Post: #30

95. The Verve - Love is Noise
Forth (2008)
Nie mogę uwierzyć, że to dopiero 4 lata minęły od premiery "Love is Noise". Wydaje się jakbym znał ten utwór od co najmniej dziesięciu. Nagranie, które towarzyszyło mi podczas końca wakacji 2008. Brakuje mi powrotów w takim stylu.







94. Jamiroquai - Virtual Insanity
Travelling Without Moving (1996)
Może się mylę, bo nie znam na pamięć archiwalnych notowań listy "30 ton", ale wydaje mi się, że "Virtual Insanity" radziło sobie tam bardzo dobrze. Utwór, który często brzmiał w moim domu. Kilka lat temu jakbym o nim zapomniał, lecz kilka miesięcy znów powrócił, by na nowo zawrócić mi w głowie.






93. Augustana - Boston
All the Stars and Boulevards (2005)
Są utwory, które łapią za serce już po pierwszym przesłuchaniu. Grupa Augustana ze swoja kompozycją szybko wdarła się do grona zespołów, którym należy się przyglądać. "Boston" to także wspomnienia związane z nauką gry na keyboardzie. Pisząc ten opis zastanawiam się czy nie są za nisko...






92. Robbie Williams - The Road to Mandalay
Sing When You're Winning (2001)
Kto z Was nie nucił pod nosem "pam pam pam para ram pam pam"? Na początku tego wieku Robbie Williams bez wątpienia należał do grona moich ulubionych wykonawców. "Sing When You're Winning" jest jedną z pierwszych, otrzymanych przeze mnie płyt.





91. Cherry Ghost - People Help the People
Thirst for Romance (2007)
"People Help the People" całkiem niedawno wskoczyło do mojego topu. Grupę Cherry Ghost poznałem przy okazji premiery ich drugiego krążka (bardzo dobrego!). Utwór, który wrócił do łask dzięki coverowi wykonywanym przez niejaką Birdy. Jednak nic nie pobije oryginału. Świetny tekst, klimatyczny teledysk i emocje, których w wersji Cherry Ghost nie brakuje.