Post: #21

Dolan

Pierwszy singiel może dałoby się nawet nazwać piosenką, ALE ktoś go totalnie skopał wynalazkami w warstwie background vocals.

Post: #22

linka byscie dali do tego itunsa. ja wlazlem, ale u mnie nie mozna odsluchac fragmentow ;/

Post: #23

bugman napisał(a):linka byscie dali do tego itunsa. ja wlazlem, ale u mnie nie mozna odsluchac fragmentow ;/

słuchałeś w programie? Tam są na pewno. Na stronie nie ma
Ale myślę, że jutro będą na YouTube

Post: #24

Jakby ktoś jeszcze nie słuchał:

Post: #25

1 - znając Robbiego, prędzej mógł się inspirować np. a-ha niż australijskim electro przy komponowaniu materiału....ale kawałek brzmi jakby był z repertuaru właśnie Cut Copy lub innej hipster-elektronicznej kapeli
2 - kolejny numer o posmaku waty cukrowej z ''przeszklonymi klawiszami'', mnóstwem przestrzeni i bezchmurnym niebem nad głową, softowa wersja tanecznej strony Robbiego.
3 - to chyba ''Candy''
4 - w końcu do głosu dochodzą gitary i wspomnienie albumu ''Escapology'', niestety to wspomnienie nieco mgliste i raczej mało istotne, z drugiej strony to może być klucz do serca starej gwardii fanów.
5 - już jedną piosenkę o radiu Robbie nagrał i wydaje się, że ''pierwowzór'' był ciekawszy od pozycji z ''Take Crown'', po raz kolejny nagranie niby taneczne, ale bez pazura, bardzo mocno zeszlifowane, wygładzone, monotonne. Przywodzi na myśl np. Foster the People.
6 - kolejny song-bliźniak, podobnie zaaranżowany jak kilka poprzednich, znów przypominający trochę a-ha, ma niezły refren.
7 - pierwsza w miarą rasowa ballada jest próbą wykonania skoku w przeszłość, ale linka zabezpieczająca pozostaje po stronie 2012 roku, to słychać, ja niestety znów nie czuję mocy i pomysłu na dobry refren.
8 - w sumie mógłbym zdublować opis nagranie numer 7, Robbie naśladuje raczej soft-rockową manierę znaną z repertuaru kilku istotnych brytyjskich kapel przełomu tysiącleci, to nie on!
9 - dzikie , jakość pozostawia wiele do życzenia, ale liczę, że gitary będą odpowiednio wyeksponowane.
10 - seria dobrych piosenek zwiększona do dwóch, tym razem Robbie przypomina sobie debiut i czasy rozdziewiczenia po wyjściu z boysbadu, mój potencjalny numer 1.
11 - to prawdopodobnie ten duet z Lisse (widocznie coś źle policzyłem/albo przespałem, bo to powinien być numer 12), brzmi tak jakby Robbie planował karierę gwiazdora country, nie kupuję tej wersji.

Ogólnie jestem trochę zawiedziony, bo Robbie zdecydował się nieco złagodzić kurs i powrócić do korzeni, jednak kto wie czy te korzenie są jeszcze w stanie podtrzymać nowy repertuar. Czuję się trochę rozczarowany. Nie słyszę tu ewidentnych killerów jak na poprzednich krążkach i tak naprawdę tylko dwie piosenki są w tej chwili zdolne przyciągnąć moją uwagę na więcej odtworzeń. No ale zobaczymy, 1:30 to z jednej strony dużo, z drugiej mało.

Post: #26

Od dziś piosenki będą grane na Zetce po 19, tak wiec może na yt pojawią się ripy, a i może płyta wycieknie

Post: #27

Remo napisał(a):Od dziś piosenki będą grane na Zetce po 19, tak wiec może na yt pojawią się ripy, a i może płyta wycieknie Icon_biggrin

szukam "Gospel" na Youtube i nie widzę!
Na razie w BBC swoje premiery miały: Be a Boy i Into the Silence

Post: #28

Wczoraj słyszałem, ale byłem w samochodzie więc nie zgrałem. Za to dziś zapomniałem, bo jak już udało mi się wygrać płytę to wyłączyłem radio

Post: #29

Nie ma nic. Niech lepiej wycieka płyta.

Post: #30

serio taki hajp jest na ten album, że aż trzeba kombinować radiowe ripy, bo nie możecie się doczekać? kto by pomyślał!

Post: #31

No ba!

Post: #32

Ja w sumie chcę mieć to jak najszybciej ze sobą właśnie dlatego, że mam małe oczekiwania co do płyty i sądzę, że będzie słabsza niż poprzednie. Chcę mieć do za sobą. I albo się miło rozczarować albo powiedzieć: ''Ok, Robbie, jesteś wciąż małym chłopcem, pogadamy za 2-3 lata''.

Post: #33

ja sobie dałem spokój z Williamsem tak gdzieś od "Feel" -- wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale to jedna z najgorszych popowych piosenek naszych czasów!

potem z pozytywnych zaskoczeń Robbie popełnił "Tripping" (które nie wiem dlaczego nigdy nie trafiło na moją listę, mimo, że wówczas często tego numeru słuchałem i lubiłem od samego początku) i "Lovelight"

w sumie znalazłoby się kilka singli Williamsa, które do tej pory autentycznie lubię, ale mam do niego stosunek neutralny; jako osoba jest zbyt brytyjski i arogancki by go lubić, a jako wykonawca nagrywa zbyt nierówne rzeczy, żeby móc na nim polegać

Post: #34

Fajny był w latach 90., potem miał dobre momenty (całkiem sporo nawet) na elektronicznych płytach (na ''Esca'' też coś było). A ten nowy album po samplach wydaje się nijaki zupełnie. Wtórny i bezimienny.

Post: #35

Singiel jest na jak najlepszej drodze do debiutu na 1 w UK.

Cóż. Robbie jak zwykle ma się dobrze. Szkoda, że tylko taki ''dobry pop'' ma teraz szansę na podbijanie list przebojów. A może to jednak osoba je podbija, nie singiel.....W sumie miał lepsze piosenki, które nie wchodziły na szczyt. W każdym razie nie uda się Adele i co za tym idzie James Bond nie będzie mieć numeru 1 w UK.

Post: #36

i płyta wyciekła....

Post: #37

U mnie w mieszkaniu zabawna rzecz. Zacząłem słuchać płyty Robbiego, ale tata musiał coś na PC porobić więc odsłuchałem jakieś 30 sekund ''Be a Boy'' i ustąpiłem mu miejsca. Poszedłem do kuchni robić kolację, a on ciągle słuchał płyty....i słuchał...i słuchał Chyba przetrzymał całą, bo na 100% słyszałem w pewnym momencie fragment przedostatniej kompozycji. Piszę o tym, bo tata zwykle wyłącza moje rzeczy, a przynajmniej te, których nie może słuchać. Robbie być może mu się spodobał

Post: #38

i album przesluchany. jest poprawnie i tylko tyle. piosenki pod radio zet, czyli wpadnie 1 uchem, 2 zaraz wypadnie. zadna piosenka mi w pamiec nie zapadla. najciekawsze dla mnie z calej plyty to different. 3/5

Post: #39

Nie, płyta nie dała rady. Dwa fajne numery to zdecydowanie za mało.

Post: #40

saferłel napisał(a):Dwa fajne numery

Które?