Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Historia teledysków
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #1
Historia teledysków
Nie można przejść obok nich obojętnie. Niektóre były utrapieniem, niektóre kreowały nasze życie. Czasem pomogły zostać przebojem, czasem dobiły początkującego artystę. Kolorowe, czarno-białe, drogie, tanie... TELEDYSKI.
Wciąż wokół nich się poruszamy, jednak nie poświęciliśmy im należytego miejsca na naszym Forum. A przecież należy się im godne miejsce. Myślę że stworzenie specjalnego działu, podzielonego na tematyczne rozdziały będzie nie tylko złożeniem hołdu ale i pokazową lekcją muzyki, historii telewizji, także mediów, nauką pożyteczną ale i jakże przyjemną.
Jako że pomysł narodził mi się w głowie w Dzień Babci i w przeddzień Dnia Dziadka to pierwszy rozdział poświęcimy starszym osobom w wideoklipach.
Startujemy...

ROZDZIAŁ 1

Laurka dla Babci i Dziadka


DAVID BOWIE ashes to ashes

Rewelacyjny utwór i bardzo intrygujący, zapadający wręcz podświadomie w pamięć wideoklip. Nakręcony na ówczesną modłę, dzisiaj może wydawać się archaiczny. Na swój sposób jednak oszukał czas, będąc jedynym w swoim rodzaju. Gdyby okazało się, że teledyski powstają poza naszą planetą to chyba tak musiałyby one wyglądać. Przed nami więc kosmita ze swoim zastępem, oczywiście w towarzystwie starszej pani:




DEPECHE MODE never let me down again

O zespole napisano kilkadziesiąt książek. Skoncentrujmy się na teledysku, zrealizowanym oczywiście przez Antona Corbijna. Otwierająca scena budzi skojarzenia z rodzinnym domem: Dave pije z dziadkiem kawę na ganku, szykując się w podróż. Dzbanek na stole, kubek ciepłego napoju, to niezwykle sugestywna scena. Od Ciebie zależy jak pokierujesz swoim życiem, lecz wszystko zaczyna się w domu. To chyba dobry początek opowieści?


21.01.2012 10:51 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 095
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #2
RE: Historia teledysków
Świetny pomysł, świetny cykl, który z pewnością będę śledził z uwagą. Oba teledyski - wybitne. Czy można tez czasem coś od siebie zapodać ?

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
21.01.2012 10:59 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #3
RE: Historia teledysków
dziobaseczek napisał(a):Czy można tez czasem coś od siebie zapodać ?
Oczywiście! Odliczajcie tylko proszę numery rozdziałów i proponujcie od razu tytuły, w końcu piszemy opowieść Icon_smile

Ps. Masz coś pod pierwszy temat? Laurek nigdy przecież dość...
21.01.2012 11:07 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #4
RE: Historia teledysków
Zobaczymy czy będzie coś dla mnie Icon_smile Na razie zaczyna się świetnie, ale DM miało lepsze videa i powinni się tu pojawić z ''Walking In My Shoes'' lub ''Enjoy the Silence''.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
21.01.2012 11:20 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #5
RE: Historia teledysków
saferłel napisał(a):DM miało lepsze videa i powinni się tu pojawić z ''Walking In My Shoes'' lub ''Enjoy the Silence''
Trzymajmy się póki co pierwszego rozdziału: dzisiaj i jutro celebrujemy ważne dla nas osoby. Co do "Enjoy...": fakt, nie wyobrażam sobie, żeby nie pojawił się w tym cyklu. Tylko muszę znaleźć temat, pod który można go "przypiąć". No ale nie samym DM człowiek przecież żyje...
21.01.2012 11:36 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 095
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #6
RE: Historia teledysków
Laurka dla Babci i Dziadka - od dziobasa (szczególnie dla mojego Dziadka, który jest fanem...)




http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.01.2012 11:50 AM przez dziobaseczek.)
21.01.2012 11:49 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #7
RE: Historia teledysków
ROZDZIAŁ 2

Sroga zima

RAINBIRDS blueprint

Obrazek do jednej z moich pieśni życia nie jest wybitnym osiągnięciem sztuki wizualnej ale przecież nie o to w tym dziale chodzi. Historię teledysków tworzyły i takie rzeczy jak ta: wokalistka skazana na banicję w górskiej chacie gdzieś w Alpach, pożytkująca swój wcale nie cenny czas na lepienie bałwana i oglądanie telewizji. Niby nic ale właśnie to wideo przyszło mi na myśl, gdy zacząłem marzyć o mroźnej, śnieżnej zimie:





ALANIS MORISSETTE ironic

Tym razem amerykańska zima jest tylko sztafażem (ale jakże pięknym) do próby wytłumaczenia wielowarstwowej kobiecej natury. Obojętne czy droga nam pani jest świetnym kierowcą, opycha się chipsami czy też ma sto pomysłów na minutę to należy ją tak samo mocno darzyć uczuciem. Nie wiem jak Wy ale ja kupiłem wszystkie postaci Alanis:



28.01.2012 03:50 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 587
Dołączył: May 2008
Post: #8
RE: Historia teledysków
Ja bym babci Bowiego i Depeche Mode nie zaserwował. Już dużo bardziej Cohena, ale myślę, że to nadal nie to, co chciałaby usłyszeć Icon_smile

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2012 04:59 PM przez AKT!.)
28.01.2012 04:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 40 430
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #9
RE: Historia teledysków
Evanescence - Lithium

Zima w baśniowym wydaniu i chyba ostatnie nagranie Evanescence które mi się mocniej podobało.




[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
28.01.2012 05:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 095
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #10
RE: Historia teledysków
Najbardziej zimowa piosenka i teledysk ostatnich lat, o debilnym podziale na emo i nieemo kiedyś napiszę.




http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
30.01.2012 11:33 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #11
RE: Historia teledysków
ROZDZIAŁ 3

Sztuka straszenia

MICHAEL JACKSON thriller

Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam się bać, to znaczy uwielbiałem. Pamiętam horrory z lat 80. na zjechanych kasetach VHS hurtowo przynoszone z wypożyczalni i filmy słynnej wytwórni Hammer przypominane swego czasu przez kochaną (wtedy) telewizję. Pierwsze były doskonałą rozrywką a drugie zachwycały wyrafinowanym smakiem. Szkoda, że obrazy nazywane horrorami, którymi karmią nas dzisiaj multipleksy w przeważającej części nie dają ukojenia po ciężkim dniu a i dobry smak czasem trudno w nich znaleźć. Ale może to już całkiem inny gatunek filmowy?
Wróćmy do miłosiernie panującego nam wówczas króla popu. Trzeci teledysk z najlepiej sprzedającego się albumu wszech czasów jest prawie 14-minutową etiudą wyreżyserowaną przez Johna Landisa, wcześniej znanego jako twórca "Blues Brothers" czy "Amerykańskiego wilkołaka w Londynie". I właśnie ten ostatni tytuł stał się niejako oczywistym pierwowzorem jednego z wątków wideoklipu.
Sam Jacko znów pokazał dystans do samego siebie stając się tym razem największym straszydłem pośród czeladki zombie. Pamiętajmy, że jest dopiero rok 1983 i samo pojęcie teledysku budzi już wtedy zainteresowanie. Nie sposób zapomnieć też głosu i śmiechu Vincenta Price'a, legendy kina grozy.
Chyba jednak każdy lubi się trochę bać więc zapraszam do kina "Palace":





ROCKWELL somebody's watching me

Znów jesteśmy straszeni i znów jest Jacko (tym razem w chórkach). Debiutancki singiel syna założyciela wytwórni Motown ukazał się w styczniu 1984, krótko po sukcesie teledysku "Thriller". Pomysł na nawiedzony dom, cmentarz i paranoję podmiotu lirycznego trafił więc na podatny grunt.
Teledysk stał się jednak niedoścignionym wzorem w swojej kategorii. Mimo niedużych środków finansowych naprawdę przeraża. Proponuję pobawić się w odszukanie odniesień do historii kina grozy. Ta najbardziej oczywista to prysznic z "Psychozy".



04.02.2012 11:21 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 40 430
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #12
RE: Historia teledysków
Linkin Park - Papercut

Jeden z moich ulubionych utworów L.P. i te wszystkie paskudztwa które są za ścianami 10 lat temu robiło wrażenie.




[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
04.02.2012 12:10 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #13
RE: Historia teledysków
Michael Jackson to w sumie nic odkrywczego w tym temacie - wiadomo o tym teledysku chyba wszystko, można by pisać książki. Rockwell to dla mnie kompletna kopia tamtego pomysłu.

Linkin Park - bardziej budzą we mnie śmiech niż strach :icon_razz:

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
04.02.2012 02:08 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #14
RE: Historia teledysków
saferłel napisał(a):Michael Jackson to w sumie nic odkrywczego w tym temacie - wiadomo o tym teledysku chyba wszystko, można by pisać książki
Zgoda, dlatego chociażby z tego powodu musiał się znaleźć w tym dziale.
04.02.2012 02:12 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #15
RE: Historia teledysków
Ok, liczyłem po prostu, że czymś mnie zaskoczysz Icon_razz2

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
04.02.2012 02:18 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #16
RE: Historia teledysków
Trzeba cierpliwości, przewiduję przynajmniej do końca roku proponować co tydzień po dwa niezapomniane obrazki. Nie mogą się znaleźć tu przypadkowe teledyski ale mimo to może trafi się jakaś miła niespodzianka.
04.02.2012 02:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 40 430
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #17
RE: Historia teledysków
saferłel napisał(a):Linkin Park - bardziej budzą we mnie śmiech niż strach Icon_razz
mogłem wrzucić kolejnego Jacksona "Ghosts" ale po co?
nie wiem co chcesz od teledysku L.P. a tu chyba rozmawiamy o clipach a nie o muzyce, będąc zupełnie obiektywnym kto by się teraz przestraszył "Thrillera" sztuka filmowa przez te 30 lat trochę się zmieniła.Icon_wink

[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
04.02.2012 02:27 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #18
RE: Historia teledysków
Właśnie szkoda, że TYLKO 2 tygodniowo.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
04.02.2012 02:28 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 003
Dołączył: Dec 2014
Post: #19
RE: Historia teledysków
ROZDZIAŁ 4

Wsiąść do pociągu byle jakiego ...

BRONSKI BEAT smalltown boy

Zacznijmy od pierwszej sceny: kamera filmuje z jadącego pociągu tory przechodzące jeden w drugi. Wijąc się obierają różne kierunki, wciąż kończąc się i zaczynając. Przenośnia na życie, które jest sztuką wyborów?
Dopiero potem pojawia się bohater wideoklipu: tytułowy chłopak z małego miasteczka. Od tego momentu obserwujemy jego losy w wielkim mieście, które są poprzedzielane zdaje się wieczną podróżą pociągiem, czyżby wiecznym szukaniem swojego miejsca w życiu?
I jeszcze jedna scena z życia naszego bohatera: nie pytajcie dlaczego ojciec nie podaje mu ręki przy pożegnaniu. W końcu mówimy w tym dziale o klasykach. A takie niedopowiedzenia są w nich jak najbardziej oczywiste.





QUEEN breakthru

W końcu musieli się pojawić prawdziwi mistrzowie sugestywnych wideoklipów. Grano już na dachu wieżowca, na ulicy, w basenie to czemu nie na platformie mknącego pociągu?
Pierwsze słowa utworu mówią o budzącym się życiu. A potem nadjeżdża rozpędzona lokomotywa. Czy nie macie coraz częściej wrażenia, że życie biegnie właśnie z taką prędkością? Ale pomimo tego można z niego mieć sporo frajdy. Wystarczy spojrzeć z jakim luzem podchodzą do niego panowie z Queen. Apoteoza życia.
Ps. W pewnym momencie pojawia się jednak małe ostrzeżenie: Uwaga, pociąg! Nie zapomnijcie o tym...



11.02.2012 01:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
1981 Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 661
Dołączył: Jun 2007
Post: #20
RE: Historia teledysków
thestranglers napisał(a):BRONSKI BEAT smalltown boy
Poruszający klip. Czasem nawet łzy w oczach.
12.02.2012 05:13 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości