Post: #81

Nie mam mu tego za złe, w końcu pił z nią kawę więc ma prawo ją zagrać. I tak słuchacze mają decydujący wpływ.

Post: #82

Marek napisał(a):w US łatwiej? żarty.tam była na szczycie 12 (!) lat temu z "Music".

to dlatego gościnnie pojawia się Nicki Minaj która Amerykanie uwielbiają.

Post: #83

thestranglers napisał(a):Nie mam mu tego za złe, w końcu pił z nią kawę więc ma prawo ją zagrać. I tak słuchacze mają decydujący wpływ.

ale żeby słuchacze mieli decydujący głos to nagranie musi zostać dodane do zestawu do głosowania a póki co to się nie stało

Post: #84

thestranglers napisał(a):Nie mam mu tego za złe, w końcu pił z nią kawę więc ma prawo ją zagrać. I tak słuchacze mają decydujący wpływ.

Nie dogadamy się w tym temacie

Post: #85

Właśnie a propos: kiedyś nie było czegoś takiego jak "zestaw do głosowania" i słuchacze bardziej mieli wpływ na trójkową listę czyż nie? Formatowanie list jest utrapieniem naszych czasów.

Post: #86

bugman napisał(a):i wymiatla. jak zawsze. 12 minut i zjadla cale 2 h szol gagi

szoł może i większy, ale Gaga nie śpiewa z playbacku właściwie nigdy
po prostu jest lepszą wokalistką...
poza tym Madonna ma więcej forsy na takie widowisko i mogła sobie pozwolić na coś tak drogiego
wyszło calkiem, całkiem - Madonna nie musi już niczego udowadniać, ani tym bardziej zaskakiwać, choć poraz kolejny to zrobiła prezentując znakomitową formę fizyczną

Post: #87

e tam i tak jedyne, o czym wszyscy pamiętają to palec. i to nawet nie Madonny. :icon_razz:

Post: #88

Dokładnie. Jak chcę show, to mogę iść nawet nad staw popatrzeć jak kaczki pływają i to też rodzaj przedstawienia. One w dodatku wydają naturalne odgłosy To z Madonną to typowa amerykańska konsumpcja. Nic więcej. Nie znoszę ich ''kultury''.

Post: #89

Mi się podobał taniec Madonny z tymi dziwakami z LMFAO. Dość komiczne wrażenie. Jakby sama królowa zeszła z tronu i zrównała się z poziomem zwykłych idiotów

Post: #90

Czy ktoś wie dlaczego Madonna zniknęła z zestawień iTunes?

Post: #91

(06.02.2012 10:47 PM)Tomekk napisał(a):  

bugman napisał(a):i wymiatla. jak zawsze. 12 minut i zjadla cale 2 h szol gagi

szoł może i większy, ale Gaga nie śpiewa z playbacku właściwie nigdy
po prostu jest lepszą wokalistką...
poza tym Madonna ma więcej forsy na takie widowisko i mogła sobie pozwolić na coś tak drogiego
wyszło calkiem, całkiem - Madonna nie musi już niczego udowadniać, ani tym bardziej zaskakiwać, choć poraz kolejny to zrobiła prezentując znakomitową formę fizyczną

ale powtarzam enty raz. glos to nie jest wszystko. wokalnie dion czy wytnij hjuston czy karej mala tysiackrotnie glos lepszy od wszystkich madon, ruhan i britni. ale co z tego jak piosenki w wiekszosci sa slabe, nijakie, nudne

ja bylem na koncercie madonny w Warszawie-i co z tego ze byl plejbek. takiej zabawy, takiego szol w zyciu nie widzialem. 2 godziny przecudnej imprezy. a na dodatek fani starej zajebisci ;]

Post: #92

1-go sierpnia znów w Polsce

Post: #93

Kompletnie nie zgadzam się z bugmanem

Ja mógłbym na jej koncert pojechać, ale jeśli byłoby live. Naprawdę argument o ''show'' na koncercie muzycznym bez wokali...no nie mieści mi się to w głowie. Lepiej zorganizować jakieś party w domu, włożyć blond perukę i też ''robić usta'' zgodnie z tym, jaki w danym momencie idzie tekst. Koszty chipsów i napojów wyjdą o wiele taniej niż bilet na koncert, nawet łącznie z kupnem płyty z jej największymi przebojami, które będą bazą dla zabawy.

Post: #94

No to Madonnę już mamy.
Ja się piszę na tę imprezę.
ale w sumie racja. W Belgii 150 euro - najdroższy bilet. niby to nie dużo ale za playback trochę szkoda

Post: #95

(07.02.2012 05:53 PM)saferłel napisał(a):  Kompletnie nie zgadzam się z bugmanem

Ja mógłbym na jej koncert pojechać, ale jeśli byłoby live. Naprawdę argument o ''show'' na koncercie muzycznym bez wokali...no nie mieści mi się to w głowie. Lepiej zorganizować jakieś party w domu, włożyć blond perukę i też ''robić usta'' zgodnie z tym, jaki w danym momencie idzie tekst. Koszty chipsów i napojów wyjdą o wiele taniej niż bilet na koncert, nawet łącznie z kupnem płyty z jej największymi przebojami, które będą bazą dla zabawy.

nie napiszę że piszesz bzdury bo znowu dasz mi ostrzeżenie ale porównywanie show Madonny do oglądania kaczek na stawie albo domowej imprezy z chipsami to.....

Post: #96

Marek napisał(a):nie napiszę że piszesz bzdury

Właśnie to napisałeś. Poza tym chyba nie zrozumiałeś moich intencji i celowości takiego ironicznego porównania. Po cholerę po raz kolejny czepiasz się mojej wypowiedzi :/? Prosiłem nie raz, żeby na linii Marek-saferłel panowało wieczne milczenie.

Post: #97

Po co się sprzeczać.
Ja mimo tego playbacku cały czas się zastanawiam czy 17go lutego nie siąść o 9 rano (startują bilety na brukselski koncert) przy necie i nie spróbować kupić tego biletu. W końcu to Madonna

Post: #98

Safrze, czy masz zamiar wprowadzić cenzurę?
Ja się o tyle nie zgadzam, że chyba jednak to nie był w całości playback? Ale może się mylę, nie było mnie tam.
Oczywiście wolę, gdy artysta śpiewa na żywo i Madonna często to robiła - jeszcze nie jest z nią tak źle, jak z Britney.

Post: #99

prz_rulez napisał(a):Ja się o tyle nie zgadzam, że chyba jednak to nie był w całości playback?

W całości chyba faktycznie nie...chyba. Tzn. podejrzewam, że całość mogła zostać nagrania trochę wcześniej w studio.

Post: #100

(07.02.2012 05:53 PM)saferłel napisał(a):  Kompletnie nie zgadzam się z bugmanem

Ja mógłbym na jej koncert pojechać, ale jeśli byłoby live. Naprawdę argument o ''show'' na koncercie muzycznym bez wokali...no nie mieści mi się to w głowie. Lepiej zorganizować jakieś party w domu, włożyć blond perukę i też ''robić usta'' zgodnie z tym, jaki w danym momencie idzie tekst. Koszty chipsów i napojów wyjdą o wiele taniej niż bilet na koncert, nawet łącznie z kupnem płyty z jej największymi przebojami, które będą bazą dla zabawy.

a ja sie kompletnie z toba nie zgadzam. nie byles na jej koncercie to siedz w tym temacie cicho. nie wiesz co sie dzieje i tyle.

jesli chodzi o pelne, oficjalne koncerty madonny z trasy ( a nie wystepy typu superbowl itp) to madonna czesc utworow spiewa na zywo w zasadzie nie podpierajac sie plejbekiem (chocby zawsze znakomite like a prayer). a jesli chcesz mocnego,solidnego glosu to sobie wlacz koncert pavarottiego czy carrersa gdzie sie stoi jak slup soli, w tedy bedziesz mial wszystko idealne :]

po 2-jesli plejbek jest w piosence,a przy tym skacze sie na skakance, robi salto i setki przysiadow a ty mi mowisz ze przy tym ma jeszcze czysto to ja dziekuje. a o tych kaczkach i motylkach to juz totalnie przesadziles.

po 3 party w domu....... no ekhm. to jest tak samo jak z wyjsciem do kina. nie powiesz mi ze ogladajac jakis nowy film,to w domu jest lepiej niz w kinie.