Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Esej gotowy w połowie.

A na liście rządzi pop.

01. 02. 03. Wild Beasts - Reach A Bit Further
02. 10. 04. The Antlers - I Don't Want Love
03. 01. 04. Fleet Foxes - Lorelai
04. NE. 01. Wild Beasts - Bed Of Nails
05. 06. 03. Kobiety - We Are The Mutants
06. 03. 06. Florence & The Machine - What The Water Gave Me
07. 15. 03. The Roots & Big K.R.I.T. - Make My
08. 13. 04. We Humans - One In A Million
09. 05. 05. The Patience - Moving Through The Echoes
10. 04. 06. Florence & The Machine - Breaking Down

11. 08. 04. Masquer - Stark Naked
12. 09. 09. Born Blonde - Radio Bliss
13. 07. 07. Kate Bush & Andy Fairweather Low - Wild Man
14. 11. 12. Dum Dum Girls - Bedroom Eyes
15. 21. 04. Det Vackra Livet - Viljan
16. 18. 05. Guided By Voices - The Unsinkable Fats Domino
17. 12. 07. Radiohead - Little By Little
18. 38. 02. Danger Mouse & Daniele Luppi & Norah Jones - Black
19. 32. 02. Brett Anderson - Crash About To Happen
20. 14. 06. Arctic Monkeys - Suck It And See

21. 25. 12. SPC ECO - Big Fat World
22. 19. 12. Warpaint - Billie Holiday
23. 24. 02. Real Estate - It's Real
24. NE. 01. Nicola Roberts - Lucky Day
25. 16. 08. Asobi Seksu - Never Understand
26. 17. 07. Feist - The Bad In Each Other
27. 20. 05. Atlas Sound - Lightworks
28. 33. 02. Elbow - Lippy Kids
29. 29. 03. The Great Book Of John - Brown Frown
30. NE. 01. Little Boots - Shake

31. 23. 08. Puscifer - Man Overboard
32. 26. 12. Wilco - I Might
33. NE. 01. The Vaccines - A Lack Of Understanding
34. 42. 02. Deep Sea Arcade - Girls
35. 28. 03. Ringo Deathstarr - Other Things
36. 22. 11. Warpaint - Warpaint
37. 31. 06. Future Of The Left - Polymers Are Forever
38. 30. 07. Lana Del Rey - Video Games
39. NE. 01. Wilco - Born Alone
40. NE. 01. Cave Birds - Some Lighting Thrill


41. 27. 09. Break Horses - Tiny Bad Girl
42. 39. 15. PJ Harvey - Let England Shake
43. 40. 10. St. Vincent - Cruel
44. 34. 11. The Horrors - You Said
45. 37. 15. The Kills - Heart Is A Beating Drum
46. 36. 18. British Sea Power - Georgie Ray
47. 44. 11. dEUS - Ghosts
48. 45. 11. Manic Street Preachers - This Is The Day
49. 35. 05. Kasabian - Re-Wired
50. 50. 16. Warpaint - Undertow
51. 51. 17. Duran Duran - Too Bad You're So Beautiful
52. 48. 08. S.C.U.M. - Whitechapel
53. 46. 06. Grimes - Oblivion
54. 49. 14. Brett Anderson - Brittle Heart
55. 52. 16. Polvo - Heavy Detour
56. 41. 13. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Gun
57. 43. 09. R.E.M. - Everyday Is Yours To Win
58. 58. 19. M83 - Midnight City
59. 53. 08. niedodźwięki - Pegazus
60. 69. 19. Little Dragon - Ritual Union
61. 47. 16. Destroyer - Poor In Love
62. 56. 17. Neon Indian - Polish Girl
63. 54. 18. Noel Gallagher's High Flying Birds - The Death Of You And Me
64. 60. 21. Fleet Foxes - Bedouin Dress
65. 62. 21. Panda Bear - Alsatian Darn
66. 63. 14. Ladytron - Mirage
67. 55. 10. Kasia Nosowska - Daj Spać
68. 59. 19. Born Blonde - Solar
69. 61. 17. Junior Boys - Itchy Fingers
70. 57. 13. Tom Waits - Bad As Me

Z listy wypadły:

z 64 - Soviet Soviet - Human Nature - po 9 tyg. (max: 39)
z 65 - Kamp! - Cairo - po 13 tyg. (max: 31)
z 66 - The Rapture - How Deep Is Your Love - po 21 tyg. (max: 13)
z 67 - Erasure - When I Start To (Break It All Down) - po 12 tyg. (max: 5)
z 68 - Garbage - Who's Gonna Ride Your Wild Horses? - po 5 tyg. (max: 37)
z 70 - Arctic Monkeys - The Hellcat Spangled Shalalala - po 12 tyg. (max: 7)

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
26.11.2011 02:20 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #2
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel napisał(a):39. NE. 01. Wilco - Born Alone
no wreszcie, nie mogłem się doczekać tej piosenki na Twojej liście.
saferłel napisał(a):40. NE. 01. Cave Birds - Some Lighting Thrill
świetna piosenka, od razu jak ją usłyszałem, wiedziałem, że przejdzie do top 50 z pominięciem poczekalni.
saferłel napisał(a):04. NE. 01. Wild Beasts - Bed Of Nails
Wreszcie dotarli z ta piosenką, i od razu prawie na pudle. Kapitalne podium.

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
26.11.2011 02:31 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 40 695
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #3
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel napisał(a):24. NE. 01. Nicola Roberts - Lucky Day
a to miła niespodzianka że to nagranie się u ciebie pojawia

jestem trochę zawiedziony, że nie pojawił się żaden twój komentarz w dziale z nowymi singlami przy VCMGIcon_wink

no i gdzie nowy singiel ErasureIcon_wink

[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
26.11.2011 02:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #4
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Szymek79 napisał(a):a to miła niespodzianka że to nagranie się u ciebie pojawia
Nicola Roberts to bardzo miły akcent z frakcji mojej ulubionej odmiany mainstreamowego dance/synthpopu, dla której rok 2011 był wyjątkowo nieudany. Wszyscy ważniejsi artyści zrobili sobie przerwę a ciekawych debiutantów praktycznie nie było Icon_sad Natomiast wiadomo już, że w 2012 nurt nabierze powietrza w płycie i na DLP powinno wrócić dużo muzyki pop w takim najbardziej stereotypowym rozumowaniu. Oby Icon_smile ''Lucky Day'' to doskonała zapowiedź. Refren jakich nie uświadczyłem w tym roku prawie w ogóle, coś co zmiata Perfume jednym beatem Icon_wink

Szymek79 napisał(a):jestem trochę zawiedziony, że nie pojawił się żaden twój komentarz w dziale z nowymi singlami przy VCMGIcon_wink
Czekam ze spokojem. Ostatnia płyta Erasure nie jest zbyt udana., Gore solowo nigdy mnie nie zachwycił niczym szczególnym. 30-sekundowy fragment z Amazona nie mówi kompletnie nic. Myślę, że to będzie bardzo osobliwa płyta, pozbawiona przebojów. Raczej taki muzyczny set do klubów.

Szymek79 napisał(a):no i gdzie nowy singiel ErasureIcon_wink
No cóż, Erasure zapracowali w tym roku na rózgi, więc zainteresowanie ''Be With You'' osłabło samoistnie, chociaż to albumowy numer 2. Nie wiem czy w ogóle się pojawi.

EDIT: O mamo ''nabierze powietrza w płycie'' - muszę to zapamiętać Icon_biggrin

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.11.2011 02:45 PM przez saferłel.)
26.11.2011 02:43 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 633
Dołączył: May 2008
Post: #5
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Nie poznaję DLP! Tzn. poznaję po tym Wild Beasts na szczycie, ale aż sześć nowości? Zaszałeś! Icon_surprised

Czekam aż prz czy ktoś się wtrąci by zanegować, że na liście rządzi pop Icon_wink Ja się tylko uśmiechnę, bo trochę rządzi, ale trochę nie Icon_smile

Jak szybko poleciała Kate! A ja się dopiero powoli wkręcam...
Przypomniałeś sobie (i mnie) o Nicoli. Dobrze wiedzeć, że wydała płytę, chętnie posłucham, bo pierwszy singiel był dobry.

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
27.11.2011 01:01 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
aaktt napisał(a):Nie poznaję DLP! Tzn. poznaję po tym Wild Beasts na szczycie, ale aż sześć nowości? Zaszałeś! Icon_surprised
Kilka tygodni temu zdarzyła się podoba sytuacja. Już tak nie przesadzajcie z tym licznikiem nowości, naprawdę Icon_smile Jest dobrze - są nowości Icon_smile

aaktt napisał(a):Czekam aż prz czy ktoś się wtrąci by zanegować, że na liście rządzi pop
aaktt napisał(a):Ja się tylko uśmiechnę, bo trochę rządzi, ale trochę nie Icon_smile
Przede wszystkim pisałem to w kontekście znakomitej formy Wild Beasts i dosyć znaczących nowości związanych z tym nurtem. Poza tym, już trochę męczy mnie przypominanie, że pop dla mnie jest czymś wymykającym się stereotypowemu myśleniu o tym gatunku. Pisałem też o tym - dla mnie to bardziej stylistyka niż gatunek. Ja widzę pop wszędzie. W muzyce szukam przede wszystkim przebojów, co jest w dużej mierze zbieżne z takim rozumowaniem.

aaktt napisał(a):bo pierwszy singiel był dobry.
No, niezły. Ale ja mam inne top 3 krążka.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
27.11.2011 02:42 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 633
Dołączył: May 2008
Post: #7
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Cytat:W muzyce szukam przede wszystkim przebojów, co jest w dużej mierze zbieżne z takim rozumowaniem.
Ja wiem, wiem, ale po prostu nie mogę wciąż oprzeć się wrażeniu, że ten pop u Ciebie to tak trochę jak pojęcie dobrej i złej muzyki u kajmana Icon_wink I nie potrafię się powstrzymać przed komentarzem, gdy pop rządzi na DLP w postaci Wild Beasts, a Britney Spears dostaje pół gwiazdki. I nie chodzi mi wcale o to, że chciałbym tutaj widzieć ją na ich miejscu, bo wcale nie, ale czasami myślę, że brakuje Ci trochę dystansu do popu w ogóle. Nie tego Twojego popu z DLP, ale popu jak rozumieją go generalnie ludzie, w całej swojej różnorodności. A właśnie dystans jest najfajniejszy w popie i czasem dobra melodia nie musi być ukryta za ścianą gitar. Zresztą nawet PSB pokazują, że można to robić inaczej i Ty o tym wiesz, ale jakoś ta Britney (i cały szereg, szereg innych wykonawców, bo to tylko przykład) w kategoriach DLP nie robi, nie robiła i nigdy nie będzie robić fajnych piosenek (chyba, że wyprodukuje ją David Byrne!), a to przecież nie do końca prawda Icon_wink

Cytat:
aaktt napisał(a):bo pierwszy singiel był dobry.
No, niezły. Ale ja mam inne top 3 krążka.
Na pewno bardziej singlowe niż single, co z automatu czyni je singlami Icon_mrgreen
Nie słyszałem jeszcze, więc nie mogę się ustosunkować Icon_smile

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
27.11.2011 03:55 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Online
Moderator
*****

Liczba postów: 31 132
Dołączył: Dec 2014
Post: #8
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Przyłączę się do dyskusji o Britnejce. W poprzedniej dekadzie była i u mnie z TOXIC chociażby. Może i ja byłem młodszy, może i radio reprezentowało wtedy szeroki gust słuchaczy, a i muzyczne telewizje były muzycznymi telewizjami. Jakoś wtedy mi nie przeszkadzało że panna Spears sąsiadowała na liście powiedzmy z Metallicą. Nie wstydzę się tego, choć teraz mój gust na tyle jest zatwardziały że unikam muzyki pop. Ale na pewno nie mówię że nigdy coś u mnie nie wejdzie. Z tym popem to też jest tak że dziś chyba za dużo chcą zrobić na raz: artyści na szczycie chcą przypodobać się i rockowcom, i fanom muzyki elektronicznej no i lubiącym potańczyć. I nie zawsze wychodzi z tego coś dobrego. Najważniejsze to być szczerym w tym co się gra a wtedy będzie się docenionym przez nie tylko grupę docelową słuchaczy.
27.11.2011 11:52 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Dobromiera Offline
głośna mniejszość
*****

Liczba postów: 7 074
Dołączył: Jun 2011
Bebo Facebook Flickr Last.fm LinkedIn MySpace
NK.pl Twitter YouTube
Post: #9
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Ja czasem lubię posłuchać coś popowego, ale Britney po prostu drażni mnie swoim wokalem 10-latki.

Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!

https://rateyourmusic.com/~Szysza32
27.11.2011 12:50 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #10
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Saferłel napisał(a):W muzyce szukam przede wszystkim przebojów
Icon_lol Buhaha, dobry żart, ale się uśmiałem Icon_lol
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2011 12:59 PM przez prz_rulez.)
27.11.2011 12:57 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #11
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
aaktt napisał(a):Ja wiem, wiem, ale po prostu nie mogę wciąż oprzeć się wrażeniu, że ten pop u Ciebie to tak trochę jak pojęcie dobrej i złej muzyki u kajmana Icon_wink I nie potrafię się powstrzymać przed komentarzem, gdy pop rządzi na DLP w postaci Wild Beasts, a Britney Spears dostaje pół gwiazdki. I nie chodzi mi wcale o to, że chciałbym tutaj widzieć ją na ich miejscu, bo wcale nie, ale czasami myślę, że brakuje Ci trochę dystansu do popu w ogóle. Nie tego Twojego popu z DLP, ale popu jak rozumieją go generalnie ludzie, w całej swojej różnorodności. A właśnie dystans jest najfajniejszy w popie i czasem dobra melodia nie musi być ukryta za ścianą gitar. Zresztą nawet PSB pokazują, że można to robić inaczej i Ty o tym wiesz, ale jakoś ta Britney (i cały szereg, szereg innych wykonawców, bo to tylko przykład) w kategoriach DLP nie robi, nie robiła i nigdy nie będzie robić fajnych piosenek (chyba, że wyprodukuje ją David Byrne!), a to przecież nie do końca prawda Icon_wink
Rozumiem ten punkt widzenia. Ja również traktuję pop jako pierwiastek (jeśli trzymamy się stwierdzenia, że to bardziej lizanie stylistyczne niż nakierowana z całą świadomością na efekt końcowy produkcja) czysto rozrywkowy i rekreacyjny. On dodaje muzyce koloru, niezależnie od punktu wyjściowego (czy mamy do czynienia z nadaniem mocy nowej Metallice czy singlowi George'a Michaela). Mógłbym wręcz zaryzykować stwierdzenie, że ''pop'' to składowa dobrej piosenki i jest on równoznaczny z przytoczeniem w opisie epitetów w stylu ''fenomenalny'' czy ''znakomity''. Oczywiście pewnie tak do końca nie jest, ale chciałem pokazać w jaki sposób działa to na moim podwórku. Pojawiło się pytanie o ''dystans''. Nigdy nie traktowałem muzyki ''na dystans'' czy ''z dystansem''. Jeśli sądzisz, że pop wymaga podejścia z przymrużeniem oka, bo jest właśnie prosty, przyjemny i cechuje pewna pierwotność, to ja nie mogę się z tym zgodzić. Traktuję wszystkich równo i zgodnie z własnymi upodobaniami. Zresztą dobrą melodię zawsze potrafię docenić, niezależnie od tego czy utwór mi się podoba, czy nie. Wielokrotnie o tym wspominałem. Bo to też nie działa na zasadzie, że sama dobra melodia stworzy przebój i pokocham go, ponieważ jest tak popowy, że nie wypada mi go odrzucić. Jest wiele czynników, wiele drobnostek wpływających na postrzeganie muzyki. Kiedyś, przy okazji dyskusji bodajże z naczelnym psychologiem forum (prz), już tłumaczyłem, że cała przyjemność tkwi w tej niewytłumaczalności Icon_smile Odwołując się jeszcze do Britney, muszę przyznać, że w przeszłości miała kilka autentycznie łobuzerskich nagrań pokroju ''Baby, One More Time'' czy ''Lucky''. Te nagrania nie dość, że są oczywistymi szlagierami, to jeszcze budzą moją sympatię. Problem w tym, że zmieniła się razem z rynkiem. Obecnie reprezentuje ''ciemną stronę mocy'' i daleko mi do podziwiania jest na wpół technologicznej, wyzbytej realnej siły przyciągania muzyki. Większość popowych artystów przeszła tę drogą, szczególnie w USA, gdzie tamtejsze trendy uderzają we mnie najbardziej. Gdyby cały pop wyrazić za pomocą ''Baby, One More Time'' (w sumie można, bo chyba redaktorzy Popjustice nazwali go najlepszym numerem ever w tej kategorii Icon_wink ), to taka muzyka została zamieciona pod dywan i śladu po niej nie ma. Zresztą....każdy ma swoje granice. Nie muszę lubić Birtney Spears, Celine Dion czy Whitney Houston, żeby kochać pop. W sumie mogłem napisać to zdanie na samym początku Icon_smile Nikt z nas nie ma tak pojemnego żołądka, a Twoja opinia w dużej mierze jednak bazuje na takim stereotypowym postrzeganiu popu.


prz_rulez napisał(a):Icon_lol Buhaha, dobry żart, ale się uśmiałem Icon_lol
Śmiech oznacza w tym wypadku niezrozumienie problemu. Znów patrzysz przez swoje ''bilingualistyczne'' okulary, nie dostrzegając różnorodności. I to właśnie Ty tkwisz w pewnych kategoriach wciąż w miejscu.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2011 01:08 PM przez saferłel.)
27.11.2011 01:06 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #12
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel napisał(a):Esej gotowy w połowie.
gdy wczoraj przeczytałem to zdanie, myślałem, że za chwilę pojawi się esej dotyczący aż sześciu nowości i nawet nie komentowałem, a tu nicIcon_lol
saferłel napisał(a):01. 02. 03. Wild Beasts - Reach A Bit Further
numer 1 bardzo dobry
saferłel napisał(a):04. NE. 01. Wild Beasts - Bed Of Nails
a tą nowością chcesz chyba nadrobić to, że nie było ich w ogóle u Ciebie przez ten prawie cały rok
saferłel napisał(a):10. 04. 06. Florence & The Machine - Breaking Down
coraz bliżej do Świąt, a tu Florence spada. Wydaje mi się, że chyba nie tak miało być:icon_razz:
saferłel napisał(a):33. NE. 01. The Vaccines - A Lack Of Understanding
widzę, że postawiłeś na niesinglowe nagranie. Ale i tak jest dobre, zresztą jak cała płyta
saferłel napisał(a):40. NE. 01. Cave Birds - Some Lighting Thrill
ale mimo wszystko ta nowość cieszy mnie najbardziej. Bardzo jestem ciekawy na co ich stać na DLP
27.11.2011 06:15 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #13
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
michal91d napisał(a):gdy wczoraj przeczytałem to zdanie, myślałem, że za chwilę pojawi się esej dotyczący aż sześciu nowości i nawet nie komentowałem, a tu nicIcon_lol
Niestety nie o taki esej chodzi Icon_sad Icon_wink Swoją drogą jest gotowy w sensie spełnienia wymagań technicznych. Osiągnąłem 12 tys. znaków, ale jeszcze z 1500 by się przydało Icon_sad Muszę coś wykombinować.

michal91d napisał(a):a tą nowością chcesz chyba nadrobić to, że nie było ich w ogóle u Ciebie przez ten prawie cały rok
Raczej tak, skoro dopiero niedawno poznałem album Icon_wink Jeszcze się tutaj pojawią.

michal91d napisał(a):coraz bliżej do Świąt, a tu Florence spada. Wydaje mi się, że chyba nie tak miało byćIcon_razz
Taki sobie termin publikacji wybrała.

michal91d napisał(a):widzę, że postawiłeś na niesinglowe nagranie
W sumie od początku był to mój numer dwa na albumie.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
27.11.2011 06:26 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #14
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
prz_rulez napisał(a):Buhaha, dobry żart, ale się uśmiałem
Widzę się zrobiła ciekawa dysputa. A propos popu to masz ciekawą propozycję przemyconą od Kleschko:



http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
27.11.2011 07:39 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #15
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Z argumentami prza trudno dyskutować, jak widać Icon_razz2

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
27.11.2011 07:44 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #16
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel napisał(a):Z argumentami prza trudno dyskutować, jak widać Icon_razz2
miałem pokusę, by się włączyć, ale powiem tylko tyle, tak trochę pół żartem - Mike Patton zakładając Mr. Bungle powiedział, że będą oni tworzyć najświeższą muzykę pop. Oto jak rozległa jest definicja tego stylu: http://www.youtube.com/watch?v=ZKeaRjnGQ...re=related

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
27.11.2011 07:50 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #17
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Mike Patton to Mike Patton, osobowość 10000 razy bardziej nieszablonowa niż ja i moje podejście do popu Icon_wink

