Post: #6

Arka Noego - A gu gu




Pomimo całej swojej otoczki twierdzę, iż ta piosenka ma niezłe JAJA. Ale co się dziwić, jeśli stał za nią koleś od mamałygi i piosenki śmieciarza?


Ziyoda - Hay layli




"Hay layli" to jeden z pierwszych utworów uzbeckich, które miałem okazję poznać. Nie osiągnął zbyt wiele na mojej liście, ale z pewnością było to przetarcie szlaków dla innch numerów z tego rynku, a w szczególności dla "Yor yor" grupy Davr, które dotarło do drugiego miejsca peerzetki. Po "Hay layli" przyszła pora na wiele innych przebojów tej obecnie dwudziestopięcoletniej wokalistki, takich jak "Shaddod qiz", "Baht t'ola" i "Kun tong" [ktoś zna którykolwiek z tych utworów? (szyderczy śmech)]. Jednakże z tym pierwszym wiąże się szczególny sentyment i to on zadecydował, że "Hay layli" pojawia się w tipie.


Evanescence - Everybody's Fool




Po pierwszym przesłuchaniu pierwszych czterech utworów z płyty "Fallen" w 2003 roku (odsłuch kolejnych siedmiu miał miejsce bodajże kilka dni później) stwierdziłem, że to pewnie będzie drugi singiel. Tak się nie stało, ale ostatecznie "Everybody's Fool" zostało utworem promującym płytę numer cztery. Nie osiągnął on tak oszałamiających wyników na mojej liście ("tylko" dwa numery jeden), ale, po pierwsze, chyba trochę chciałem się dostosować do nie-tak-już-popularnej aury wokół grupy (nota bene, czy aura może być popularna?), po drugie - nadrobił trochę tygodniami i faktem, że pierwsze występy zaliczył już w 2003 roku. Kawałek o bardzo szczerym przesłaniu, bardzo szczerym teledysku... i to właśnie jemu zawdzięczam zapamiętanie słowa "self-indulgence" chyba już do końca życia.
Bardzo mocna pozycja w tipie z szansami na top.