Post: #261

No i po TCS...

Post: #262

Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, ale jako, że to z powodu Murańki, to mnie to jednak śmieszy

Post: #263

przybiła mnie ta informacja i już nie wnikałem w szczegóły. ktoś jednak wie czemu cała reprezentacja? skoro wszyscy pozostali mieli (kilka razy z rzędu!) wyniki negatywne.
jakoś jak w reprezentacji Austrii wykryto na początku sezonu, to nie wszyscy byli na aucie...
podobnie z Niemcami (Geiger).

Post: #264

No dokładnie, odechciewa się wszystkiego. A tak się cieszyłem na te zawody...

Post: #265

Teraz słyszę, że pozytywny wynik miał także fizjoterapeuta kadry Niemiec. Ale Niemcy skaczą, bo podobno... nie miał kontaktu z zawodnikami.
Śmiech ma sali - znaczy co, masował ich zdalnie, przez ekran, jak Kaszpirowski?!?!

Absurd .

Post: #266

Sanepid Niemiecki chyba zatrudnił Pinkasa, bo z kilkugodzinnym opóźnieniem przyszły negatywne testy Klimka. Deutsche Wirtschaft.

Post: #267

Myślałem, że absurdy tej pandemii już mnie niczym nie zaskoczą, ale na koniec roku dostaliśmy fantastyczną wisienkę na torcie Taką czerwoną, okrągłą, jak nos klauna w cyrku

Może to dobry zwiastun dla Murańki. Małysz też raz cudownie urósł o jeden centymetr, a potem nagle zaczął wygrywać

Post: #268

Haha. EVEno - ani chybi. Tylko ten epizod z masażem w formie teleporady to dodatkowy smaczek. Nie chcę narzekać na naszych zachodnich sąsiadów, ale podwójne standardy to taki produkt made in Germany.

Post: #269

Jest spora szansa, że jednak wystartują!
https://www.sport.pl/skoki/7,65074,26643...SMT_Link_1

Post: #270

Wynik niejednoznaczny (jak rozumiem, taki wyszedł) nie jest niczym niezwykłym, sam taki miałem i powtarzałem test. Może być wiele przyczyn, a może po prostu PCR wykazał negatywny, a jakiś "szybszy" test pozytywny. Pytanie, dlaczego postąpiono tak pochopnie i zamiast czekać na jednoznaczny bądź dokładniejszy wynik podjęto tak ważną decyzję.
Po drugie, interpretacja że fizjoterapeuta nie ma kontaktu z zawodnikami jest co najmniej absurdalna.

Post: #271

Miszon napisał(a):Po drugie, interpretacja że fizjoterapeuta nie ma kontaktu z zawodnikami jest co najmniej absurdalna.

Nie jest absurdalna - to zwykły kant i oszustwo. Jeśli są zasady - to obowiązują każdego, a nie osobne zasady "Nur Fuer Deutsche"

Post: #272

Oczywiste że to oszustwo, ale absurdalna jest taka próba kłamania.

Post: #273

Miszon napisał(a):ale absurdalna jest taka próba kłamania.

Absurdalna jest z punktu widzenia postępującego zgodnie z zasadami. Wg kłamczuszków zza Odry - może jest to kreatywna interpretacja przepisów

Post: #274

Nie twierdzę, że to był spiseg, ale cała ta sytuacja sprawiła, że człowiek jeszcze bardziej chce, aby nasi dzisiaj pokazali Niemcom gdzie ich miejsce Nawet Murańce dzisiaj będę kibicował, choć nigdy wcześniej tego nie robiłem

Post: #275

Miszon napisał(a):No i po TCS...

EVENo napisał(a):mnie to jednak śmieszy

ja wiem, że problemy tego rodzaju po czasie wydają się być marginalne, ale żeby aż tak szybko zachodziła ta weryfikacja?

W każdym razie nasza ekipa została dopuszczona po kolejnym, tym razem w całości negatywnym badaniu na obecność Covidu.

W Oberstdorfie wygrywa Karl Geiger, który zatrzymuje rekord Norwega. Drugi jest Kamil Stoch, a trzeci Markus Lindvik, któremu ból zęba uniemożliwi start w kolejnych zawodach. Siódmy Andrzej Stękała.

W Ga-Pa zwycięża po fenomenalnym skoku Dawid Kubacki, za nim Granerud, a następnie Piotr Żyła i Kamil. W dziesiątce także Andrzej.

Po dwóch konkursach TCS wygrywa Granerud przed Geigerem, ale tuż za nimi z małą stratą nasi zawodnicy - trzeci jest Stoch, a czwarty Kubacki.

Post: #276

thestranglers napisał(a):W Oberstdorfie wygrywa Karl Geiger, który zatrzymuje rekord Norwega.

wyrównanie rekordu póki co, a poza tym to właściwie można powiedzieć, że to Kamil zatrzymał, bo to on pierwszy wyprzedził Graneruda i po jego skoku było wiadomo, że rekord póki co nie będzie wyrównany .

Post: #277

No tak, zatrzymał marsz po rekord Graneruda.

Post: #278

Chyba pierwszy raz w życiu przespałem konkurs noworoczny w Garmisch-Partenkirchen, ale od czego jest VOD? Udało mi się obejrzeć konkurs bez spoilerów
Ten wczorajszy skok Dawida przejdzie do historii. To bez wątpienia będzie jeden z najbardziej zapamiętanych momentów odkąd śledzę tę dyscyplinę. No po prostu gigant

Post: #279

i to jeszcze jak wylądowany!!

Post: #280

ku3a napisał(a):i to jeszcze jak wylądowany!!

To też jest ciekawe i zastanawia mnie, czy tylko ja to zaobserwowałem. Mam wrażenie, że poziom skoków stale rośnie i dzisiejsi sportowcy są w stanie robić rzeczy, które były niemożliwe nawet dla najlepszych te 20 lat temu. I nie mowa tu tylko o odległościach (stale rosnące skocznie), ale właśnie też o lądowaniu. Dawniej trudno było sobie wyobrazić rekordowy skok wylądowany telemarkiem, a teraz to się staje powoli standardem. Wielu zawodników potrafi bez problemu ustać za linią HS, co wcześniej nie było taką oczywistością. Oni są do tego przygotowani, bo rywalizacja tego od nich wymaga.