Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lista DR 7
Rincewind Niedostępny
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 734
Dołączył: Sep 2010
Post: #1
Lista DR 7
01.02.06 The Laws Of Walls - The Bewitched Hands (FRA)
02.01.07 Museum - Fiction (ENG)
03.04.07 In My Head - Picture Book (ENG)
04.03.07 Your Love - The Domino State (ENG)
05.06.05 Strong Reflection – Mars Red Sky (FRA)
06.12.03 My Number - Foals (ENG)
07.07.05 Let It Go – The Neighbourhood (USA)
08.05.07 Flexin - Masters In France (WAL)
09.14.03 Start Over – The New Division (USA)
10.10.05 Ain’t Coming Back – L’obscurité (SWE)

11.20.03 Fiasco - Jubilants (AUS)
12.29.02 La Melodía del Afilador - Pegasvs (ESP)
13.13.04 Little Animal – KinKobra (NED)
14.09.07 Blinded By The Moonlight - Attaque (ENG)
15.08.07 After The Fact - Cats On Fire (FIN)
16.17.04 Dirty Down Low – Triggerfinger (BEL)
17.28.03 Soleil - Roosevelt (GER)
18.15.07 Hypnotic Regression – Girls Names (NIR)
19.11.07 Baiya - Delphic (ENG)
20.30.03 Freezing Rain – The Bloogs (ENG)

21.19.04 Trick Mirror – Ravage! Ravage! (NED)
22.18.06 Dismantle And Rebuild – The Ramona Flowers (ENG)
23.39.02 Black Doe – Mary Epworth (ENG)
24.21.06 Palm Tree Fire - In The Valley Below (USA)
25.23.04 Kaleidoscope – Place Of Indigo (AUS)
26.16.07 Unlike - Vision Talk (SWE)
27.---.01 The Dark Age - Widowspeak (USA)
28.34.04 Why Are We Wasting Our Time – Picture Book (ENG)
29.---.01 Wired – The Scholars (ENG)
30.---.01 49 Mercury – The Tricks (ENG)

31.42.02 Broken Circuits – Soft Bullets (ENG)
32.---.01 Gods And Monsters – Lana Del Rey (USA)
33.24.05 Too Much – Pale (ENG)
34.---.01 What Your Mother Taught You - Kingsfoil (USA)
35.27.04 Behind Curtains – Lust For Youth (DEN)
36.---.01 Long Forgotten Boy – Night Works (ENG)
37.37.02 Boundless - Varick (USA)
38.38.02 Pinnacles - Peepholes (ENG)
39.22.07 Trust - Christianoshi (ENG)
40.25.07 Days Gone By – Beech And Peech (AUS)

41.26.07 Timeaway - Darkstar (ENG)
42.31.07 Humanimal – Fire In The Hamptons (USA)
43.---.01 Warm Spell - Sinkane (USA)
44.32.06 Stand Tall - Northeast Party House (AUS)
45.---.01 Man Kills Mankind – Testament (USA)
46.33.04 Second Summer - YACHT (USA)
47.---.01 Hold On – Swim (ENG)
48.35.04 Baron Samedi – The Halls (AUS)
49.36.06 All Of Me - Tanlines (USA)
50.---.01 Can’t Win This – Happy Hands Club (SWE)

Pożegnania:
Grapevine Valentine - Kingsfoil (USA)
Electric – Teen (USA)
Oxymoron – The Love Junkies (AUS)
I’ll Blame You – Zebra & Giraffe (RSA)
Hanoi – Bambinos (AUS)
Jeff Leopard – Gallops (ENG)
Black Chandelier – Biffy Clyro (SCO)
Make It Mine - Toy (USA)
Dreaming Legend – Pegase (FRA)
Masquerade - Tune (POL)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.01.2013 03:54 AM przez Rincewind.)
12.01.2013 03:21 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kordian Offline
the only Kordian in this village
*****

Liczba postów: 1 355
Dołączył: Apr 2012
Facebook Last.fm Twitter
Post: #2
RE: Lista DR 7
Zgodnie z poleceniem posłuchałem pierwszej piątki, a nawet pierwszej jedenastki Icon_wink i tak się zastanawiam, czy zmiana, która nastąpiła w Top 5 w tym tygodniu jest sygnałem, że kończy się etap (względnej) beztroski w Twojej czołówce i zaczną w niej dominować klimaty, które kojarzę z Tobą dzięki GG (myślę tu też o numerze 10). Postaram się sam sobie odpowiedzieć na to pytanie słuchając więcej piosenek z Twojej listy. Na razie cieszę się z awansu Foals (od wtorku odchodzę od wrzucania tylko jednej piosenki danego wykonawcy na listę, więc będzie im łatwiej z tym wejść), The New Division (nie dawałem jeszcze nic z tej epki, muszę to jak najszybciej zmienić) i Roosevelt oraz zmiana na pierwszym miejscu. A co do The Neighborhood, zgadzam się z tym, kto napisał pod teledyskiem, że powinni coś nagrać z Laną Del Rey Icon_smile To oczywiście duże uogólnienie, ale do "Let It Go" ta pochwała b. pasuje.
13.01.2013 02:56 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Rincewind Niedostępny
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 734
Dołączył: Sep 2010
Post: #3
RE: Lista DR 7
Kordian napisał(a):zmiana, która nastąpiła w Top 5 w tym tygodniu jest sygnałem, że kończy się etap (względnej) beztroski w Twojej czołówce i zaczną w niej dominować klimaty, które kojarzę z Tobą dzięki GG (myślę tu też o numerze 10).
Nie wiem czy dobrze odczytałem tę wypowiedź, ale mam wrażenie, że mówisz o nieco ostrzejszych klimatach. Jeśli o to chodzi i jeśli tylko z taką muzyką mnie kojarzysz, to muszę trochę ten wizerunek sprostować. Mars Red Sky jest jedynym trochę cięższym kawałkiem w pierwszej 5, ale ten "miękki" wokal zupełnie zmienia ten utwór. Nadaje mu nową jakość. Utworów lżejszych jest sporo, ale nie ukrywam, że w muzyce zawsze wolałem smaki pikantne, gorzkie i kwaśne od tych landrynkowo słodkich, które na dłuższą metę okazują się nie do zniesienia. Spektrum gatunków muzycznych, których słucham na codzień i od święta tak naprawdę jest o wiele bogatsze od tego co możesz znaleźć w tym zestawieniu. A w nim i tak rozpiętość gatunkowa jest spora. Wystarczy chociażby spojrzeć na nowości. Jest wśród nich lekki Sinkane, ale jest i najcięższy w tej chwili na tej liście Testament. Sinkane ma szansę przetrwać do następnego notowania. Testament, chociaż całkiem udany, raczej takiej szansy nie ma.
Kordian napisał(a):od wtorku odchodzę od wrzucania tylko jednej piosenki danego wykonawcy na listę
To jest słuszny krok. Nigdy nie rozumiałem tej zasady "jednego utworu" i zawsze zastanawiałem się co robią Ci, którzy tę regułę stosują, gdy trafią (chociażby w radiu) na nowy utwór wykonawcy, którego mają na liście. Żeby zachować obiektywność powinni chyba tego utworu nie słuchać.
Kordian napisał(a):oraz zmiana na pierwszym miejscu.
Czyżby spodobało Ci się The Laws Of Walls?
Kordian napisał(a):A co do The Neighborhood, zgadzam się z tym, kto napisał pod teledyskiem, że powinni coś nagrać z Laną Del Rey Icon_smile2
Tu mam mieszane odczucia. Lana potrafi oczarować (jest zresztą jedną z nowości), ale potrafi też zejść na poziom szarej przeciętności.
14.01.2013 12:17 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #4
RE: Lista DR 7
Rincewind napisał(a):27.---.01 The Dark Age - Widowspeak (USA)
Poranny przegląd DR listy (notabene co to za akronim). Widowspeak - trochę bardziej garażowa wersja Summer Camp w sennym sosie. Maniera wokalistki pod koniec utworu nieco mnie zmęczyła. Plusy? Fajny motyw gitarowy i ogólnie fajny oniryczny klimat. Ale jestem na nie.
Rincewind napisał(a):29.---.01 Wired – The Scholars (ENG)
Żywcem wyciągnięty z lat 90-tych rock garażowy. Biorę na playlistę, bo dobrze mi się słuchało. Pozytywne odczucia. Siłą jest bardzo dobra praca sekcji rytmicznej i basu. Piosenka skazana na pożarcie, bo jest nieprzebojowa. Ale ja jestem na tak, zwłaszcza po świetnej, ekspresyjnej końcówce. Ale nie bez zastrzeżeń.
Rincewind napisał(a):30.---.01 49 Mercury – The Tricks (ENG)
Dobry rockowy kawałek. Ma potencjał. Powiem Ci, że ty wracasz do czegoś, co mi się wydawało na wykończeniu. Do prostego rock'n'rolla bez udziwnień. Ja już myślałem, że tak już się nie powinno grać. Że bez elektroniki ani rusz. Mercury - bardzo fajna rockowa piosenka, może bez jakiś szczególnych uniesień. Ale kilka odsłuchów pewnie takowych uniesień dostarczy. Potrzeba kogoś od dobrej produkcji.
Rincewind napisał(a):32.---.01 Gods And Monsters – Lana Del Rey (USA)
tego nie znoszę. Lana to nie moja bajka.
Rincewind napisał(a):34.---.01 What Your Mother Taught You - Kingsfoil (USA)
szybko sięgnąłeś po kolejne nagranie. Dalej jest całkiem dobrze. Bardzo udana piosenka, trochę chyba mniej Michałowa. Taka bardziej dystyngowana. Cokolwiek dziobas miał na myśli Icon_lol
Rincewind napisał(a):36.---.01 Long Forgotten Boy – Night Works (ENG)
nocne prace. Fajna nazwa. Im niżej tym lepsze piosenki. To lubię. Ciekawy, nieco pokręcony kawałek. Dobrze skrojony i świetny pierwszy odsłuch. Podoba mi się.
Rincewind napisał(a):43.---.01 Warm Spell - Sinkane (USA)
Niby wszytko jest ok, niby jest fajne i wypasione, ale jakoś nie pierwszy raz stwierdzam, że Sinkane jest jakieś bezduszne. Choć końcówka fajnie buja to jakoś nie mogę się przekonać. Ale oczywiście posłucham kilka razy, może odczucia się zmienią (a wiele razy tak się zdarzało),
Rincewind napisał(a):45.---.01 Man Kills Mankind – Testament (USA)
o kurde, wreszcie się ktoś wziął za porządne łojenie tutaj. Ja kiedyś słuchałem na potęgę nie tylko testamentu. Czasy się zmieniają, taka muzyka jawi się jako nieco obciachowa, ale ja akurat nie unikam, wręcz szukam takich piosenek. Oczywiście bez szans na moją listę, ale będę grał sobie Icon_smile
Rincewind napisał(a):47.---.01 Hold On – Swim (ENG)
fajne indie, u mnie w poszczekalni.
Rincewind napisał(a):50.---.01 Can’t Win This – Happy Hands Club (SWE)
Rincewind napisał(a):50.---.01 Can’t Win This – Happy Hands Club (SWE)
a to też niedawno usłyszałem. Z fajnym przytupem indie z naleciałościami disco, rocka i bóg raczy wiedzieć czego jeszcze. Jestem na tak!

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
14.01.2013 08:51 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #5
RE: Lista DR 7
Czułem, że strzał w "La Melodía del Afilador" będzie słuszny Icon_biggrin Jestem na tak!
14.01.2013 11:55 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Rincewind Niedostępny
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 734
Dołączył: Sep 2010
Post: #6
RE: Lista DR 7
dziobaseczek napisał(a):przegląd DR listy (notabene co to za akronim)
R jest od Rincwind, a D - to ma wiele znaczeń.

dziobaseczek napisał(a):Dobry rockowy kawałek. Ma potencjał. Powiem Ci, że ty wracasz do czegoś, co mi się wydawało na wykończeniu. Do prostego rock'n'rolla bez udziwnień. Ja już myślałem, że tak już się nie powinno grać. Że bez elektroniki ani rusz.
A ja Ci powiem, że to jest jedna z możliwych dróg na najbliższe lata. Może się mylę, ale muzyka współczesna dotarła do takiego punktu, że już dalej nie może pójść tą samą ścieżką. Gdzieś to musi skręcić. Jak czytam Wasze posty pod różnymi tematami, to też daje się to zauważyć. Narzekanie na niemal każdego z wielkich, czy to Coldplay, Muse, Kings Of Leon, a nawet to wyczekiwane przez niektórych Suede, pokazuje że nastąpił przesyt, który po części wynika też z faktu, że bardzo łatwo można znaleźć coś nowego, ale wybrać z tego bogactwa nie jest łatwo. Możliwości dalszego rozwoju muzyki jest wiele i być może ożywczy podmuch przyjdzie z niespotykanego kierunku (niekoniecznie Anglia lub USA). Niektóre gatunki muzyczne będą musiały na chwilę przygasnąć, by być może za jakiś czas zaświecić mocniej. Innym to nie będzie dane. Moja osobista opinia jest taka, że do łask powinno wrócić nieco ostrzejsze granie, bardziej buntownicze, takie można by powiedzieć typowo męskie, spadnie znaczenie brzdękania na wysokich strunach, falsety zastąpi porządny męski głos, co wcale nie znaczy, że kobiece kapele wypadną z rynku, one będą nadal sobie radzić, być może odpowiednio modyfikując swój przekaz. Wrócą do łask również nieco mroczniejsze i smutniejsze klimaty. Ogólna radość bijąca z różnych utworów ustąpi miejsca pewnej posępności, melancholii, mrokowi... Zmiana jest konieczna, a podobno jest kryzys i ma jeszcze jakiś czas potrzymać, a kryzys nigdy nie kojarzył się z dobrą zabawą.

dziobaseczek napisał(a):Lana Del Rey (USA)
tego nie znoszę. Lana to nie moja bajka.
Lana ma różne oblicza. To akurat jest całkiem znośne. Wiem, że w większości przypadków Dziobas odrzuca z definicji, to za czym szaleją inni, że nawet przebojowy utwór, który nie daj Boże zostanie dwa razy w ciągu godziny zagrany w popularnym radiu ma u Dziobasa totalną krechę. Dziobas gnębi każdy przejaw komercji. Oczywiście są i wyjątki, jak ostatnie Muse czy Coldplay, ale to też z przekory, bo inni akurat wieszają na nich psy, więc tu akurat Dziobas bywa na tak, żeby potwierdzić regułę.

dziobaseczek napisał(a):Im niżej tym lepsze piosenki.
To nie jest reguła, zdecydowanie temu zaprzeczam.

dziobaseczek napisał(a):36.---.01 Long Forgotten Boy – Night Works (ENG)
nocne prace. Fajna nazwa. Im niżej tym lepsze piosenki. To lubię. Ciekawy, nieco pokręcony kawałek. Dobrze skrojony i świetny pierwszy odsłuch. Podoba mi się.
No to wypatruję debiutu na Dziobasowej.

dziobaseczek napisał(a):Warm Spell - Sinkane (USA)
Niby wszytko jest ok, niby jest fajne i wypasione, ale jakoś nie pierwszy raz stwierdzam, że Sinkane jest jakieś bezduszne. Choć końcówka fajnie buja to jakoś nie mogę się przekonać.
Faktycznie, jak bliżej się przyjrzeć temu zestawieniu, to Sinkane jest z trochę innej bajki, ale bajki bywają różne. Sinkane to nie dobrze nam znany Andersen, czy bracia Grimm, to nie legendy dalekiej północy, czy starorosyjskie podania, to nawet nie Szeherezada. Bajki Sinkanego musimy poszukać tam, gdzie jego korzenie, czyli w Afryce a konkretnie w Senegalu. Jak przygotujemy sobie odpowiednie tło, to łatwiej łykniemy bajkę o tym, dlaczego zebra ma paski, żyrafa długą szyję, a struś nie lata.

dziobaseczek napisał(a):Man Kills Mankind – Testament (USA)
o kurde, wreszcie się ktoś wziął za porządne łojenie tutaj. Ja kiedyś słuchałem na potęgę nie tylko testamentu. Czasy się zmieniają, taka muzyka jawi się jako nieco obciachowa, ale ja akurat nie unikam, wręcz szukam takich piosenek. Oczywiście bez szans na moją listę, ale będę grał sobie
Być może pamiętasz, że ciężkie granie często przewijało się przez moją listę. Od konkretnego metalu nigdy nie stroniłem i nadal tak jest. jakieś 5-8% utworów, które sobie podsłuchuję w roli kandydatów do listy, to utwory ciężkie. Te które zasługują na uwagę często chociażby na chwilę lądują w głównym zestawieniu, a zdarzają się i takie, jak chociażby "Locust" w wykonaniu Machine Head, które potrafią dojść na sam szczyt. Już wiem, że ten Testament nie osiągnie większych sukcesów, ale jest na tyle dobry by chociaż na chwilę zaistnieć w zestawieniu, by o nim po prostu ot tak nie zapomnieć.

dziobaseczek napisał(a):Hold On – Swim (ENG)
fajne indie, u mnie w poszczekalni.
Can’t Win This – Happy Hands Club (SWE)
a to też niedawno usłyszałem. Z fajnym przytupem indie z naleciałościami disco, rocka i bóg raczy wiedzieć czego jeszcze. Jestem na tak!
No i jestem ciekaw, co z tego wyniknie.

prz_rulez napisał(a):Czułem, że strzał w "La Melodía del Afilador" będzie słuszny Icon_biggrin3 Jestem na tak!
I słusznie, bo to w tej chwili utwór, o którym mogę śmiało powiedzieć, że ma największą szansę trafienia na podium mojej listy.
14.01.2013 04:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kordian Offline
the only Kordian in this village
*****

Liczba postów: 1 355
Dołączył: Apr 2012
Facebook Last.fm Twitter
Post: #7
RE: Lista DR 7
(14.01.2013 12:17 AM)Rincewind napisał(a):  Nie wiem czy dobrze odczytałem tę wypowiedź, ale mam wrażenie, że mówisz o nieco ostrzejszych klimatach. Jeśli o to chodzi i jeśli tylko z taką muzyką mnie kojarzysz, to muszę trochę ten wizerunek sprostować.
Wiesz jak to jest z pojedynkami na Gadu - ludzkie gusta postrzega się na zasadzie przeciwieństw. Dziobas puszcza piosenki Dziobasowe (najczęściej skoczne indie), ja puszczam piosenki Kordianowe (electro), a w Twoim wypadku najłatwiej mi zapamiętać to, co nie brzmiało Kordianowe ani Dziobasowo i to może być równie dobrze i Kraftwerk i Testament, czyli dwa zespoły, które tak się różnią, jak Mars Red Sky i L'obscenite. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to bardzo krzywdzące uproszczenie, ponieważ jak wiadomo Dziobas ma dwie twarze: jedną bardziej Dziobasową, drugą - niech tak na chwilę zostanie - Rincewindową, a przecież doceniasz też muzykę od Vingoe, która jest jeszcze trochę inna i tak dalej. W każdym razie chodziło mi o to, że 1) Mars Red Sky wydał mi się bardzo różny od tego, co było nad nim tydzień wcześniej i zacząłem dumać, czy będzie więcej takich piosenek w czołówce, 2) uświadomiło mi to, że - jak sam tu piszesz - u Ciebie póki co regularnie są szanse na większą rozpiętość stylistyczną niż u mnie.

(14.01.2013 12:17 AM)Rincewind napisał(a):  Czyżby spodobało Ci się The Laws Of Walls?
Fajny refren, będę wracał.
(14.01.2013 12:17 AM)Rincewind napisał(a):  Tu mam mieszane odczucia. Lana potrafi oczarować (jest zresztą jedną z nowości), ale potrafi też zejść na poziom szarej przeciętności.
Obawiam się, że idzie w kiepskim kierunku, zbyt patetycznym nawet dla mnie i że skończyły jej się pomysły. Chociaż oczywiście życzę jej inspiracji.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.01.2013 02:29 AM przez Kordian.)
15.01.2013 02:28 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #8
RE: Lista DR 7
Rincewind napisał(a):Wiem, że w większości przypadków Dziobas odrzuca z definicji, to za czym szaleją inni, że nawet przebojowy utwór, który nie daj Boże zostanie dwa razy w ciągu godziny zagrany w popularnym radiu ma u Dziobasa totalną krechę. Dziobas gnębi każdy przejaw komercji. Oczywiście są i wyjątki, jak ostatnie Muse czy Coldplay, ale to też z przekory, bo inni akurat wieszają na nich psy, więc tu akurat Dziobas bywa na tak, żeby potwierdzić regułę.
jest to oczywiście uproszczenie i jakiś skrót, ale faktycznie nie znoszę sztucznego szumu wokół jakiegoś wykonawcy, taki zgiełk potrafi skutecznie obrzydzić mi pozytywny odbiór muzyki. Nie wiem skąd ten mechanizm. Z resztą zauważyłem, że nieważne jak piosenka jest dobra, czy kiepska - odnosi sukces komercyjny na skutek ewidentnego parcia medialnego, bądź jakiś tajemnych mocy (czytaj np. łapówki z wytwórni dla radiostacji). Za dużo widziałem genialnych piosenek o ogromnym potencjale komercyjnym, które przepadają w sposób ewidentny, za dużo słyszałem gównianej, lub w najlepszym wypadku przeciętnej muzyki, która z niewytłumaczalny sposób staje się dobrze sprzedana. Dlatego brzydzę się sztucznym szumem i komerchą, nawet jeśli sam staram się zrobić szum i lubię niektóre piosenki o charakterze komercyjnym. A Muse i Coldplay? To były po prostu dobre piosenki, ot co.
Kordian napisał(a):Wiesz jak to jest z pojedynkami na Gadu - ludzkie gusta postrzega się na zasadzie przeciwieństw. Dziobas puszcza piosenki Dziobasowe (najczęściej skoczne indie), ja puszczam piosenki Kordianowe (electro), a w Twoim wypadku najłatwiej mi zapamiętać to, co nie brzmiało Kordianowe ani Dziobasowo i to może być równie dobrze i Kraftwerk i Testament, czyli dwa zespoły, które tak się różnią, jak Mars Red Sky i L'obscenite. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to bardzo krzywdzące uproszczenie, ponieważ jak wiadomo Dziobas ma dwie twarze: jedną bardziej Dziobasową, drugą - niech tak na chwilę zostanie - Rincewindową, a przecież doceniasz też muzykę od Vingoe, która jest jeszcze trochę inna i tak dalej. W każdym razie chodziło mi o to, że 1) Mars Red Sky wydał mi się bardzo różny od tego, co było nad nim tydzień wcześniej i zacząłem dumać, czy będzie więcej takich piosenek w czołówce, 2) uświadomiło mi to, że - jak sam tu piszesz - u Ciebie póki co regularnie są szanse na większą rozpiętość stylistyczną niż u mnie.
no jest coś takiego jak rozpoznawalność po guście. Ciebie plasowałbym między Vingoe (chyba najbliżej) Saferłelem, Dziobasem i np. Yawoszem. Wiem, że się pogrążam (Icon_smile), ale masz tak charakterystyczny gust, że dosłownie po kilku taktach wiem, co ci się spodoba a co nie. I sam słyszę, że coś jest dziobasowe albo typisz dziobas stajl Icon_smile Choć rozpietość jest znacznie większa.

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.01.2013 07:25 AM przez dziobaseczek.)
15.01.2013 07:06 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kordian Offline
the only Kordian in this village
*****

Liczba postów: 1 355
Dołączył: Apr 2012
Facebook Last.fm Twitter
Post: #9
RE: Lista DR 7
Nie wiem, czy jestem tak blisko Vingoe. Głupio się czuję, że rozpocząłem ten temat wiążący się z obmawianiem ludzi, którzy pewnie tu nie zajrzą Icon_wink, ale mi z jego listy zawsze najbardziej zapadają mi w pamięć elektroniczne nagrania pełne niepokoju, żeby nie powiedzieć klaustrofobiczne. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mamy dużo wspólnych, ale ja u każdego zwracam uwagę na różnice, bo chcę poznać jak najwięcej nowych dźwięków Icon_wink Za to zupełnie zapomniałeś o menim - myślę, że to z nim mam najwięcej wspólnego i nic tu nie zmienia fakt, że jest bliźniakiem SaferaIcon_surprised

A że mój gust jest przewidywalny? Był taki okres w moim życiu, że miałem problemy ze znajdowaniem "typowo Kordianowych" piosenek, więc cieszę się, że teraz także przy Twojej pomocy mam dobrą passę. Mam nadzieję, że kiedyś się nie skończy jak z neoprogresją - pięć przesłuchanych płyt pod rząd i alergia na wiele lat Icon_wink
19.01.2013 12:05 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości