Post: #241

Właśnie się zastanawiałem, czy calypsonian czymś się różni od calypso.
Papua-Nowa Gwinea! Też to przerabiałem. Ale chciałbym jeszcze wziąć się za muzykę z Vanuatu.

-----------------

Przez lata O-Zone kończył się u mnie na trzech piosenkach (a to i tak o dwie więcej niż u większości słuchaczy). A tymczasem dzisiaj pojawiła się czwarta... I jest świetna

Ludzie, którzy pisali im utwory, to byli chyba jacyś geniusze zwiewności dźwięku.

Post: #242

prz_rulez napisał(a):Właśnie się zastanawiałem, czy calypsonian czymś się różni od calypso.

calypsonian to calypsonista, czyli osoba, która śpiewa calypso (podobnie jak chansonista to osoba śpiewająca chanson)

Post: #243

Dzięki, it makes sense.
Czyli w sumie Tomasie trafiłeś na tag określający nie styl, ale wykonawcę

Post: #244

prz_rulez napisał(a):Czyli w sumie Tomasie trafiłeś na tag określający nie styl, ale wykonawcę

tak , to był tag z lastfm
szukam muzyki z kajmanów ale nie ma nic ciekawego

Post: #245

A takie coś z Chorwacji.

Post: #246

kupiłem wczoraj październikowy numer teraz rock i przesłuchuje zrecenzowane płyty
nowa polska kapela

Post: #247

dziś słucham muzykę z lat 60
Spanky & Our Gang — Like To Get To Know You (1968)


Planuje przesłuchać kilka płyt z tego topu
https://rateyourmusic.com/charts/top/album/1965

Post: #248

1967 i 1968 były znacznie lepsze

Post: #249

Wybralem ten rok poniewaz z top 50 znam moze tylko 2 plyty.
Jestem za glupi na jazz . Przesluchalem top 1 i 2

Post: #250

możesz jazz odflitrować; nie musisz się samobiczować

Post: #251

(31.10.2018 12:34 PM)AKT! napisał(a):  1967 i 1968 były znacznie lepsze

Zwłaszcza dla rockowego słuchacza, bo wtedy folk, jazz i inne gatunki zaczynają brać dużo inspiracji właśnie z muzyki rockowej i na odwrót. Zwłaszcza przy jazzie takie miękkie wejście popłaca, bo taki Coltrane od razu się nie spodoba. Polecam.

Post: #252

ja z kolei nie lubię jazzu zmieszanego z rockiem, fe

Post: #253

Widzę jednak bardzo pozytywne oceny dla niektórych płyt z tego gatunku ;P No i Ciebie do jazzu nie trzeba przekonywać. ;P

Post: #254

(31.10.2018 03:48 PM)AKT! napisał(a):  możesz jazz odflitrować; nie musisz się samobiczować

to nie jest tak że nie lubię Jazzu , niektóre utwory mi się podobają np. płyta John Coltrane — A Love Supreme , problem jest w tym ze nie rozumiem przesłania tej muzyki , może kiedyś się nauczę

ciekawy jestem jakie jest wasze zdanie o Miles Davis Quintet , skład raczej robi wrażenie

Post: #255

a to muzyka musi mieć określone przesłanie?
nie umiesz samemu odnaleźć w muzyce, której słuchasz, tego, co potrzebujesz by wyrażała w danej chwili?

Post: #256

(31.10.2018 06:50 PM)AKT! napisał(a):  a to muzyka musi mieć określone przesłanie?

zdawało mi się ze jak ktoś układa utwór jazzowy to robi to tak by miało to sens

ostatnio dużo zabawy sprawia mi odkrywanie nowej muzyki , nawet w gatunkach za które bym się raczej nigdy nie wziął

to też mi się podoba

Post: #257

tomas585 napisał(a):zdawało mi się ze jak ktoś układa utwór jazzowy to robi to tak by miało to sens

ale wystarczy sens muzyczny, prawda? nie musi być dorobioną do muzyki ideologią

tomas585 napisał(a):ostatnio dużo zabawy sprawia mi odkrywanie nowej muzyki , nawet w gatunkach za które bym się raczej nigdy nie wziął

no i super! tak trzymać

Post: #258

fajny utwór , ogólnie soul mi się podoba

Post: #259

Domagała w końcu na żywo

Post: #260

Rock z Brunei:
https://www.reverbnation.com/reverbnatio...LoxZEdYwWA