Post: #1

Witam po dłuuuugiej przerwie!
Ostatnio miałem baaardzo mało czasu. Idę właśnie do liceum i niestety nie będę mieć czasu na tworzenie listy. Dlatego chciałem w tym miejscu podziękować za rok komentowania mojej listy. (Żegnam się z listą teraz bo wcześniej jakoś zapomniałem ).
Ten czas kiedy mnie nie było to był również czas oderwany od muzyki.... tak jakbym zasnął i dopiero sie obudził, bo prawie w ogóle nie słuchałem.
Listy nie będę tworzył (może kiedyś)... jednak planuję wrócić do komentowania list.
Pozwólcie, że jednak najpierw zapoznam się z nowościami muzycznymi.
Konradzie, w sumie możesz moją listę skasować za parę dni. Troszkę jej mi szkoda, bo mnóstwo pracy w nią włożyłem, ale cóż... czas to czas, nie ma go zbyt wiele.

Post: #2

szkoda...
ale skoro podjales taką meska decyzje, to trzeba to uszanowac.
zycze Ci dobrych wynikow w szkole i obys kiedys mial tyle czasu, by wrocic do tworzenia listy, o ile uznasz, ze brakuje Ci jej w zyciu.

Post: #3

Szkoda, szkoda, cóż....twoja lista była zawsze dobra, nie było notowania praktycznie, w którym to widziałbym więcej niż 5,6,7 nieznanych mi numerów i to był jakiś swego rodzaju fenomen.
Ja też idę do liceum i zobaczymy jak to będzie. Chociaż myślę, że ja mogę obiecać (jeśli kogoś to interesuje ), że moja lista nie zniknie. Zawsze się znajdzie się wolny moment na listę. Człowiek w końcu nie śpi 8 godzin, 8 chodzi do szkoły, a uczy się pozostałe 8. Pewnie też będzie z czasem słabiej.....ale sądzę, że spokojnie wrócisz z listą ;] bo podobno pierwszy rok jest najgorszy ;]. Sam mam znajomych, którzy są równie wielkimi fanatykami muzyki, nawet większymi niż ja, a nawet w tym roku piszą maturę, dobrze się uczą....
Cieszę się, że wracasz do komentowania. To już połowa sukcesu ;]

Post: #4

Szkoda, ale Twoja decyzja... Zawsze możesz ją zmienić i układać znów.

W każdym razie powodzenia!!!

Post: #5

Ja nigdy nie pochwalałem rezygnowania w połowie drogi Jeśli na kimś komuś zależy, to znajdzie dla tego czas Tym bardziej, że liceum to tak naprawdę nic takiego No chyba, że wybierasz się do jakiejś naprawdę wybitnej szkoły, której samo wymówienie nazwy spędza sen z powiek Ja powiem na swoim przykładzie, bo trzech latach spędzonych w jednym z lepszych liceów w moim mieście (w sumie nie mamy ich za dużo, ale jednak :mrgreen, a wcześniej trzech latach w gimnazjum, że nie zauważyłem wielkiego przejścia z gimnazjum do liceum

No, ale ja rozumiem, że pewne rzeczy się wypalają Powodzenia!

Post: #6

aaktt napisał(a):Jeśli na kimś komuś zależy, to znajdzie dla tego czas Tym bardziej, że liceum to tak naprawdę nic takiego No chyba, że wybierasz się do jakiejś naprawdę wybitnej szkoły, której samo wymówienie nazwy spędza sen z powiek

Raczej odwrotnie... nie wiem czy zdam. :/
To raz a dwa że czas to bym znalazł, ale rezygnując ze snu.

Post: #7

Nie będzie źle, zobaczysz
Ale to Twoja decyzja, więc faktycznie jeśli uważasz, że mógłbyś przez to mieć jakieś problemy, to lepiej nie ryzykować

Post: #8

Paweł napisał(a):To raz a dwa że czas to bym znalazł, ale rezygnując ze snu.

Myślę, że niektórzy na tym forum, już tak robią

Post: #9

Paweł napisał(a):Ostatnio miałem baaardzo mało czasu. Idę właśnie do liceum i niestety nie będę mieć czasu na tworzenie listy.

Szkoda... Rzeczywiście lista zajmuje trochę czasu, ale każdy coś tam ma. Szkołę albo pracę. Pewnie w lepszej sytuacji są ci drudzy, bo mogą korzystać z komputera w pracy. Czy liceum zajmuje dużo czasu? Zależy jakie. Ja bym wolał ograniczyć komentowanie, a dalej postować listę, ale każdy sam podejmuje taką decyzję.

stavanger napisał(a):Myślę, że niektórzy na tym forum, już tak robią

Kto by się przejmował tak nudną czynnością jak sen.

Post: #10

abd3mz napisał(a):Czy liceum zajmuje dużo czasu? Zależy jakie. Ja bym wolał ograniczyć komentowanie, a dalej postować listę, ale każdy sam podejmuje taką decyzję.

Nie wiem, zależy do jakiego się wybiorę.
Co do komentowania.. właśnie o to chodzi, że może bym znalazł czas, tyle że się mniej przez to interesuję muzyką i łatwiej jest mi komentować czyjąś listę, niż samemu tworzyć i wymyślać kawałki do swojej listy.

abd3mz napisał(a):Szkoda... Rzeczywiście lista zajmuje trochę czasu, ale każdy coś tam ma.

Czasami znajduję wolny czas, ale wolę go poświęcić na odpoczynek.
Może/pewnie kiedyś powrócę ze swoją listę... drobna przerwa mi się przyda.

