Post: #91

kajman napisał(a):77. Jedyna piosenka poznana dzięki NL (i co ciekawe, dzięki jej edycji świątecznej), która trafiła do mojego zestawu.

Tak się właśnie zastanawiałem, który utwór masz na myśli i nic mi nie przychodziło do głowy. Nic dziwnego skoro nie brałem udziału w edycji świątecznej.

kajman napisał(a):76. Po rozstaniu się z Grechutą Anawa nagrała jedną z najlepszych płyt w historii polskiej muzyki, koncept-album sięgający w głąb duszy człowieka. A ten wspaniały monumentalny utwór powinien trafić do księgi Guinessa, gdyż jest najstarszym śpiewanym textem w historii muzyki, bo ma ponad 4000 lat (to inwokacja do starobabilońskiego eposu o Gilgameszu).

Zapowiada się niesamowicie. Zdecydowanie muszę poznać dokonania Anawy po rozstaniu z Grechutą, bo to co tworzyli razem jest dla mnie rewelacyjne.

kajman napisał(a):74. Dire Straits nagrało jak dla mnie jedną genialną płytę. Myślałem, że najwyżej u mnie dotrze tytułowe Love over gold, ale jednak tym razem wyżej oceniłem Private investigations. Pamiętam, jak w popołudniowej W tonacji Trójki puścił to Piotr Kaczkowski, co wystarczyło, żeby ten utwór kilka godzin później zadebiutował na 6 miejscu LP3.

Dzięki tadziowi3 poznałem ten utwór i bardzo misie podoba, ale nie aż tak. Kilka godzin wystarczyło na 6 miejsce? Niesamowity wynik. [A czy to przypadkiem nie było Zapraszamy do Trójki?] Już kilka razy wspominałeś utwory odkryte dzięki Piotrowi Kaczkowskiemu. Kiedyś pisałeś, że nie wiesz jak ludzie znajdują czas na słuchanie radia. Czy to znaczy, że już Go nie słuchasz?

kajman napisał(a):67. Kultowa płyta - Mrowisko - również i mnie nie pozostawiła obojętnym, a z niej zawsze najlepszym utworem była Epidemia euforii.

Tu ja mogę powiedzieć, że znam tę płytę dzięki Piotrowi Kaczkowskiemu. Nie tak dawno zagrał całą bez najmniejszej przerwy trzy godziny po północy. Mówił, że jest trudno dostępna. Masz ją? Jeśli nie to jest do ściągnięcia na jednym z chomików.

kajman napisał(a):66. Gdy po wydaniu drugiej płyty Budka rozstawała się z Cugowskim, nagrała z nim jeszcze jeden utwór, który z tego też powodu pozostał jednym z mniej znanych jej utworów. Całkowicie niezasłużenie, bo jest to rewelacyjny utwór.

O Budce miałem do tej pory takie same zdanie jak o Skaldach. Teraz się obawiam, że znów mogłem się pomylić...

kajman napisał(a):63. W życiu bym się nie spodziewał, że najwyżej notowany utwór Floydów może znaleźć się tak nisko.

A ja jestem zaskoczony, że tak wysoko. Chyba na sąsiednim forum pisałeś, że to najbardziej przereklamowany zespół. [Mam nadzieję, że nic misie nie pomyliło.]

Cytat:62. Może zabrzmi to obrazoburczo, ale od Murów, Obławy i wielu innych nagrań Jacka Kaczmarskiego wole pochodzące z mojej ulubionej płyty Mury nagranie Pejzaż z szubienicą (o ile pamiętam, to z muzyką Gintrowskiego) zainspirowane obrazem (nie wiem czyim ) o tym samym tytule.

Według mnie nie brzmi obrazoburczo. Ja znam zaledwie kilka nagrań i najbardziej podoba misie Obława. Tego nie znam.

Zastanawiam się jaki zespół może przerwać serię Crimsonów. Czy to będzie jedyny utwór tego wykonawcy w Twoim topie, a może będzie ich miał kilka w czołówce? [Nie liczę na odpowiedź. Tylko głośno myślę. ] Czuję, że to może być szerzej nieznany zespół z lat 70-tych. Ewentualnie jakieś bardzo pokręcone [niedocenione] nagranie znanego zespołu.

[Za jakiś czas postaram się ściągnąć wszystko co umieściłeś na chomiku.]