Post: #1

Są takie dni, że mam dość układania listy, bo trzeba dokonać wyboru spośród tak wielu fajnych piosenek, dlatego tam gdzie jedni się cieszą, tam inni cierpią. Ale wybrałem te, które były pewniakami i które nie przysporzyly mi żadnych wątpliwości. Jest niesamowicie klimaciasty Porcelain Raft, ktoś coś tu chyba wziął... Jest kompletnie szalony jak zwykle Sleigh Bells - niesamowita jest ta kapela! Jest z mojej ulubionej półki chillwave - Neon Indian. Są świetne piosenki The Black Keys, [me] i Arkells czyli zamoczone w rock'n'rollowej tradycji fajne piosenki, jest Part Time - podpatrzony u aakkta - Arielowskie pływanie - ja jestem bardzo nakręcony na takie klimaty, powrót do tego co kiedyś było. Jest nowy We Have Band - mega chwytliwa piosenka, nie mogę się od niej oderwać, choć jest tak totalnie prosta i niepozorna. Furory nie zrobi, ale cóż mam zrobić Jest podpatrzona u Aboka albo u Meniego (sorry chłopaki) mega house'owa piosenka formacji Tensnake. Nie pytajcie się dlaczego - po prostu nie mogę się uwolnić! Od siebie też coś dorzucam - kapitalna - rwana piosenka Y Luv.

Czołówka - Bear In Heaven - uzależniający - oddycham tą piosenką. Great Mountain Fire - jem na śniadanie, Fushia - strawa energetyczna - jak za czasów z-rocka.

01 01 03 Bear In Heaven - The Reflection Of You

02 03 02 Great Mountain Fire - If A Kid
03 19 03 Fushia - Brunswick St

04 10 03 Our Lady Peace - Heavyweight
05 21 05 Serenades - Birds
06 02 03 SULK - Wishes
07 07 02 The Ghosts - Enough Time
08 09 03 The Twilight Sad - Sick
09 11 03 Huddle - Sleepwalker
10 05 05 Bombay Bicycle Club – Lights Out, Words Gone

11 30 02 Jane's Addiction - Underground
12 04 05 Small Black - Love's Not Enough
13 36 02 Northpilot - 1000 Lives
14 26 02 Snowmine - Let Me In
15 17 06 Death In Vegas - Your Loft My Acid
16 06 08 Chairlift - Sidewalk Safari
17 12 04 Ashtar Command - Mark IV (ft. Joshua Radin)
18 29 05 We Are Standard – Let's Say I'm In Love
19 28 02 Howler - Back Of Your Neck
20 18 02 Young Empires - Enter Through The Sun

21 08 08 2:54 – Scarlet
22 13 05 ARMS – Fleeced
23 50 02 Miike Snow - Padding out
24 46 02 Digits - Rachel Marie
25 43 02 Animal Heart - Miami
26 24 03 Brite Futures - Baby Rain
26 26 05 Pulled Apart By Horses - V.E.N.O.M.
27 14 08 Spector - Grey Shirt & Tie
28 NE 01 Sleigh Bells – Comeback Kid
29 22 03 Colour Coding - Perfect
30 NE 01 Porcelain Raft – Unless You Speak From Your Heart

31 35 03 Silversun Pickups - Seasick
32 NE 01 The Black Keys - Hell Of A Season
33 NE 01 Part Time - I Wanna Take You Out
34 40 03 Grimes - Oblivion
35 39 02 Swiss Lips - Grow
36 NE 01 Tensnake - Need Your Lovin
37 NE 01 Y Luv - All Night
37 NE 01 Neon Indian - Hex Girlfriend
38 15 08 Black Light Dinner Party – Gold Chain
39 27 05 binary - prisoner
40 16 08 Blouse - Time Travel

41 NE 01 Arkells - Kiss Cam
42 23 05 Jethro Fox – Blinding Light
42 20 10 Customs - Toupee 
43 42 02 Outfit - Vehicles
44 NE 01 [me] - Naked
45 37 05 Young Galaxy - Cover Your Tracks
46 45 02 Chairlift - Met Before
47 34 05 The Enemy - This Is Real
48 31 07 Sleigh Bells - Born to Lose
49 25 05 Coldplay - Charlie Brown
50 NE 01 We Have Band - Where Are Your People?

Post: #2

Chciałoby się powiedzieć "A nie mówiłem". Wiedziałem, że będzie Ci ciężko utrzymać reżim dwutygodniowy. Ale nie w tym układzie. Nie Ty. Za bardzo to lubisz. Ba śmiem twierdzić, że Ty to wręcz uwielbiasz i częściej będą takie notowania cotygodniowe. I bardzo dobrze. Dobrze dla Ciebie, no i dla nas oczywiście też.
Muszę przyznać, że dawno nie było tak, żebym aż tyle utworów znał, co najmniej połowę i większość nowości.
We Have Band - bardzo łatwo wślizgujący się w podświadomość utwór, podejrzewam że tylko tak się przyczaił na końcu stawki. Me - debiutuje skromnie, ale mam nadzieję, że uderzy z impetem w wyższe partie. Customs - stuknęła im 10-tka - rzadkość u Dziobasa i szkoda, że z winy przełomu roku nie będą w czołówce ani za rok 2011 ani za 2012. Neon Indian - Hex Girlfriend czeka u mnie na swoją kolej, bo samo Neon Indian zaniedbałem i przerzuciłem na nowy rok. Teraz walczą u mnie dwa pierwsze single. The Black Keys bez wątpienia nagrało kolejną udaną płytę, ale myślałem, że sięgniesz po singlowe "Gold on the Ceiling". Sleigh Bells - bardzo zasłużenie jako najwyższa nowość. Sam mam do niej słabość. Cieszą piękne skoki Digits i Jane's Addiction (jak się okazało - wykonawcy roku 2011 w moim zestawieniu).

Post: #3

Rincewind napisał(a):Chciałoby się powiedzieć "A nie mówiłem". Wiedziałem, że będzie Ci ciężko utrzymać reżim dwutygodniowy.

no nie udało się, ale nie martwię się tym specjalnie.

Rincewind napisał(a):Nie Ty. Za bardzo to lubisz. Ba śmiem twierdzić, że Ty to wręcz uwielbiasz i częściej będą takie notowania cotygodniowe

to odpowiedź właściwa - uzależniłem się od listy

Rincewind napisał(a):co najmniej połowę i większość nowości.

mam nadzieję, że to czego nie znasz, posłuchasz przynajmniej.

Rincewind napisał(a):stuknęła im 10-tka - rzadkość u Dziobasa i szkoda, że z winy przełomu roku nie będą w czołówce ani za rok 2011 ani za 2012

otóż nieprawda, bowiem ja stosuję wybieg, polegający na tym, że piosenki, które nie mają tendencji spadkowej w 2011 roku przechodzą automatycznie do 2012, co oznacza, że Customsi będą wysoko w podsumowaniu tego roku.

Rincewind napisał(a):bo samo Neon Indian zaniedbałem i przerzuciłem na nowy rok

ja mam do nich ogromną słabość.

Rincewind napisał(a):ale myślałem, że sięgniesz po singlowe "Gold on the Ceiling"

kto wie, czy to nie będzie kolejna odsłona. Hell Of A Season bije a głowę pierwszy singiel, więc sięgnąłem po niego nie czekając na Ceiling.

Rincewind napisał(a):Sam mam do niej słabość.

dla mnie to sensacja, kocham te dziewczyny!

Rincewind napisał(a):Cieszą piękne skoki Digits i Jane's Addiction (jak się okazało - wykonawcy roku 2011 w moim zestawieniu).

czekam na jakieś podsumowanie roku Twojej listy.

Post: #4

dziobaseczek napisał(a):piosenki, które nie mają tendencji spadkowej w 2011 roku przechodzą automatycznie do 2012,

Dobrze wiedzieć, że są takie zawiłości regulaminu. Przyda się przy typowaniu tegorocznego Top 5 of Dziobaseczek.

dziobaseczek napisał(a):mam nadzieję, że to czego nie znasz, posłuchasz przynajmniej.

To nie jest łatwe zadanie, bo lista utworów do odsłuchania ma w tej chwili ok 700 pozycji (po skreśleniu z końcem roku wielu, które nie doczekały swoich 5 minut). Czyli tak do połowy marca czas zajęty, bo jedno przesłuchanie, to w wielu przypadkach za mało. Nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale ja już tak mam, że większość moich ulubionych utworów, to te które dotarły do mnie dopiero za którymś tam odsłuchaniem, a że różnie to bywa to każdemu na początku daję równe szanse. Nie obiecuję, ale na pewno co nieco odsłucham zwłaszcza, że część Twojego zestawienia mieści się w tej 700-ce.

dziobaseczek napisał(a):Hell Of A Season bije a głowę pierwszy singiel

Z tym stwierdzeniem, to nie mogę się zgodzić, bo według mnie różnica jest niewielka. "Bije na głowę" jest tu lekko przesadzone, bo brzmi jak porównanie bolidu formuły 1 z cinqecento sąsiada, a to raczej powinno być porównanie dwóch bolidów F1.

dziobaseczek napisał(a):kocham te dziewczyny!

Nie mów tego tak głośno, bo jedna z tych dwóch dziewczyn to facet. Za trzy tygodnie premiera ich drugiego LP.

dziobaseczek napisał(a):czekam na jakieś podsumowanie roku Twojej listy.

Już takowe sobie prywatnie zrobiłem. Wyniki miejscami trochę mnie zaskoczyły, bo spodziewałem się innych , ale to też po trochu wynika z tego, że od maja liczę setkę, a w podsumowaniu musiałem liczyć mniej. I dlatego niektóre utwory, o długim stażu w dolnych partiach listy, w rocznym podsumowaniu przepadły. Miałem ponad 1000 utworów na liście, ale chyba nie chcesz żebym przedstawił wszystkie?

Post: #5

Yay, Tensnake

Post: #6

Abok napisał(a):Yay, Tensnake

czy słowo yay, oznacza radość? To jakiś niezwykle wyrafinowany neologizm

Post: #7

(31.01.2012 07:21 PM)dziobaseczek napisał(a):  

Abok napisał(a):Yay, Tensnake

czy słowo yay, oznacza radość? To jakiś niezwykle wyrafinowany neologizm

Z angielskiego, jak najbardziej pozytywnie