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
27.11.2011 07:57 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #18
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
Cholera, nie wiem od czego mam zacząć długo oczekiwane przez was komentowanie tego wątku. W ogóle zacznijmy od tego: co to ma być za obgadywanie mnie za plecami? Icon_razz2
saferłel napisał(a):A na liście rządzi pop.
aaktt napisał(a):Czekam aż prz czy ktoś się wtrąci by zanegować, że na liście rządzi pop Icon_wink
Jak widać stałem się już bardzo przewidywalny, ale tak, tak właśnie będzie. Nicole i parę innych rzeczy (które, umówmy się, są bardziej na pograniczu popu niż w jego centrum) to trochę za mało, by nazwać listę popową.
saferłel napisał(a):Przede wszystkim pisałem to w kontekście znakomitej formy Wild Beasts i dosyć znaczących nowości związanych z tym nurtem. Poza tym, już trochę męczy mnie przypominanie, że pop dla mnie jest czymś wymykającym się stereotypowemu myśleniu o tym gatunku. Pisałem też o tym - dla mnie to bardziej stylistyka niż gatunek. Ja widzę pop wszędzie. W muzyce szukam przede wszystkim przebojów, co jest w dużej mierze zbieżne z takim rozumowaniem.
1. Wild Beasts? Pop? Okej, mieli parę popowych fragmentów, tu jakieś uuuu, tam coś innego, a nr 4. na Twojej liście ma jakieś elementy przebojowości (ale tylko elementy), ale przebojowość nie równa się pop.
2. Przebojów?! Przebój, Drogi Safrze, to jest kawałek, który targa Tobą, szamota, powoduje, że masz ochotę krzyczeć, piszczeć, płakać, śmiać się, uprawiać dziki seks albo zabić kilka milionów ludzi... To utwór, który działa na Twoje najgłębiej skryte emocje bez żadnego ostrzeżenia i okresu ochronnego. To jak walnięcie
Dobra, powrót do prz_owego obiektywizmu. Oczywiście, każdy może mieć swoją definicję przeboju, jednak moja jest taka, jak powyżej. Oczywiście, utwór, którego nie uznaję za przebój, także może być super, ale działa już w moim umyśle (i w podświadomości) na innej zasadzie. Ale Ty pisałeś teraz o przebojach, nie o wydumanych muzycznie numerach. A tak się składa, że dla mnie jednym z nielicznych prawdziwych przebojów ostatnich kilku tygodni jest kawałek, który dla Ciebie jest tylko "przyjemnie obojętny".
Na pocieszenie dodam, że inny taki utwór jest u Ciebie obecnie w pierwszej piątce.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2011 10:08 PM przez prz_rulez.)
27.11.2011 10:06 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #19
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
saferłel napisał(a):Refren jakich nie uświadczyłem w tym roku prawie w ogóle
To słabo szukałeś, panie.
saferłel napisał(a):coś co zmiata Perfume jednym beatem Icon_wink
Wydaje mi się, że Perfumki nie są specjalistkami od refrenów po prostu, raczej od jakiegoś fragmentu, który wkręci się w głowę. Coś w stylu "di-suko, di-suko!". Tak na marginesie dodam, że w ich nowym kawałku, pomimo ciekawej otoczki, nie czuję niczego, co by mnie (w)kręciło.
aaktt napisał(a):Ja wiem, wiem, ale po prostu nie mogę wciąż oprzeć się wrażeniu, że ten pop u Ciebie to tak trochę jak pojęcie dobrej i złej muzyki u kajmana Icon_wink I nie potrafię się powstrzymać przed komentarzem, gdy pop rządzi na DLP w postaci Wild Beasts, a Britney Spears dostaje pół gwiazdki. I nie chodzi mi wcale o to, że chciałbym tutaj widzieć ją na ich miejscu, bo wcale nie, ale czasami myślę, że brakuje Ci trochę dystansu do popu w ogóle. Nie tego Twojego popu z DLP, ale popu jak rozumieją go generalnie ludzie, w całej swojej różnorodności. A właśnie dystans jest najfajniejszy w popie i czasem dobra melodia nie musi być ukryta za ścianą gitar. Zresztą nawet PSB pokazują, że można to robić inaczej i Ty o tym wiesz, ale jakoś ta Britney (i cały szereg, szereg innych wykonawców, bo to tylko przykład) w kategoriach DLP nie robi, nie robiła i nigdy nie będzie robić fajnych piosenek (chyba, że wyprodukuje ją David Byrne!), a to przecież nie do końca prawda Icon_wink
Za ten komentarz przypomnij mi, gdy w końcu dojdzie do forumowego zlotu, że wiszę Ci kawę. Tudzież czaj Icon_wink Zgadzam się z tym, co napisałeś. To, że Ty, Safrze, nie lubisz Britney, nawet jakoś mnie specjalnie nie boli - okej, ja mam może do niej sentyment, ale w praktyce jej tylko tworzą muzykę, ona ją tylko odtwarza, nawet nie śpiewa na żywo, okej. Trochę bardziej bolesny jest fakt, że już zabawne kawałki w stylu Aquy oceniasz w płytach na 0,5, nawet pomimo pewnych pozytywnych opinii na ich temat, wychodzących spod Twoich palców. Najbardziej boli mnie tylko to, że odrzucasz wielu świetnych muzyków (nie odtworców, ale prawdziwych MUZYKÓW), tylko dlatego, że nie są wystarczająco oryginalni muzycznie. Kompletnie nie rusza Cię fakt, że ktoś wlewa w muzykę całego siebie, lata przeżyć i doświadczeń.
Oczywiście, znów - każdy ma prawo do odbierania muzyki tak, jak chce. Niemniej jednak ja mam prawo powiedzieć, co mi to przypomina. A przypomina mi to podejście mojego kuzyna-muzyka. I wierz mi, że to nie jest pozytywne skojarzenie.
thestranglers napisał(a):Z tym popem to też jest tak że dziś chyba za dużo chcą zrobić na raz: artyści na szczycie chcą przypodobać się i rockowcom, i fanom muzyki elektronicznej no i lubiącym potańczyć. I nie zawsze wychodzi z tego coś dobrego. Najważniejsze to być szczerym w tym co się gra a wtedy będzie się docenionym przez nie tylko grupę docelową słuchaczy.
W dużej mierze się zgadzam, niemniej jednak ja się cieszę, że np. ostatnia płyta takiej Rihanny była różnorodna.
Art. Brut. napisał(a):Ja czasem lubię posłuchać coś popowego, ale Britney po prostu drażni mnie swoim wokalem 10-latki.
Bazując na "materiale wywiadowczym" dochodzę do wniosku, że dziś jej prawdziwy głos brzmi już inaczej.
saferlel napisał(a):Pojawiło się pytanie o ''dystans''. Nigdy nie traktowałem muzyki ''na dystans'' czy ''z dystansem''.
Okej, tylko w tym momencie nie jesteś w stanie dobrze zrozumieć wykonawców, którzy muzykę tworzą właśnie z dystansem. I wtedy wydaje Ci się, że to chała, a niekoniecznie musi tak być.
saferłel napisał(a):Większość popowych artystów przeszła tę drogą, szczególnie w USA, gdzie tamtejsze trendy uderzają we mnie najbardziej.
Widzisz, i nawet z Tobą się raz zgodzę. Mnie też to boli. Ja też tęsknię za starą Britney, tym bardziej nawet, bo jako dzieciak byłem jednym z jej zagorzałych fanów. I nawet nie wiesz, jak ucieszyłem się, słysząc "Criminal", które choć w małym procencie przypominało jej wcześniejsze dokonania.
saferłel napisał(a):Nikt z nas nie ma tak pojemnego żołądka
Ar ju siur? Pisz proszę za siebie Icon_smile
saferłel napisał(a):Śmiech oznacza w tym wypadku niezrozumienie problemu. Znów patrzysz przez swoje ''bilingualistyczne'' okulary, nie dostrzegając różnorodności. I to właśnie Ty tkwisz w pewnych kategoriach wciąż w miejscu.
Każdy ma jakieś swoje "kategorie", jak to nazwałeś, Ty też, niemniej jednak staram się jednak poza nie wychodzić. Prawdą jednak jest, że moja kulturowa otwartość ma wpływ na sposób mojego postrzegania muzyki, choć nie wiem akurat, jaki to ma związek z przebojami Icon_wink Jeśli już jakieś jednak ma, to raczej powodowałoby rozszerzenie tej kategorii, a nie ścieśnienie (to, co uważa się za przebój w Japonii, nie musi być uważane za przebój w Maroku i Brazylii...)
@dziobaseczek - przesłuchałem Zulu Winter. Nie jest to rozwalacz przestrzeni niestety Icon_wink Albo stety. Warstwy instrumentalnej nie oceniam Icon_smile

