Post: #21

Wyliczyłem, że najlepiej będzie prezentować codziennie jedną piątkę. Zaczynamy.


100. Red Hot Chili Peppers - Otherside
Californication (2000)
Są takie utwory, które chodzą za nami od dzieciństwa. "Otherside" to chyba pierwszy poznany przeze mnie utwór RHCP. Od razu - jeden z najlepszych w ich dyskografii.






99. U2 - Beautiful Day
All That You Can't Leave Behind (2000)
Kolejny świetny utwór, który poznałem dzięki liście "30 ton". Później doszła słowacka lista przebojów, którą oglądałem co niedzielę. W ostatnich latach ten utwór nabrał zupełnie nowego znaczenia, głównie za sprawą budynku AGH, w którym bardzo często pisze się egzaminy. Jestem skłonny powiedzieć, że płyta, z której pochodzi to nagranie, to jedna z najlepszych płyt ostatnich 20 lat.






98. Michael Buble - Home
It's Time (2005)
Michaelem Buble zaraziła mnie moja ciocia. To od niej dostałem jego debiutancki album. Na "drugim"* krążku artysty znalazł się ten jakże piękny utwór. Jeden z najlepszych utworów pop ostatnich lat. Mamy wrażliwość, piękny tekst, a do tego teledysk, który równiez kojarzę z telewizji.






97. The Script - The Man Who Can't Be Moved
The Script (2008)
Pierwsze skojarzenie z tym utworem to moje początki na mycharts, to także pierwszy lider mojej listy. Utwór, za którym kiedyś szalałem. Ciągle dużo dla mnie znaczy.





96. Twoface - Revelation's Day
Sounds of a Rude World (2005)
Jedna z niespodzianek w tym topie (przynajmniej tak mi się wydaje). Grupa Twoface szybko podbiła polski rynek i stacje radiowe. Kiedyś, bardzo popularni - dziś, nic o nich nie słychać. Do dziś lubię oba single tej grupy. Lekkość - to pierwsze skojarzenie co do ich twórczości.

Post: #22

Z tej piątki znam Red Hotów - uwielbiam, Script i Bubla - lubię Z resztą się postaram zapoznać

Post: #23

michal91d napisał(a):100. Red Hot Chili Peppers - Otherside

to i w moim Topie się znalazło więc już jeden wspólny jest

michal91d napisał(a):98. Michael Buble - Home

to już chyba ponad czasowe nagranie w tym momencie, coverowane już nie raz

Wygląda na to że lata dwutysięczne będą tutaj rządzić.

Post: #24

Szymek79 napisał(a):Wygląda na to że lata dwutysięczne będą tutaj rządzić.Icon_wink

nie chcę za dużo zdradzać, ale będzie ich sporo

Post: #25

No to ambitnie Ja też planuję zrobić top, choć na razie uważam że za mało znam. ;p

(28.07.2012 10:47 PM)michal91d napisał(a):  110 MGMT - Kids
109 Embrace - Nature's Law
108 Take That - Patience
107 Brainstorm - Waterfall
106 Thirteen Senses - Home
105 Ghosts - The World is Outside
104 Coldplay - Yellow
103 Norah Jones - Don't Know Why
102 Dido - Here with Me
101 Pulp - Disco 2000

102 i 104 pojawiłyby się w moim topie, ale lubię wszystko oprócz Embrace, Take That i Ghosts których nie kojarzę, a Norah to nie moje klimaty.

Cytat:100. Red Hot Chili Peppers - Otherside
99. U2 - Beautiful Day
98. Michael Buble - Home
97. The Script - The Man Who Can't Be Moved
96. Twoface - Revelation's Day

A stąd oczywiście RHCP najlepsze. Pozostałe cztery kawałki nie robią na mnie większego wrażenia.


1. Ile utworów Coldplay znajduje się w zestawieniu? 6
2. Ile polskich utworów znajduje się w moim topie? 2
3. Ile utworów śpiewanych w innym języku niż angielski znajduje się w topie? 4
4. Ile utworów wydanych przed 1990 rokiem pojawia się w topie? 4
5. Ile śpiewających kobiet znajduje się w czołowej setce? 4
6. Ile utworów z topu pojawiło się na mojej liście? 8

Post: #26

Krótko i na temat:
Mój ulubiony numer RHCP, najlepsza piosenka U2, całkiem dobra ballada Bubla, ostatni udany kawałek The Script (tak tak nie lubie juz For The First Time az tak, ale nadal palam do niego sympatia) no i bardzo przebojowy pop rock Twoface choc ja wole ten drugi Fire in your eyes (ay ay) o ile sie nie myle. Oby tak dalej

Post: #27

"Home" lubię, to faktycznie jeden z lepszych "Bubli", choć pamiętam, że na liście u mnie radził sobie niezbyt dobrze.
Od Red Hotów lubię w sumie tylko "Fight Like a Brave" i to dlatego, że zupełnie nie brzmi jak oni (taki w sumie hip hopowy numer , mam jeszcze sentyment do "By the Way", ale "Otherside" też obleci.

Post: #28

michal91d napisał(a):Brawa dla Tomka, który pierwszy domyślił się, o co może chodzić

a ja zgadłem jaki jest podkład No to się zapowiada istna fiesta, bo takie topy bardzo lubię.

michal91d napisał(a):101 Pulp - Disco 2000

ależ dramat tej przecudownie genialnej piosenki

Post: #29

Z tej piątki na pewno wyróżniłbym RHCP z ich ''golden age'' oraz...Twoface, do których mam młodzieńczy sentymenty. Pozostałe propozycje niestety po prostu mi się nie podobają.

Post: #30

95. The Verve - Love is Noise
Forth (2008)
Nie mogę uwierzyć, że to dopiero 4 lata minęły od premiery "Love is Noise". Wydaje się jakbym znał ten utwór od co najmniej dziesięciu. Nagranie, które towarzyszyło mi podczas końca wakacji 2008. Brakuje mi powrotów w takim stylu.







94. Jamiroquai - Virtual Insanity
Travelling Without Moving (1996)
Może się mylę, bo nie znam na pamięć archiwalnych notowań listy "30 ton", ale wydaje mi się, że "Virtual Insanity" radziło sobie tam bardzo dobrze. Utwór, który często brzmiał w moim domu. Kilka lat temu jakbym o nim zapomniał, lecz kilka miesięcy znów powrócił, by na nowo zawrócić mi w głowie.






93. Augustana - Boston
All the Stars and Boulevards (2005)
Są utwory, które łapią za serce już po pierwszym przesłuchaniu. Grupa Augustana ze swoja kompozycją szybko wdarła się do grona zespołów, którym należy się przyglądać. "Boston" to także wspomnienia związane z nauką gry na keyboardzie. Pisząc ten opis zastanawiam się czy nie są za nisko...






92. Robbie Williams - The Road to Mandalay
Sing When You're Winning (2001)
Kto z Was nie nucił pod nosem "pam pam pam para ram pam pam"? Na początku tego wieku Robbie Williams bez wątpienia należał do grona moich ulubionych wykonawców. "Sing When You're Winning" jest jedną z pierwszych, otrzymanych przeze mnie płyt.





91. Cherry Ghost - People Help the People
Thirst for Romance (2007)
"People Help the People" całkiem niedawno wskoczyło do mojego topu. Grupę Cherry Ghost poznałem przy okazji premiery ich drugiego krążka (bardzo dobrego!). Utwór, który wrócił do łask dzięki coverowi wykonywanym przez niejaką Birdy. Jednak nic nie pobije oryginału. Świetny tekst, klimatyczny teledysk i emocje, których w wersji Cherry Ghost nie brakuje.

Post: #31

michal91d napisał(a):94. Jamiroquai - Virtual Insanity

Zdecydowanie mój ulubiony kawałek z tej piąteczki!

Post: #32

michal91d napisał(a):91. Cherry Ghost - People Help the People

ja i tak wolę wersję Birdy

michal91d napisał(a):92. Robbie Williams - The Road to Mandalay

Trójkowy przebój Robbiego, skoro jest w Top 100 to Mr. Williams pewnie się jeszcze pojawi

michal91d napisał(a):93. Augustana - Boston

a tego nie znałem wcześniej, to takie nagranie w twoim stylu

michal91d napisał(a):94. Jamiroquai - Virtual Insanity

cóż za archaizm

michal91d napisał(a):95. The Verve - Love is Noise

no to czekam na hity z "Urban Hymns":)

Post: #33

"The Road to Mandalay" to w istocie jedno z najbardziej ponadczasowych nagrań Williamsa, i zarazem moje ulubione od niego, choć nadal sporo poza topem

Post: #34

michal91d napisał(a):"Otherside" to chyba pierwszy poznany przeze mnie utwór RHCP.

a ja poznałem dopiero jak Audiofeels w "Mam Talent" to rozsławili
To nigdy nie był mój ulubiony zespół, ale nic nie można im zarzucić, mieli wiele świetnych kawałków.
Ten się z pewnością do nich zalicza. Znam wiele osób, które tylko "Otherside" lubią

michal91d napisał(a):99. U2 - Beautiful Day

powoli staje się on najbardziej charakterystycznym kawałkiem U2, kto wie, może niedługo przebije One czy WOWY

michal91d napisał(a):98. Michael Buble - Home

nie mogę powiedzieć, że go nie lubię, ale jakoś szczególnie w pamięć się nie wbija, na pewno nie na tyle, żeby być w setce topu wszech czasów

michal91d napisał(a):97. The Script - The Man Who Can't Be Moved

stary, dobry The Script
nie tak dawno jeszcze święcił triumfy na mojej liście (jak to szybko minęło)

michal91d napisał(a):96. Twoface - Revelation's Day

jest i pierwszy koszmarek
Do mnie ich single nie przemawiały kompletnie, taki Reamonn czy Brainstorm dla ubogich

michal91d napisał(a):95. The Verve - Love is Noise

Z wiekiem zauważam, że powroty wielkich gwiazd zwykle wypadają blado na tle ich wcześniejszych dokonań, ale z The Verve było tak jak napisałeś.

Post: #35

Najpierw typy:
1. 5
2. 4
3. 6
4. 10
5. 18
6. 30

Teraz lista:

michal91d napisał(a):101 Pulp - Disco 2000

Eeee no, to powinno się dostać do 100.

michal91d napisał(a):100. Red Hot Chili Peppers - Otherside

Najlepszy utwór z Californication, w dodatku tu mam jeszcze osobiste stosunki, zdecydowanie na tak.
Poza tym: U2 i Twoface również bardzo lubię. Revelation's Day było bardzo nośne i zapamiętywalne. Nie dziwne, że odnieśli sukces.

I druga piątka:
Love Is Noise - patrząc obecnie było kapitalnym powrotem. Jeżeli potrafiłem w czasach przedinternetowych (słuchając tego czego słuchałem) docenić to nagranie to teraz tym bardziej.
Jamiroquaia niedawno rozłożyłem sobie na czynniki pierwsze, też świetny utwór.
No i Robbie, który z nieprzejednaną łatwością wpada do ucha.

Post: #36

zapowiada się wątek o wielkiej miodności .
będę śledzić z zainteresowaniem.
na razie chyba najbardziej się ucieszyłem z pojawienia się "The Road to Mandalay".

Post: #37

92. Robbie Williams - The Road to Mandalay
No cóż... ja jednak nie zaliczam się do szczególnych sympatyków tego nagrania. Chwytliwe, ale jak dla mnie nie dosięga do pięt chociażby "Supreme", "Rock DJ" czy "Feel".

94. Jamiroquai - Virtual Insanity
Bardzo lubię, choć ostatnio coś o tym zapomniałem...

95. The Verve - Love is Noise
Genialny utwór genialnego zespołu. Czemu ja jeszcze żadnej z ich płyt nie słuchałem?!

Post: #38

Szymek79 napisał(a):Trójkowy przebój Robbiego, skoro jest w Top 100 to Mr. Williams pewnie się jeszcze pojawi

przyznam, że nie mam pojęcia jak radził sobie ten utwór na LP3. Gdy go poznawałem, o Trójce wiedziałem tylko tyle, że jest taka stacja

Szymek79 napisał(a):cóż za archaizmIcon_lol

pierwszy utwór w setce z lat 19xx

Tomekk napisał(a):stary, dobry The Script Icon_cool
nie tak dawno jeszcze święcił triumfy na mojej liście (jak to szybko minęło)

to było aż 4 lata temu...

Tomekk napisał(a):taki Reamonn czy Brainstorm dla ubogichIcon_wink

a Reamonn to był taki U2 dla ubogich

adik 303 napisał(a):Genialny utwór genialnego zespołu. Czemu ja jeszcze żadnej z ich płyt nie słuchałem?!

nadrabiaj szybciutko

Post: #39

1. 8
2. 7
3. 6
4. 6
5. 5
6. 18

Post: #40

90. James Morrison - You Give Me Something
Undiscovered (2006)
Końcówka gimnazjum to okres mojej fascynacji Jamesem Morrisonem i jego debiutanckim albumem. Potrafił stworzyć naprawdę lekkie utwory, w których nierzadko zachwycał swoim głosem. "You Give Me Something" zachwyciło mnie już po pierwszym przesłuchaniu. Do dziś bardzo lubię.







89. The Black Keys - Tighten Up
Brothers (2010)
Niespodzianka? Chyba tak, bo oto w zestawieniu pojawia się utwór, którego nie było na mojej liście. Ale tak to czasem bywa ze świetnymi utworami, że doceniamy je po czasie. "Tighten Up" złapało mnie na dobre kilka miesięcy temu tak mocno, że znajduje się w setce moich utworów wszech czasów.






88. Vega4 - Life is Beautiful
You and Others (2007)
Kilka lat temu na scenie pojawił się zespół Vega 4. Za produkcję ich albumu odpowiedzialny był Jacknife Lee, który wcześniej współpracował m.in. ze Snow Patrol. Tak, ten zespół często pojawia się w kontekście Vega4. "Life is Beautiful" często było traktowane jako druga wersja "Chasing Cars", a jest równie piękne. Zespół rozpadł się kilka lat temu, a wokalista Johny McDaid dołączył do składu... Snow Patrol.






87. U2 - City of Blinding Lights
How to Dismantle an Atomic Bomb (2005)
To już drugi utwór U2 w zestawieniu. Uwielbiam wstęp, ten motyw na gitarze i pianinie. Wspomnienia? Chyba słowacka lista przebojów... Znów... Jeden z najlepszych utworów U2 jakie znam.





86. Band of Horses - The Funeral
Everything All the Time (2007)
Band of Horses to zespół, który pojawiał się na mojej liście. Niestety "The Funeral" nie miał tej okazji. Jeden z najbardziej poruszających i chwytających za serce utworów w zestawieniu. Czasem brakuje słów, żeby opisać niektóre utwory... A to dopiero 86. miejsce.