Post: #598

53



The Stranglers - The Raven (1979)

Rysopis: najbardziej esencjonalna płyta w dorobku "dusicieli" i chyba obiektywnie podchodząc do sprawy najlepsza. Gęsty podkład, melodie, wirtuozeria, a przy okazji dostaje się tym, którym ma się dostać - to wszystko wpisuje się w profil zespołu. Tak dobrze razem te elementy już nigdy więcej nie zagrały.

Mea culpa

Podpowiedź z tytułem nawiązującym do mitologii germańskiej okazała się dla niektórych z Was kluczowym tropem, niestety dość swobodnie przeze mnie stworzonym i przez to mylnym. Faktycznie inne zespoły nawiązywały bardziej bezpośrednio do Thora i jego ekipy a tylko najzagorzalsi fani znają na pamięć wygląd wnętrza okładki i tworzą takie wideoklipy do utworu swoich ulubieńców: http://www.youtube.com/watch?v=BLNacLOIaVw

Celem moim było nakierowanie Was na istotną w kontekście chociażby kolejnej płyty zespołu kwestię Facetów w czerni. To z pewnością nie jest najbardziej znany utwór z tej płyty i nawet nie najlepszy ale ten, który swego czasu wzbudzał największe emocje mniej czy bardziej serdecznych interpretatorów twórczości formacji. Pomysł z istotami przybywającymi na Ziemię w bliżej nie określonych celach okazał się primo kompletnie nie zrozumiany przez opinię publiczną a secundo narobił samym twórcom więcej złego niż dobrego. Można wierzyć lub nie ale włączenie do tego wszystkiego religii przywlokło złe fatum na zespół. Poniżej reprodukcja Ostatniej wieczerzy z istotnym elementem po lewej stronie - uczestniczącymi w niej bohaterami całego zamieszania:



http://www.youtube.com/watch?v=f4WjibPS7-M i warto oddać głos samym zainteresowanym:

We're not here to destroy
We are here to employ

We have come to make you function
So we can eat at our functions
We are the meninblack

Information can destroy
So we'll treat you just like toys

Healthy livestock so we can eat
Human flesh is porky meat
We are the meninblack

We don't approve of artificial food
We grow you for our own good

First we gave you the wheel
Then we made you live to kill

So the best stock will survive
We eat you all alive
We are the meninblack

Dzisiaj zespół żałuje włączenia tego utworu na skądinąd świetną płytę a ja żałuję że tym razem nie zrozumieliśmy się kompletnie w Swacie. Coś całkiem poważnego musi być na rzeczy skoro te niespełna pięć minut niesie z sobą wciąż złą aurę... A film Barrego Sonnenfelda z 1997 roku jest jedynie trywialnym dodatkiem do tematu. Wybaczcie mi stworzenie może ponad miarę całej otoczki towarzyszącej jedynie jednemu utworowi z dorobku mojego ulubionego zespołu ale prawda, że z takim tłem inaczej podchodzi się do muzyki?

A na wytrwałych czekają już trzy naboje:

Shah Shah a Go Go
Był rok 1979 i świat żył sprawami, które miały wpływ na muzykę... W teledysku od 3:19 można tym razem z bliska zobaczyć Facetów w czerni.
http://www.youtube.com/watch?v=8RfaVCljGiI
(Don't Bring) Harry
Zapowiedź melancholijnego oblicza dusicieli.
http://www.youtube.com/watch?v=V6X6aSkwc1U
Genetix
"Glamowe" zakończenie albumu.
http://www.youtube.com/watch?v=J_mRQz08HBo