P.S. Przepraszam za dwa posty pod sobą, jednakże miałem problem z zapostowaniem wszystkiego jednocześnie. Okazało się, że po prostu zapomniałem, by domknąć jeden z cytatów Icon_wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2011 10:10 PM przez prz_rulez.)
27.11.2011 10:08 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #20
RE: DLP - Notowanie 260 (26.11.11)
prz_rulez napisał(a):Przebojów?! Przebój, Drogi Safrze, to jest kawałek, który targa Tobą, szamota, powoduje, że masz ochotę krzyczeć, piszczeć, płakać, śmiać się, uprawiać dziki seks albo zabić kilka milionów ludzi... To utwór, który działa na Twoje najgłębiej skryte emocje bez żadnego ostrzeżenia i okresu ochronnego. To jak walnięcie
Do definiowania jeszcze nie doszedłem w tym wątku, aczkolwiek moim zdaniem Twój pogląd jest wybitnie subiektywny i ma dosyć niewiele punktów wspólnych z moim. Zresztą miałem na myśli bardziej encyklopedyczne podejście do tego hasła, nie wiążące się z faktem czy coś lubimy, czy nie. To jeszcze inna kwestia.

prz_rulez napisał(a):ale przebojowość nie równa się pop.
Oczywiście, że nie. Istnieje masa nudnego popu, tego w rozumieniu gatunkowym ty Icon_smile Napisałem zresztą, że gdy szukam przebojowości w muzyce, pop tylko to ułatwia, ale nie jest pewnikiem. I w Wild Beasts dostrzegam duże pokłady przebojowości. Wystarczy posłuchać ''Bed of Nails'', ''Lion's Share'', ''Loop the Loop'', ''Plaything'' czy mojego numeru jeden. Dla mnie są to przeboje. W dużej mierze nacechowane popem, czy Ci się to podoba czy nie. Nie próbuj mnie nastawiać na konserwatywne myślenie (Ty i konserwatyzm?) tylko zrozum moją ideologię Icon_wink

