Post: #4

Pierwsza piątka nie zmienia pozycji, więc najwyższa pora, żeby na szczyt weszło coś, co awansuje, a to najwyższe z nich idealnie pasuje. Gdyby do tego jeszcze druga z kolei idąca w górę piosenka zmieniła kierunek, to byłby szczyt szczęścia.
Niestety z Top10 pożegnał się dosyć gwałtownie Neil Diamond.
Hatifnats nie przemawiają do mnie zupełnie. To taka lekka muzyczka bez ambicji.
A Band niedługo będzie na liście półtora roku. Tutaj to niewątpliwie rekord.
Ze znanych mi piosenek nagranych ostatnio przez Alanis ta z Twojej listy podoba mi się najbardziej.
Z nowości wolę Veddera niż Pustki, a środkowej na razie nie znam. Przy okazji pytanie, ile ma wersja, której słuchasz. Albumowa ma ponoć 3:02, a ja będę mógł dojść do 2:49 i 3:42
O mało się nie rąbnąłem przy nr 40, ale zauważyłem, że to inny tytuł niż u saferłela.