Post: #1

01.01.08 SIXTEEN obudź we mnie wenus
02.02.06 SAVAGE GARDEN truly madly deeply
03.03.11 ROBBIE WILLIAMS angels
04.05.15 NATALIE IMBRUGLIA torn
05.04.10 ALL SAINTS never ever
06.06.18 VERVE lucky man
07.08.07 LIGHTHOUSE FAMILY high
08.11.03 CORNERSHOP brimful of asha
09.07.18 CORRS only when i sleep
10.13.04 MADONNA frozen

11.09.26 VERVE the drugs don't work
12.12.06 FRANK AND WALTERS colours
13.10.14 FAITH NO MORE stripsearch
14.16.07 OASIS all around the world
15.14.28 GENESIS congo
16.15.11 T.LOVE jest super
17.17.14 SHERYL CROW tomorrow never dies
18.18.09 RADIOHEAD no surprises
19.24.04 HEDONE zapach
20.19.22 VARIUS MANX najmniejsze państwo świata

21.20.13 SPICE GIRLS too much
22.25.13 CHUMBAWAMBA amnesia
23.21.17 PATRYCJA KOSIARKIEWICZ kobza
24.23.12 LO 27 kiedy chcesz
25.31.03 AIR sexy boy
26.22.23 SIXTEEN twoja lawa
27.26.24 OASIS stand by me
28.NE.01 NATALIE IMBRUGLIA big mistake
29.27.09 METALLICA the memory remains
30.28.30 CHUMBAWAMBA tubthumping

31.33.25 ROLLING STONES anybody seen my baby
32.29.16 WARREN G, SISSEL prince igor
33.30.15 HANSON i will come to you
34.32.27 SIXTEEN spadające myśli
35.38.05 THIRD EYE BLIND how's it going to be
36.NE.01 GENESIS not about us
37.37.02 BELL BOOK AND CANDLE read my sign
38.34.23 BELL BOOK AND CANDLE rescue me
39.36.06 HARLEM kora
40.39.16 ONA mimo wszystko

Post: #2

thestranglers napisał(a):19.24.04 HEDONE zapach

ŚLICZNIE!
Łódź górą!


ps. powinno być na pierwszym...

Post: #3

Listoholik napisał(a):19.24.04 HEDONE zapach
ŚLICZNIE!
Łódź górą!

Maciej Werk, wokalista Hedone to od lat prawdziwa lokomotywa ambitnych muzycznych pomysłów. I chwała mu, że tworzy w naszym mieście.

Nie mogę nie zacząć wspomnień od numeru który zawsze stawiał mnie na równe nogi i powodował że podrygiwałem wcale świadomie. To CORNERSHOP czyli jeden z utworów o których nigdy się nie zapomni... Jakoś nie jestem specjalnym fanem tej kompozycji MADONNY ale Top 10 jest więc nie mam nic do gadania. Za to rakieta z napisem AIR porwałaby mnie razem z małpką z wideoklipu i wciąż bym tylko nucił i nucił tą genialną melodię. Pisałem już że przy "Torn" zakochałem się w Natalie? No to przy kolejnym singlu nasza namiętność eksplodowała! Niedługo się sami przekonacie... O numerze GENESIS powiem tylko tyle że był, a BELL BOOK AND CANDLE? Ich już chyba naprawdę nikt nie pamięta