Post: #4

Dzięki za entuzjazm. Powstaje pytanie, po co ten Top? Nie byłoby latwiej zrobić topu ogolnego? Dla całego wszechswiata? Wszechczasów i innych planet? Nie, to jakby nie było Polska jest tylko niedużym krajem na planecie Ziemia, więc siłą rzeczy tych piosenek potężnych wygenerowano nad Wisła znacznie mniej procentowo niż na globie. Dlaczego nie połączono dyscyplin sportowych kobiecych i męskich razem? Dlaczego Andora ma mniejsze wydobycie wanadu niż USA? Dlaczego dzieci wolą cukierki od brokułów? Odpowiedź jest banalna: albowiem, dlatego, że, ponieważ. Polska jest trybikiem w maszynie showbioznesu, czy nam się to podoba, czy nie.
Top podzielony będzie na dwie części: Pierwsza będzie obejmować 100 najlepszych piosenek stworzonych nad Wisłą. Z czego może top 10 będzie opatrzona rozbudowanym komentarzem. Potem bdzie 50 najlepszych płyt.
Wszyscy mają mnie za kosmopolitę nieczułego na ojczystą myśl artystyczną. Ale to nie jest tak, że jest mi obojętne co mają do przekazania Myśli rozczochrane czy Coma. Po prostu bezapelacyjnie, to co było, było naj naj. No i mnie ciągnie po myzycznym świecie. Jak cholera. Każdy, kto mnie zna, wie doskonale, że mam naturę włóczykija i niewiele mnie trzyma w kraju Polan. A może jest coś? Miłość do Polski? Może to, że kocham ten kraj, kocham ten Śląsk, tą piękną mowę, to pyszne jedzenie, te śliczne niewiasty, tą Polską gościnność. Pier***ę, zostaję tutaj. Polska bez Dziobasa jest jak dziobas bez Polski.
Zaczynamy w marcu.