Post: #21

Persowie odskoczyli na 2-3 punkty i nie dają się dogonić...9:12

Post: #22

Jak to przegramy to jednak wyjdzie niedoświadczenie młodego trenera! Nie rezygnuje się z takiego gwiazdora jak Bartosz Kurek, nawet gdy był w słabszej formie! Jak by się teraz bardzo przydał po tej kontuzji Winiara.
Nawet jeżeli wygramy i awansujemy do szóstki, to jakoś nie widzę Polaków w ścisłym finale! bo właśnie brakuje tego co miało być atutem naszych - wyrównana ławka rezerwowych.

Post: #23

Teraz już ciężko komukolwiek się nie denerwować: zawodnikom, kibicom i trenerom... Ta monumentalna melodyjka w sam raz do klimatu.

Post: #24

(13.09.2014 10:31 PM)Sundrajta napisał(a):  Jak to przegramy to jednak wyjdzie niedoświadczenie młodego trenera! Nie rezygnuje się z takiego gwiazdora jak Bartosz Kurek, nawet gdy był w słabszej formie! Jak by się teraz bardzo przydał po tej kontuzji Winiara.

Co dzieje się z Kubą Jaroszem i Zbigniewem Bartmanem? bo nie widzę ich w kadrze, a przez ostatnie lata odgrywali znaczące role w zespole.

EDIT: 18:22, szanse na wygranie tego seta są już minimalne

Post: #25

No i już po naszych siatkarzach? Gazu starczyło tylko na dwa sety! A swoją drogą jak mocni są ci Persowie!
Po dwóch takich ciosach naszych, zdołali się pozbierać... I to w jaskinii Lwa - SZACUN dla nich.

Post: #26

No nie...
Nie chce mi się już tego oglądać.

...Oczywiscie oglądam, ale... Aż brak mi słów.

Post: #27

Ależ teraz Irańczycy mają luz...

Post: #28

Ach ten Możdżonek - taki doświadczony siatkarz, a popełnia dziecinne błędy...
Pełna kompromitacja niestety.

Post: #29

"Guys, guys! Don't remember!"
A że pierwsze słowo do dziennika, to zapomną i Wlazły zdobędzie teraz punkt.

Post: #30

Jak ten set się DŁUUUUUŻYYYYY...
Gdy wygrywaliśmy wszystko trwało błyskawicznie.

Post: #31

My tu zaraz zejdziemy na zawał...

Post: #32

Chyba zejdę na zawał przez te emocje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I LOVE THIS GAME

Post: #33

O Boże...
Ja nie wiem. Może ktoś na gorze robi specjalnie takie show i może to wszystko dobrze się skończy, ale...
Brak mi słów.

Post: #34

O proszę niechcący (bo nie czytałem wcześniej Twego postu) napisałem tę samą obawę!
I trzeba przyznać, że Irańczycy przegrali trochę na własne życzenie... Głupi błąd z przejściem środkowej linii.

Post: #35

Ktoś wie jakie jest kolejne kryterium po punktach? Bo zastanawiam się, ile dałoby Polakom 2:3 z Francuzami...
Okej, już wiem. Wieksza liczba wygranych meczów - gdyby Polska przegrała 2:3 z Francuzami, a Irańczycy 3:0 z Serbami, to byloby po rowno, ale potem ratio setow byloby wyzsze (18:9 Polaków vs. 18:10 Iranczyków)

Post: #36

Dałoby nam tyle samo punktów co Irańczykom (o ile wygrają za trzy z Serbią) i wtedy najpierw decyduje liczba wygranych meczów (a ta w tym przypadku byłaby taka sama), później różnica setów! I już to dokładnie sprawdziłem, nawet jeśli Iran wygra 3:0, a my przegramy 2:3 z Francuzami - to mamy pewny awans.
Zatem ten punkt jest nam niezbędny... jak powietrze!
Ale po co grać o tylko tyle? Wygrana z Francją za pełną pulę (szczególnie, że oni mają już pewny awans) daje nam pierwsze miejsce w grupie i rozstawienie, dzięki któremu unikniemy w grupie finałowej opcji z Rosją i Brazylią, bo i taka jest możliwa!
Aha i zwracam honor Marcinowi Możdżonkowi - jego blok dał nam wygrany tie-break.

Post: #37

Jutro decydujące starcie. Wystarczy ugrać z Francuzami jeden jedyny punkcik, a wyniki USA i Iranu nie będą miały dla nas znaczenia.

Francja (16pkt), Polska (14), USA (13), Iran (12)

USA - Argentyna
Iran - Serbia

Obawiam się, że faworyci powyższych spotkań wygrają swoje mecze po 3:0. Argentyna jest wyraźnie słabsza od rywala, a Serbom nie będzie szczególnie zależało, bo stracili szanse na awans. Jak zagra Francja? Trzecia runda w kieszeni. Punkty z drugiej już nie będą się liczyły. Może odpuści?

Post: #38

"Tylko".
Ja niestety twierdzę, że aż.

Post: #39

Tak na szybko:
- wygrana Francuzów 3:0 - daje 50%
- wygrana Stanów 3:0 lub 3:1 - daje 80%
- wygrana Iranu 3:0 - daje 50%

Prawdopodobieństwo wystąpienia takiego niekorzystnego obrotu spraw wynosi: 0,5 * 0,5 * 0,8 = 20%, czyli szanse na to są małe

Post: #40

Ale przy całym smutku za dwa, a nie trzy punkty, jestem pod wrażeniem polskich siatkarzy. Iluż z nas w różnych sytuacjach życiowych przy takiej sytuacji niemal beznadziejnej by się poddało? A oni nie poddali się i wygrali.