Post: #61

Czas ruszyć z realnymi przygotowaniami do topu.

Modern Talking Feat. Eric Singleton - You're My Heart, You're My Soul '98


Koniecznie w tej wersji.
Po dość kiepskim wyniku po odsłuchu wersji z lat osiemdziesiątych, spróbowałem jeszcze tej z 1998 roku, ale z samymi moderntalkingowatymi wokalami wciąż wydawało mi się to za słabe... Aż w końcu trafiłem do dawno niesłyszanej wersji z niejakim Erikiem Singletonem. I podziałało.

Sugababes - Overload
http://w984.wrzuta.pl/audio/3JBwsfzTZr3/...-_overload (Youtube niestety nie pozwala na wrzucenie utworu w oryginalnym tempie...)

Pierwszy numer Sugababes, który usłyszałem w życiu i... Zdecydowanie jeden z ulubionych Nie żebym jakoś obsesyjnie bronił składu Ketya-Mutya-Sióbhan, bo nie wszystkie utwory z pierwszej płyty zespołu mają takiego powera, ale ten... Oj, dla mnie bez dwóch zdań!

Post: #62

Ziyoda - Shaddod qiz


Wstępnie w tipie miał być tylko jeden utwór Ziyody, ale... No wyszło inaczej Prawdziwa bomba energetyczna, a przy okazji ścieżka dźwiękowa do filmu o tym samym imieniu - planuję zobaczyć, choć strzelam, że będzie to głupkowata komedia i niewiele zrozumiem . W każdym razie. Jak widać, uzbecki pop stał się zaskakująco istotną częścią mojego muzycznego kosmosu.

Post: #63

Daze - Tamagotchi


Wiem, że z tego zespołu zrobiło się rockowego kozła ofiarnego, ale ten numer po prostu musiał się tutaj znaleźć. 31 tygodni na liście w roku 2002 to jednak nie były przelewki. Nie to, co teraz

Post: #64

Svensk hörn.

Nexx - Syncronize Lips


Na koniec przechodzimy do totalnej klasyki chyba nie tylko szwedzkich szlagierów i nie tylko Melodifestivalen. Choć obecnie ta pani ma 52 lata (wtedy miała 42), to energii, charyzmy i - przede wszystkim! - wokalu (ona ma chyba niemalże słuch absolutny) - mogłaby jej pozazdrościć niejedna światowa gwiazda pop z dwójką z przodu. I zdecydowanie niezasłużona przegrana z Martinem Stenmarckiem podczas preselekcji eurowizyjnych Anno Domini 2005.

Post: #65

Avril Lavigne - Losing Grip


Kawałek ten towarzyszył mi w jednym z najbardziej depresyjnych okresów w moim życiu, gdy czułem się jak dziewczyna z tej piosenki...
Kilkukrotny numer jeden peerzetki na przełomie 2004 i 2005 roku.

Te bardziej popularne single Avril chyba mi się przejadły (co wcale nie oznacza, że są złe), stąd wybory z "bocznych" singli do topu.

Post: #66

Lady Gaga - Poker Face


Lady Gaga miała się tu pierwotnie nie pojawiać. ALE. Od czasu wydania "ArtPopu" jakoś znowu trochę wróciłem do Gagi (może doceniając starsze utwory porównając do tego, co nagrywała ostatnio, haha ).
Dodam, że moim zdaniem Gaga brzmi genialnie na żywo w "Paparazzi".

Post: #67

"Losing Grip" było jednym z najgorszych nagrań Lavigne; te eurodensy/Modern Talking pozostawię bez komentarza; "Catoon Heroes" to najlepsza Aqua na zawsze! Tori OK, "Overload" -- najlepsze Sugababes.

Post: #68

Destiny's Child - Lose My Breath


Jak widać, załatwiam dzisiaj popowe sprawy Wbrew pozorom nie jest to (dla mnie przynajmniej) aż tak przebojowy numer, ale wydaje mi się, że top byłby bez niego niekompletny.

Post: #69

Mika - Relax (Take It Easy)


Ostatnio Mika chyba się nieco pogubił, ale to, co zrobił na pierwszej płycie, nikt mu już nie odbiorze. Na czele z tym numerem.

Post: #70

Sonique - Sky


...pewnego boysbandu o nazwie Backstreet Boys. Przebojów mieli sporo, ale, jak na razie, to ich - podobnie jak w przypadku *NSync - pierwszy numer tutaj. I przyznam, że 15 lat temu to nie jego bym się tu spodziewał.

Post: #71

prz_rulez napisał(a):Utwór z podobnych rejonów czasowych, co "Sky", przy czym chyba lepiej przetrwał próbę czasu w moich uszach.

Ojej. Ja już wtedy uważałem ten numer za dramatycznie zły.

"Bye Bye" nudne, ale "The Call" to najlepsze BSB w ogóle! Nadal bardzo lubię.

A Sonique nigdy nie lubiłem.

Post: #72

No cóż. Chyba tak średnio Ci się spodoba ostateczna wersja topu

Post: #73

nie wiążę z nią dużych nadziei

Post: #74

No niestety. Zestaw jest za mało hipsterski

Post: #75

to nie jest żadne kryterium; dobrą muzykę można znaleźć wszędzie, ale trzeba zastosować jakiekolwiek sito

Post: #76

No tak, bo oczywiście ja nie stosuję sita, wrzucam wszystko jak leci

Post: #77

tak mi się zdaje; a jeśli stosujesz, to nie dajesz temu wyrazu w jakikolwiek sposób :'(

Post: #78

nie za dużo tu "mojego" grania. od prezentacji ostatniego takiego ("The Kids Aren't Alright") minęło już pół roku.
choć oczywiście w międzyczasie było kilka kawałków które bardzo lubię, m.in. "All That She Wants" i "Prąd stały / prąd zmienny".
a "Paparazzi" dla mnie oczywiście najlepsze w wykonaniu 5 Litrów Czerwieni .

Post: #79

La Roux - Bulletproof



Nie wiem, co z tego ostatecznie wyjdzie, ale... Krytycy generalnie mówią, że druga płyta La Roux (w wersji solo) nie jest zła, ale ja jednak wolę pierwszą. A już na pewno ten kawałek Jedyny prztyczek, niezwiązany bezpośrednio z muzyką, to brak dynamizmu w teledysku do piosenki (a szkoda, bo cała reszta jest świetna i moglibyśmy mieć naprawdę czadowy teledysk).

Post: #80

Dawno już tu nic nie wrzucałem, prawda?


Piotr Lisiecki - Gra o wszystko



Niewiele jest utworów, które co do słowa opisują moje uczucia.
No. Tak więc to jest jeden z nich.