Post: #42

aaktt napisał(a):Papa Dance musi być

zupełna alternatywa do kajmana Dzięki za komentarze, ale w komentarzach ekipa z Sebastosa wygrywa Mam nadzieję, że nie tworzę tego tylko dla siebie. Póki co kilka dni wytchnienia przed najlepszą 20-tką.
Miejsca 30-21
30 Lady Pank - Fabryka Małp - Jedna z najlepszych kapel Polskich, jakie poznałem (subiektywnie)
29 Hey - Dreams - Śmiem powiedzieć, że to najlepsza kapela Polska (obiektywnie i subiektywnie)
28 Kury - Jesienna Deprecha - Disco Polo w wykonania geniusza yassu, gdyby tak się kończyły piosenki z tej stylistyki, byłbym wielkim fanem. Niby jaja, ale piosenka jest bardzo głęboka, jak cały POLOVIRUS.
27 Zagadang - Ciągle w Tobie zakochany - Meteo, który mnie zmiótł z powierzchni ziemi swego czasu
26 Tilt - Mówię Ci, że - Wspaniała piosenka, genialne wykonanie. Nie mam wątpliwości, punkt kulminacyjny artystycznej twórczości Lipińskiego. (zaraz gromy spadną na mnie
25 Kobranocka - Kocham Cię, jak Irlandię - Czy ktoś tego nie zna? Czy ktoś tego nie słyszał? Nie sądzę. Ponućmy jeszcze raz, bo pomimo upływu 24 lat piosenka zupełnie się niezestarzała.
24 Lao Che - Godzina W - Wstrząsający obraz namalowany przez chłopaków, którzy znają Powstanie z książek, a wykonali to, jakby faktycznie tam byli.
23 Buzu Squat - Kocie sprawy - Niby banalna piosenka, ale w dobie wiecznego smucenia w tym okresie, to była jak fatamorgana. Mój pluszak muzyczny.
22 Pustki - Lugola - cóż dodawać, killer do nucenia i gwizdania z nutką nostalgii.
21 Sztywny Pal Azji - Wieża Radości, Wieża Samotności - był okres, że wydawało mi się, że nic w tym kraju lepszego nie powstało. Czas płynie i zweryfikowałem to, ale i tak szacunek za tą kompozycję.