Kordian napisał(a):Zresztą...my chyba już ją odbyliśmy?
Tak ten temat już został poniekąd omówiony.
Kordian napisał(a):Rebeka dla mnie jest za dziwaczna
Gdzie Ty tu słyszysz wydziwianie?
Kordian napisał(a):że jak zagrają coś przystępniejszego, zostaną uznani za disco-polowców, "bo to przecież podłe syntezatory, a nie porządna polska muzyka narodowa typu Lombard i Perfect " (niestety, są wciąż ludzie, którzy tak rozumują-nierozumują )
Dobra, tu 100% zgody. Ten temat zawsze będzie się przewijał w przypadku polskich artystów.
Kordian napisał(a):Wyborne opisy Pet Shop Boys i Jessie Ware - serce rośnie
Tak, z tych jako jedynych jestem zadowolony.
Kordian napisał(a):Aż chce się Ciebie zarażać Haim i Jess Mills, żeby też zasłużyć na taką dedykację jak Mawoy.
Wiesz, że mnie nie będzie tak łatwo urobić.
Póki co pierwsze są dla mnie jednymi z wielu, a druga przekonała mnie tylko jedną piosenką, czyli Vultures. A jeśli wyruszy w kierunku "For My Sins" to w moje łaski się nie wkupi.
Natomiast możesz być pewny, że Jess będę kojarzył z Tobą i żaden Mavoy w tym wypadku nie wskoczy na pozycję czołowego wielbiciela.
Szymek79 napisał(a): tak coś czułem, że możesz pobić safera.
Jakoś samo tak wyszło.
saferłel napisał(a):"Control" w pewnym momencie wydawało mi się faworytem do wygrania podsumowania.
Zastanawiam się na jakiej podstawie tak sądziłeś. To nawet ja nieco się zdziwiłem, że zdołali się uplasować w czołowej piątce.
saferłel napisał(a):nie wiem jakie są twoje relacje z zimnym graniem lat 80.,
Na tyle ile to możliwe przy mojej kiepskiej znajomości tego okresu są całkiem ciepłe. Czyżbym już miał zaplanowany najbliższy rok?
saferłel napisał(a):Wiadomo jednak, że taki rozwój żeńskiego popu odpowiada mi o wiele bardziej niż kolejne reprodukcje Celine Dion czy Cher
Nie pozostaje nic innego jak się pod tym podpisać.
saferłel napisał(a):Stosunek do Jessie jest u mnie neutralnie-pozytywny, ale jestem przekonany, że stać się na podbicie DLP w przyszłości.
O właśnie, Kordian mówi o zarażaniu artystami i późniejszej reklamie. To zdanie trzeba sobie zapamiętać, bo pozostawia furtkę otwartą a w robieniu dobrego PR'u to mimo wszystko Paweł tutaj przoduje.
saferłel napisał(a):to po kilku miesiącach wraca się do tego kompaktowego hit-singla z dużą przyjemnością.
Otóż to, obecnie słucha mi się Blood For Poppies podobnie jak w czasie największej ekscytacji singlem. Trzeba przyznać, że system regeneracji ma dobrze rozwinięty.
saferłel napisał(a):Do pana Woona tracą z 90 pkt. o ile mnie pamięć nie myli, więc raczej hit wszech czasów z tego nie wyjdzie, ale ich historia na liście jest imponująca.
Przebój roku zdobyli, a do Woona tracą dokładnie 97 pkt. Czyżby kolejny cel? 30 tygodni i 400 pkt. Któż powiedział, że nie dadzą rady?
saferłel napisał(a):że PSB to raczej ten rodzaj kapeli, która przy "nieco innym, niekorzystnym układzie gwiazd" mogłaby już być zapomniana
Hah, a ja miałem wspomnieć w opisie, że liczba odtworzeń Leaving na youtube w liczbie 300 tyś to niezbyt imponujący wynik i o PSB się już nie pamięta.
saferłel napisał(a):Fajne jest to, że potwierdzenie ich jakości wychodzi (tutaj na forum) od osób młodych, które nie miały okazji poznawać wielu ich nagrań na bieżąco.
Pamiętaj jedynie o tym, że ja jestem nieco ukierunkowanym słuchaczem właśnie w ich stronę i mimo wszystko nie wpasowuję się w konwencje "od zera do bohatera".
thestranglers napisał(a):17. - a już myślałem że wyskoczyłem przed szereg
A po drodze był jeszcze Kordian z drugim miejscem. Co prawda ustawionym a nie punktowym, ale jednak.
thestranglers napisał(a):a dobrze zacząć to połowa sukcesu
Gorzej, gdy później się zawodzi słuchacza na albumie, bo rozczarowanie jest wtedy 2x większe... Tu na szczęście tak nie było.
thestranglers napisał(a):72. - no i mają numer 1
Po tylu drugich miejscach na forumowej musieli gdzieś dopiąć swego.
Remo napisał(a):Zapracowała na taki wynik.
I to nie tylko tym singlem. Całą płytą zasłużyła sobie na taki wynik.
Remo napisał(a):O to mnie zaskoczyłeś tym, bo byłem pewien, że to jednak Jessie wygra.
Ilość złotych jedynek zrobiła swoje.
michal91d napisał(a):Nie będę narzekał, choć wolałbym żeby to Jessie wygrała
Nie da się ukryć, że w tym roku nieco się rozminęliśmy, a Twoi faworyci dość szybko zdążyli się wykrwawić w podsumowaniu.
Ważne, że jest chociaż Jessie. Oby za rok było lepiej.
dziobaseczek napisał(a):Nieco szokujące jest powodzenie Kiss The Anus Of A Black Cat, to trochę odstaje stylistycznie od czołówki, ale ja jestem za
Ja się cieszę, że osiągnęli taki wynik. Top 10 zrobiło się nieco piosenkowe to tak dla równowagi idealnie tutaj pasują.
Dziękuję za wszystkie zachwyty i pochlebne komentarze oraz za tak spore zainteresowanie tematem. A co do opisów, podziękujecie Pawłowi, że mnie podpuścił. Ja tylko starałem się aby były zdatne do czytania.
Najważniejszą część podsumowania mamy za sobą, za moment opublikuję klubową. Obu połączonych list jeszcze wprawdzie nie zebrałem, ale jak obiecałem Piotrkowi tak wkleję i takie podsumowanie.