Post: #11

Ja mialem jedna przerwe w ukladaniu listy - zaraz po moim wyjezdzie z Polski, gdy myslalem, ze nie bede mial dostepu do muzyki - okazalo sie jadnak, ze bez listy wytrzymalem... zaledwe 2 miesiace. No i zeby zachowac ciaglosc notowan, "odtworzylem" brakujace notowania - czesciowo bazujac na tygodniowych glosowaniach na lp3.
Teraz na zadna przerwe sie nie zanosi.. lista to moje prawdziwe hobby! Super zajecie!!

Post: #12

No cóż, to Twój wybór, rób jak chcesz. Zresztą rozumiem tą decyzję: ja po zdaniu do liceum też na pewien czas z powodu braku czasu przestałem układać listy, ale długo tak nie wytrzymałem: po jakichś dwóch latach zacząłem znowu i nawet nie zauważyłem jak 13 lat zleciało

Post: #13

ja przerwy nie mialem nigdy, ale mialem bardzo duzy kryzys na pierwszym roku studiow, na czym strasznie ucierpiala lista plyt, ktora byla potwornie statyczna przez wiele miesiecy. ale taki kryzys trzeba przetrwac. teraz moja lista jest w takim rozkwicie jak jeszcze nigdy w swojej 17-letniej karierze .

Post: #14

Paweł napisał(a):Idę właśnie do liceum i niestety nie będę mieć czasu na tworzenie listy.

daleko masz widocznie to liceum i długo będziesz szedł,
bo dopiero na września dojdziesz

Paweł napisał(a):Żegnam się z listą... Listy nie będę tworzył (może kiedyś)... Konradzie, w sumie możesz moją listę skasować za parę dni. Troszkę jej mi szkoda, bo mnóstwo pracy w nią włożyłem, ale cóż... czas to czas, nie ma go zbyt wiele.

w życiu nie czytałem głupszego uzasadnienia dla porzucania swojej pasji i wyrzekania się hobby... ale skoro taka Twoja, to niech tak będzie.

na parę dni kasujemy Twoja listę - "parę" czytać tu chyba należy "na cały okres trwania liceum.." blabla, a później przyjdą studia i sytuacja się powtórzy. stąd wniosek, że tylko w gimnazjum się opierdzielałeś i miałeś czas na słuchanie muzyki i tworzenie listy, teraz już całe życie nauki.. i muzyka musi zniknąć.
życzę zatem stanowczości i samozaparcia w swoich postanowieniach, ucz się, ucz, a garb niech Ci sam wyrośnie

PS. może też jakaś wyprzedaż płyt, po co niesłuchane mają się pokrywać kurzem?

Post: #15

Paweł napisał(a):atwiej jest mi komentować czyjąś listę, niż samemu tworzyć i wymyślać kawałki do swojej listy.

na swoją listę sam wymyślałeś wszystkie utwory?
ojoj, to rzeczywiście strasznie pracochłonne i czasochłonne zajęcie, tyle kompozycji i słów wymyślić

Post: #16

aż się uśmiałem czytając posty powyżej

no, ale taka jest niestety prawda

Post: #17

Listoholik, jakoś nigdy nie lubiłem Twoich nieco szyderczych postów i niech tak zostanie.

Cytat:w życiu nie czytałem głupszego uzasadnienia dla porzucania swojej pasji i wyrzekania się hobby... ale skoro taka Twoja, to niech tak będzie.

Moim hobby nie jest układanie list, a słuchanie muzyki.

Post: #18

p.u.r.h. napisał(a):No cóż, to Twój wybór, rób jak chcesz. Zresztą rozumiem tą decyzję: ja po zdaniu do liceum też na pewien czas z powodu braku czasu przestałem układać listy, ale długo tak nie wytrzymałem: po jakichś dwóch latach zacząłem znowu i nawet nie zauważyłem jak 13 lat zleciało

A ja wręcz przeciwnie. Całe liceum randkowałem, nie przegapiłem żadnej imprezy, układałem listę, pisałem listę Brytyjską z telegazety MTV i Vivy i jeszcze dobrze się uczyłem i również nawet nie zauważyłem jak 13 lat zleciało Paweł wszystko to tylko kwestia dobrej organizacji czasu. Na Twoim miejscu zmniejszyłbym liczbę pozycji do 20 i układał listę dalej ale równocześnie rozumiem i szanuję Twoją decyzję

Post: #19

1:1

Kto da więcej?

A tak na poważnie.
To Twoja decyzja, zawsze możesz wrócić, prawda?
Ważne, żebyś był zadowolony z wyboru, jeśli czujesz się z tym dobrze, to ok

Post: #20

Konrad napisał(a):A ja wręcz przeciwnie. Całe liceum randkowałem, nie przegapiłem żadnej imprezy, układałem listę, pisałem listę Brytyjską z telegazety MTV i Vivy i jeszcze dobrze się uczyłem i również nawet nie zauważyłem jak 13 lat zleciało Paweł wszystko to tylko kwestia dobrej organizacji czasu. Na Twoim miejscu zmniejszyłbym liczbę pozycji do 20 i układał listę dalej ale równocześnie rozumiem i szanuję Twoją decyzję

Oj tak, ja też jeszcze się załapałem na te wspaniałe czasy, kiedy źródłem informacji o muzyce i list przebojów była telegazeta <3
A na przełoemie gimnazjum/liceum już miałem taki moment, że naprawdę czułem znudzenie robieniem co tydzień tej top 100 i był taki moment, że ograniczyłem bardzo bardzo listę do 20, później ją stopniowo powiększałem, aż się znowu zrobiło nawet więcej niż 100