saferłel napisał(a):A już myślałem, że nikt na forum ich mieć nie będzie
Dopóki pewna lista się nie reaktywuje, to na pewno tak będzie.
saferłel napisał(a):Savages też ostatnio zostały przespane, ale nowy singiel może podbije z 3-4 listy
W moim przypadku trudno nawet mówić o przespaniu, gdy nie było pretekstu do zaśnięcia.
Ten singiel dziewuchom się udał. Linia basu miażdży wszystko!
saferłel napisał(a):To jest bardzo ciekawa, odstająca od pionu nowość
Ileż można, ciągle tylko te 80s i 80s.
saferłel napisał(a):Najlepszy wybór z płyty.
I ja tak sądzę (trudno żeby było inaczej, gdy daję na listę
). Ten utwór ma coś z Radioheadowego "Staircase", może przez to zaczynam wpadać w bliżej nieokreślony trans podczas kolejnych odsłuchów.
saferłel napisał(a):To jeszcze nie ma "Dresden"?
Stoję i czekam na oklaski. Nie pali się, jeżeli ma długą przydatność to przetrwa. Potraktuj to jako mały teścik przed głównym notowaniem.
saferłel napisał(a):Wolałbym jednak nieco bardziej różnorodne top 2.
Ono miało inaczej wyglądać, tzn. konkretnie to miał zostać utrzymany status quo. Ale... no właśnie. Poszedł meni raz do klubu czego nigdy nie robi, bo nie lubi (studencki półmetek organizowany we własnym zakresie). A tam co grali na sali jako muzykę towarzyszącą? Przekrój Depeszów na przestrzeni całej kariery. I mając do wyboru udawać, że dobrze bawię się na parkiecie przy Bryśce z początków kariery i DJ Bobo, albo płynąć z Depeszami przez ich dyskografię zdecydowanie wolałem obrać drugą opcję.
Na szczęście towarzystwo było już wtedy trochę podmęczone, bo byłoby trudno zrealizować mój cel.