Ech, jak ten czas leci... Jestem z Wami już pół roku
Jaki dzisiaj mamy dzień? 24 III... Panie Marku, wszystkiego najlepszego!
Cudowne sny Kurta Ellinga jednak do czegoś go doprowadziły - udało mu się wspiąć na sam szczyt. Tuż za nim British Sea Power - chociaż nastąpił spadek formy i nie udało się wspiąć o kolejne oczko, to jednak się nie przestraszyli. Lipali nie może złapać BSP, ale próbuje. Musi jednak bardzo uważać, bo z tyłu jak szalone gna Raz, Dwa, Trzy. Peter Cincotti nareszcie w Top 5, ale chce zrobić dużo więcej, niż tylko przetrwać. Radiohead natomiast nie mógł stawić czoła rywalom i czeka, aż ktoś mu zaoferuje ucieczkę... Być może pomoże mu w tym Happysad? Tak często ich słyszę, choć tak rzadko słucham...
Wydawałoby się, że dla Dave'a Gahana burza już minęła, ale mimo to spadł o cztery oczka. Nie może jednak być z tego niezadowolony, bo tuż za nim uplasował się ubiegłotygodniowy lider, który spadł aż o osiem oczek... Może należałoby sobie zafundować podróż żyłami historii, do czasów kiedy panował niepodzielnie?
Gotye chyba już pozbierało części swego serca, bo znalazło się w pierwszej dziesiątce. Morcheeba rozkoszuje się natomiast przejażdżką na wyższe miejsca. Może powinni pojechać do Brazylii? Nawet pomimo tego, że lato już się tam skończyło... Przynajmniej to kalendarzowe, ale Michael Franks nadal jest półkuliście zadowolony /?/ i tańczy sambę.
Nie udało się natomiast w tym tygodniu Arctic Monkeys. Byli bardzo zdesperowani, aż do chwili, gdy skusili rywali, aby ich wyprzedzili /rym przypadkowy
/.
Gdy przyjdzie deszcz, zmyje U2 na fali żalu... /chwilowo to chyba nie grozi, za oknem ciągle śnieg/. Będzie to o tyle łatwiejsze, że stoją oni na Szklanej Górze i w każdej chwili ich słabości mogą zostać obnażone... Jaki krok w przyszłym tygodniu uczyni Radiohead? To jest dopiero łamigłówka, można mieć tylko nadzieję, że intuicja nas nie zawiedzie /w sensie: można ufać jej/. Byle nie kierować się emocjami, które na szczęście nie są na sprzedaż.
Największe spadki: Robert Plant i Alison Krauss - spadli, spadli, spadli o 8 oczek. Samolot z zespołem Editors na pokładzie wyrwał wielką dziurę w ziemi - 9 oczek. Największy jednak spadek należy do Białych Pasów - spadli o 11 oczek, więc nastał dzień, w którym role się odwróciły. Myśliwi stali się zwierzyną...
Chyba tylko u mnie babie lato pojawia się w... marcu. Björk natomiast, pomimo zadeklarowania swej niepodległości i wejścia do strefy punktowanej, spadła o oczko.
01 03 06 Kurt Elling - Change Partners/If you never come to me
02 02 06 British Sea Power - Waving Flags
03 06 09 Lipali - Logon
04 08 07 Raz, Dwa, Trzy - Jeszcze w zielone gramy
05 07 10 Peter Cincotti - Make it out alive
06 05 11 Radiohead - Last Flowers to Hospital
07 ---- N Happysad - Długa droga w dół
08 04 15 Dave Gahan - Saw Something
09 01
53 Muse - Knights of Cydonia
10 12 07 Gotye - Hearts a mess
11 14 04 Morcheeba - Enjoy the ride
12 09 14 Michael Franks - Rendezvous in Rio
13 11 07 Arctic Monkeys - Teddy Picker
14 16 05 U2 - Wave of Sorrow /Birdland/
15 21 04 Strachy na Lachy - Szklana góra
16 13 02 Radiohead - Nude
17 10 18 Radiohead - Jigsaw Falling Into Place
18 19 04 Waglewski Fisz Emade - Męska muzyka
19 23 03 Muchy - Najważniejszy dzień
20 22 02 Lao Che - Drogi Panie
21 20 05 Serj Tankian - Sky is over
22 24 07 Eagles - Busy being fabulous
23 15 08 Robert Plant & Alison Krauss - Gone gone gone /Done moved on/
24 27 02 Kate Bush - Lyra
25 28 02 Anita Lipnicka & John Porter - Old time radio
26 34 NE Manic Street Preachers - Umbrella
27 18 17 Editors - The Racing Rats
28 17 11 The White Stripes - Conquest
29 25 24 Manic Street Preachers - Indian Summer
30 29 03 Björk - Declare independence
31 31 01 Fish - 13th Star
32 32 01 Morrissey - That's how people grow up
33 33 01 John Mayer - Say
Poczekalnia
34 26 17 01 Blackfield - End of the World
35 39 01 01 Tori Amos - Almost Rosey
36 30 25 01 Muse - Glorious
37 37 02 02 Waglewski Fisz Emade - Majty
38 38 18 02 Sigur Rós - Hljomalind
39 ---- N 00 R.E.M. - Sing for the Submarine
40 42 02 02 Porcupine Tree - Normal
41 ---- N 00 Riverside - Schizophrenic Prayer
42 36 12 03 Basia Stępniak-Wilk - Futerko
43 40 18 02 Anna Maria Jopek - Zrób, co możesz
44 43 19 03 iLiKETRAiNS - Spencer Perceval
45 ---- N 00 Plateau i Renata Przemyk - Nic nie pachnie tak jak ty
46 41 03 03 Beirut - Cliquot
47 46 16 04 Interpol - No I in threesome
48 45 13 03 Strachy na Lachy - Walka Jakuba z Aniołem
Notowanie nr 89 [24 III 2008]
