Post: #1

SO YOUNG
38.37.33.28.25.26.25.25.21.19 15.15.17.17.19.19.21.24.28.28 32.35.36.39

ELECTRICITY
27.17.12.10.09.05.05.07.09.11 11.11.15.17.17.19.20.19.21.23 23.25.30.36

SHE'S IN FASHION
36.24.19.15.12.09.09.10.10.09 10.10.11.12.12.12.12.18.18.14 15.16.17.18.19.20.20.21.21.24 27.30.31.33.33.38

CAN'T GET ENOUGH
37.34.31.27.25.23.20.20.20.18 19.19.22.24.27.27.34

ATTITUDE
32.26.28.34.32.35.33.31.31.22 15.11.11.13.17.20.28.35.37.38

BARRIERS
37.35.25.19.10.06.06.02.03.04 03.05.14.17.24

IT STARTS AND ENDS WITH YOU
32.31.35

Post: #2

Ominąłeś chyba wszystkie najważniejsze nagrania Suede z wyjątkiem "So Young" oczywiście

Post: #3

No właśnie widzę. Jakby przed "Head Music" nic do Polski nie dochodziło. A przecież tak nie było.

Post: #4

Ja bym wydoił na maksa "Comin Up" Tak bym wydoił, że musiałby sobie implanty wstawić, bo by nie mógł się potem z takimi cyckami pokazać nigdzie

Post: #5

U mnie skromniutko

#68 It Starts And Ends With You

Post: #6

No, żeby nie było Trash czy Beautiful Ones Ale na LP3 też ich nie było jak tak patrzę... A utworów po erze Coming Up nie znam niestety.

Post: #7

Update:
#68 It Starts And Ends With You
#49 Barriers
#50 Snowblind

Post: #8

#50 Outsiders 1t
#183 Don't Be Afraid If Nobody Loves You

Niestety - ostatnia ich płyta mnie bardzo zawiodła.

Post: #9

36 The Fur & The Feathers (9+2)
8 As One (9+, czyli w tym tygodniu też będzie i pewnie jeszcze długo)

Post: #10

429 24 Suede - It Starts And Ends With You #1
129 9 Suede - Barriers #3
119 10 Suede - Snowblind #7
116 6 Suede - Hit Me #3
245 13 Suede - Sabotage #2

Suede - Don't Be Afraid If Nobody Loves You #32

Te peaki piosenek z 2013 wyglądają dużo lepiej niż ich wyniki punktowe, oprócz "It Starts..." i "Sabotage" oczywiście. Wtedy Suede było dla mnie nowe i świeże, ale już następne dwie płyty - po poznaniu całej dyskografii - już niczym mnie nie zaciekawiły. :/

Post: #11

No 24 tygodnie jak na Twoją dość małą listę, no to faktycznie niezły wynik.
Moje odczucia są takie, że te utwory z drugiej płyty po powrocie, przynajmniej niektóre, może nie były odkrywcze, ale przynajmniej trzymały jakiś poziom. Trzecia zaś nie dość, że niemal kompletnie mnie nie wzięła (no bo czymże jest jeden tydzień na 183 miejscu?), to jeszcze pozostawiała strasznie dołujące odczucia. Więc koniec końców ani doznań artystycznych, ani radochy z niej nie miałem.

Post: #12

Dość małą listę?

Post: #13

A nie bylo tak wtedy?