prz_rulez napisał(a):A tak się składa, że dla mnie jednym z nielicznych prawdziwych przebojów ostatnich kilku tygodni jest kawałek, który dla Ciebie jest tylko "przyjemnie obojętny".
prz_rulez napisał(a):Oczywiście, każdy może mieć swoją definicję przeboju, jednak moja jest taka, jak powyżej.
Dobra odpowiedź Icon_smile

prz_rulez napisał(a):To słabo szukałeś, panie.
Ta rozmowa zaraz zacznie przypominać moje słodkie przepychanki z furbulem Icon_wink Jeśli mam sprecyzować, to chodzi o dobry refren w tym konkretnym nurcie, który - jak już wspominałem Szymkowi - mocno obniżył loty w tym roku.

prz_rulez napisał(a):Za ten komentarz przypomnij mi, gdy w końcu dojdzie do forumowego zlotu, że wiszę Ci kawę. Tudzież czaj Icon_wink Zgadzam się z tym, co napisałeś. To, że Ty, Safrze, nie lubisz Britney, nawet jakoś mnie specjalnie nie boli - okej, ja mam może do niej sentyment, ale w praktyce jej tylko tworzą muzykę, ona ją tylko odtwarza, nawet nie śpiewa na żywo, okej. Trochę bardziej bolesny jest fakt, że już zabawne kawałki w stylu Aquy oceniasz w płytach na 0,5, nawet pomimo pewnych pozytywnych opinii na ich temat, wychodzących spod Twoich palców. Najbardziej boli mnie tylko to, że odrzucasz wielu świetnych muzyków (nie odtworców, ale prawdziwych MUZYKÓW), tylko dlatego, że nie są wystarczająco oryginalni muzycznie. Kompletnie nie rusza Cię fakt, że ktoś wlewa w muzykę całego siebie, lata przeżyć i doświadczeń.
Mam po prostu inne podejście do sztuki. Hobbystyczne, ale surowe i dosyć profesorskie (bez żadnego autowazeliniarstwa - wiecie co mam na myśli). Taki już jestem i prawdę mówiąc jeszcze bardziej od kawałków Britney Spears zaczyna mnie denerwować Twoje ciągłe rzucanie na szale ''emocji, przeżyć i doświadczeń''. Widocznie ja odbieram je od innych artystów, na innym rejestrze częstotliwości. Być może jestem też takim ''kajmanem'' osadzonym w bardziej przyziemnym środowisku muzycznym. Być może, bo nie staram się analizować tego wszystkie z psychologicznego punktu widzenia. Hobby, panowie, kochane hobby!

To frapujące i odrobinę smutne, że w kwestiach najbardziej intymnych, osobistych, moje przekonania zostają tak negatywnie odbierane przez....no właśnie, przez kogo? Muzycznych romantyków? Muzycznych oświeconych? Wasze powyższe posty są w dużej mierze tendencyjne, trzymają się bezpiecznej, bo dobrze udeptanej ścieżki w ogólnym rozumowaniu. U mnie sprawa widocznie jest bardziej skomplikowana, ale jakże fascynująca! (co swoją drogą widać po tej dyskusji Icon_razz2).

prz_rulez napisał(a):Okej, tylko w tym momencie nie jesteś w stanie dobrze zrozumieć wykonawców, którzy muzykę tworzą właśnie z dystansem. I wtedy wydaje Ci się, że to chała, a niekoniecznie musi tak być.
Tu nie masz prawa tak uogólniać. Każdy ma swój warsztat, każdy tworzy na swoją odpowiedzialność i czasami ów dystans słuchacz odbiera pozytywnie, czasami nie. Zależy od osobistej interpretacji, przeczucia. Tak jak z tym ''Go West'', o którym dyskutowałem z Konradem w wątku jego listy. Myślę, że większość inteligentnych dochodzi właśnie do takich wniosków - bo sam fakt wyczucia ''dystansu'' jest chyba oczywisty. Przynajmniej dla mnie.

prz_rulez napisał(a):Ar ju siur? Pisz proszę za siebie Icon_smile
Zapomniałem dodać, że owe przepełnienie może prowadzić do wymiotów Icon_wink

prz_rulez napisał(a):@dziobaseczek - przesłuchałem Zulu Winter. Nie jest to rozwalacz przestrzeni niestety Icon_wink Albo stety. Warstwy instrumentalnej nie oceniam Icon_smile
Moim zdaniem jest w porządku Icon_smile Już nie chcę być złośliwy, ale....oceniałeś emocje tej piosenki, bez odniesień do żadnych bardziej materialnych dowodów jej (nie)słuszności Icon_wink?

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
27.11.2011 11:10 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości