RESZTY NASZEGO ŻYCIA - Anna Maria Jopek
24. 30. 3 I IDOLIZE YOU - Lizz Wright
25. 20. 10 PORCELAIN HEART - Opeth
26. 24. 7 J SMITH - Travis
27. 25. 12 BREAKFAST ON THE MORNING TRAM - Stacey Kent
28. 26. 11 THE LOTUS EATER - Opeth
29. 33. 4 MYSTERIOUS WAYS - Angelique Kidjo
30. 31. 15 CHROMOLĘ - Waglewski Fisz Emade
31. 32. 51 NIE ZABIJAJ - Katarzyna Groniec
32. 29. 6 MED SUD I EYRUM - Sigur Ros
33. 39. 43 ANESTHETIZE - Porcupine Tree
34. 36. 34 ENCORE JESZCZE RAZ - Strachy na Lachy
35. 37. 5 ALL ALRIGHT - Sigur Ros
36. 38. 9 ONE DAY YOU WILL TEACH ME TO LET GO OF MY FEARS - Sleepmakeswaves
37. 43. 24 LAUDANUM - The Chronicles of Israfel
38. 41. 17 WIERSZ O PŁACZU - Stare Dobre Małżeństwo
39. N 1 COME ALIVE - Foo Fighters
40. N 1 CITIZIEN OF THE PLANET - Alanis Morissette
41. P 5 CEMETERIES IN LONDON - Coldplay
42. 40. 12 UNTIL THE DAY IS DONE - REM
43. 45. 19 SPRÓBUJ MÓWIĆ KOCHAM - Anna Maria Jopek
44. 47. 18 CITIZEN / SOLDIERS - 3 Doors Down
45. P 5 ARA BATUR - Sigur Ros
46. N 1 ABOUT LOVE AND INDIFFERENCE - The Niro
47. P 3 JEST CUDNIE - Maryla Rodowicz
48. 48. 17 NUDE - Radiohead
49. 46. 13 SCORPION FLOWER - Moonspell
50. 50. 3 ALL KIND OFF STUFF - The Cure

poczekalnia:
GDZIEKOLWIEK - Grzegorz Turnau
LYRA - Kate Bush
49. STAIRWAY TO HEAVEN - Rodrigo y Gabriela
PRETTY AMAZING GRACE - Neil Diamond
SIEDMIU NIE ZAWSZE WSPANIAŁYCH - Lao Che
FUNKY BAHIA - Sergio Mendes & Will.I.Am & Sideah Garrett
MATULU - Digitalllove
DEVOUR - Shinedown
WANDERLUST - Bjork
HAUSI - Stafraenn Hakon
IT'S A BEAUTIFUL DAY - Club des Belugas
CHINA BLUE - Julia Fordham
PIGEON DRUMMER - No-Man
WAR - Judas Priest
13TH STAR - Fish
REACTION - Dead Letter Circus
WISH YOU WERE HERE - David Gilmour
I'VE GOT THE WORLD ON A STRING - Michael Buble
ZBAWICIEL DIESEL - Lao Che
OUROBOROUS - The Mars Volta
CZARNE KOWBOJE - Lao Che
AKT MIŁOSNY ALBO ŻYCIE - Stare Dobre Małżeństwo
FIGHTING FOR A LOST CAUSE - Antimatter
LIGHTS IN THE SKY - Nine Inch Nails
NIC NIE PACHNIE JAK TY - Plateau & Renata Przemyk
CONSPIRE - Antimatter
I DON'T WANNA HURT - Anouk
STILL NOT OVER YOU (GETTING OVER ME) - Michael McDonald
HOME - Immanu El
BOYS & GIRLS - The Subways
COPS AND ROBBERS - The Hoosiers
MIESZKO I DOBRAWA JAKO POCZĄTĘK PAŃSTWA POLSKIEGO - Czesław Śpiewa
LOOKED WITHIN THE CRYSTAL BALL - Blackmore's Night

leżakownia:
13. WORRISOME HEART - Melody Gardot
17. A LITTLE PIECE OF HEAVEN - Avenged Sevenfold
27. NIEPOJĘTE I ULOTNE - Anna Maria Jopek
42. NOTHING IN RETURN (WALK AWAY) - Down
44. JULY - Katatonia
UNFURL - Katatonia
LIFE EXPENTANCY - Klone
LONESOME TRAVELLER - Anita Lipnicka & John Porter
CHODŹMY - Grzegorz Turnau
ALICE MUSISZ PRZESTAĆ PALIĆ - Czarno-Czarni

Post: #2

Trzymam kciuki za Sigury (razy 2 - tego najwyższego i tego najniższego) oraz Coldplay - fajnie że wracają.
Sporo utworów, które trzymają się ponad 20 tygodni. Kilka nawet ponad 30. Nawet ponad 50. I nawet 70!! Niebywałe.

Post: #3

podoba mi sie pierwsza trojka.
tym razem bez wiekszych sensacji na liscie. najwyzszej Maryli na razie nie znam.

kajman napisał(a):40. N 1 CITIZIEN OF THE PLANET - Alanis Morissette

wyręcze abd3mz i poprawie: "Citizen..."

Post: #4

kajman napisał(a):nowości pochodzą z płyt, z których poprzednie utwory mnie nie przekonywały

widzisz, to dowód na to, że nie należy się sugerować jedną znaną piosenką jakiegoś wykonawcy, trzeba sięgnąc po więcej, bo można naprawdę coś dobrego przeoczyc

kajman napisał(a):46. N 1 ABOUT LOVE AND INDIFFERENCE - The Niro

bardzo mi miło, że w końcu udało mu się przebic do zestawienia
liczysz listę to wiesz, to mój niedawny numer 1. był
piękna ballada z elementami flamenco

kajman napisał(a):miała być jeszcze jedna nowość i to najwyżej ze wszystkich, ale zabrakło jednak wsparcia

za mało whiskey?
co to za utwór, zdradź zatem koniecznie

Post: #5

Ten Turnau z poczekalni to coś nowego, bo nie jestem na czasie?

Post: #6

Sporo grzybków

47. P 3 JEST CUDNIE - Maryla Rodowicz - czemu tak nisko :?:

Post: #7

kajman napisał(a):7. 35. 3 ZA PIERWSZĄ CHMURĄ - Maryla Rodowicz

Wydawało misie, że mówiłeś o 9 miejscu.

kajman napisał(a):24. 30. 3 I IDOLIZE YOU - Lizz Wright

kajman napisał(a):39. N 1 COME ALIVE - Foo Fighters

kajman napisał(a):50. 50. 3 ALL KIND OFF STUFF - The Cure

kajman napisał(a):IT'S A BEAUTIFUL DAY - Club des Belugas

kajman napisał(a):REACTION - Dead Letter Circus

kajman napisał(a):LOOKED WITHIN THE CRYSTAL BALL - Blackmore's Night

Powyższych nie znam. Słabo kojarzę McDonalda. A PoCiąGów ściągam całą płytę. [Czytaj: postaram się szybko nadrobić zaległości.]]

ku3a napisał(a):wyręcze abd3mz i poprawie: "Citizen..."

Dzięki.

Post: #8

"To co nienazwane" na 5 Do czego to doszło i to w pięćdziesiątym jubileuszowym tygodniu.
Ja cieszę się, że wciąż na liście są Strachy Na Lacy mimo, że u mnie akurat z ta piosenką nigdy nie zagościli. Ale wszystko jeszcze możliwe...
No wciąż Żywiołak na liście. Oni są niesamowici na koncercie, a ten kawałek to już w ogóle przecudnie im wychodzi.

Post: #9

tadzio3 napisał(a):"To co nienazwane" na 5

przedwczoraj w koncu sie zdecydowalem przesluchac ten utwor.
i cale szczescie, że sie zdecydowalem. mam juz z glowy i wiecej nie bede musial .

Post: #10

ku3a napisał(a):

tadzio3 napisał(a):"To co nienazwane" na 5

przedwczoraj w koncu sie zdecydowalem przesluchac ten utwor.
i cale szczescie, że sie zdecydowalem. mam juz z glowy i wiecej nie bede musial .

Hehehe.
Niestety dla mnie też Ania Jopek ostatnimi czasy nie potrafi stworzyć czegos co mnie zauroczy. Ten kawałek też przeciętny, był u mnie chyba ze 4 tygodnie na liście i to pod koniec stawki.
A jeszcze w tamtym roku Jopek była na pierwszym miejscu mojej listy wykonawców podliczając pkt z wszystkich moich list.

Post: #11

Miałem na zlocie wszystkie utwory ze swojej listy i nawet miałem Ci zaproponować przesłuchanie tego utworu, ale jakoś się rozmyśliłem.

kajman napisał(a):50. 50. 3 ALL KIND OFF STUFF - The Cure

All Kinds Of Stuff. [Jedyny utwór, którego nie znalazłem.]

Post: #12

abd3mz napisał(a):Miałem na zlocie wszystkie utwory ze swojej listy i nawet miałem Ci zaproponować przesłuchanie tego utworu, ale jakoś się rozmyśliłem.

piszesz do mnie?
to bylo wtedy jak powiedziales, że reszta mnie nie zainteresuje?
ja to ja, ale co by bylo jakby nam Bobby zasnal za kierownicą??

Post: #13

ku3a napisał(a):piszesz do mnie?

Tak. Strasznie długo pisałem.

Cytat:ja to ja, ale co by bylo jakby nam Bobby zasnal za kierownicą??

Post: #14

1981 napisał(a):1. Trzymam kciuki za Sigury (razy 2 - tego najwyższego i tego najniższego) oraz Coldplay - fajnie że wracają.
2. Sporo utworów, które trzymają się ponad 20 tygodni. Kilka nawet ponad 30. Nawet ponad 50. I nawet 70!! Niebywałe.

1. Wkrótce się okaże, że trzymanie kciukow średnio pomogło (może nawet mniej).
2. Jeżeli będą sprzyjające warunki, to nie będzie broblemów i z setką tygodni.

Post: #15

ku3a napisał(a):1. podoba mi sie pierwsza trojka.
2. tym razem bez wiekszych sensacji na liscie.
3. najwyzszej Maryli na razie nie znam.

kajman napisał(a):40. N 1 CITIZIEN OF THE PLANET - Alanis Morissette

wyręcze abd3mz i poprawie: "Citizen..."

1. Mi także, ale przypuszczalnie już dzisiaj zmieni się na niekorzyść (według Ciebie).
2. No fakt - jak na mnie wyjątkowo przewidywalnie.
3. Mam wrażenie, że niekoniecznie musisz, ale kto wie?
40. Dzięki!

Post: #16

kajman napisał(a):Jeżeli będą sprzyjające warunki

sprzyjające = że nic dobrego nie zostanie nagrane do końca roku, sam badziew dla Ciebie nie godny nawet zerknięcia w tę stronę, nie mówiać więc już o sięgnięcie po daną płytę czy singiel... hmmmmm, dziwne rozumienie słowa "sprzyjające", powiedziałbym takie oryginalne i zupełnie nie godne prawdziwego fana muzyki

Post: #17

Listoholik napisał(a):

kajman napisał(a):nowości pochodzą z płyt, z których poprzednie utwory mnie nie przekonywały

1. widzisz, to dowód na to, że nie należy się sugerować jedną znaną piosenką jakiegoś wykonawcy, trzeba sięgnąc po więcej, bo można naprawdę coś dobrego przeoczyc

kajman napisał(a):46. N 1 ABOUT LOVE AND INDIFFERENCE - The Niro

bardzo mi miło, że w końcu udało mu się przebic do zestawienia
liczysz listę to wiesz, to mój niedawny numer 1. był
piękna ballada z elementami flamenco

kajman napisał(a):miała być jeszcze jedna nowość i to najwyżej ze wszystkich, ale zabrakło jednak wsparcia

2. co to za utwór, zdradź zatem koniecznie

1. To akurat żaden dowód, bo poprzednie utwory mnie nie przekonywały, ale też nie odrzucały. A w takim wypadku w miarę wolnego czsu sięgam po kolejne utwory.
46. Akurat gdyby nie to flamenco, to pewnie byłoby wyżej. Akurat ten fragment mi przeszkadza.
2. Już za kilka godzin będzie na 42 miejscu (tydzień wcześniej zadebiutowałby 10 oczek wyżej).

Post: #18

Listoholik napisał(a):

kajman napisał(a):Jeżeli będą sprzyjające warunki

sprzyjające = że nic dobrego nie zostanie nagrane do końca roku, sam badziew dla Ciebie nie godny nawet zerknięcia w tę stronę, nie mówiać więc już o sięgnięcie po daną płytę czy singiel... hmmmmm, dziwne rozumienie słowa "sprzyjające", powiedziałbym takie oryginalne i zupełnie nie godne prawdziwego fana muzyki

Akurat jako sprzyjające warunki określiłem tutaj możliwość pozostania na mojej liście zgodnie z zasadami, które przyjąłem. Akurat zapoznaję się ze sporą (ale na pewno nie tak dużą jak Ty) liczbą utworów i jeżeli mnie coś zainteresuje, to pojawia się na mojej liście, chociażby nawet stylistycznie należało do muzyki, która mi nie pasuje (chociażby taki N*E*R*D).

Post: #19

kajman napisał(a):gdyby nie to flamenco, to pewnie byłoby wyżej. Akurat ten fragment mi przeszkadza

to se go wytnij, nie masz zadnych programow do obróbki dzwięku :?:
a za 2 tygodnie:

1. The Niro - About love and indifference (mix by Kajman 2008)

Post: #20

a teraz poważnie:

a moim zdaniem te motywy wschodnie czy południowe w twórczości takich twórców, jak The Niro właśnie, ale także The Mars Volta czy Serj Tankian są bardzo ciekawe, stanowią o oryginalności ich muzyki, wpadają w ucho, są bardzo ciekawym połączeniem "ludowych wstawek" z prawdziwym rockowym jazzgotem