dzięki za taki obszerny komentarz
.
Aro napisał(a):Question! mi przypomina, że od naszego wypadu do Berlina mijają już 3 miesiące. jak ten czas leci.
heh, bardzo szybko. choć z drugiej strony mam wrażenie, że przez te 3 miesiące trochę rzeczy się zdarzyło. a "Question!" jest dla mnie takim symbolem tego wyjazdu. właśnie - nawet całego wyjazdu, a nie tylko samego koncertu. na początku moc była potężna - debiut na pierwszym!!! teraz tylko czekać na wynik w podsumowaniu roku
.
Aro napisał(a):Czasami jest mi trochę żal krytyków, recenzentów i osób parających się oceną sztuki ot , a takich mamy na forum Lp3 o czym wcześniej nie wiedziałem. Gdyby oni wiedzieli, jak bardzo nie interesuje mnie ich zdanie....
mnie niby też, a jednak czasem coś się przeleje i nie powstrzymam języka za zębami, czy też palców ponad klawiaturą.
ale mi też trochę ich żal, tak normalnie, życiowo. bo to co ja sobie myślę to się nie liczy. ważne, że na co dzień w życiu zapewne też generują takie sytuacje i być może dotyczą one osób które są dla nich ważne. ale co mnie to obchodzi...
Aro napisał(a):następne w kolejce to stare dobre Dygoty.
A swoją droga to przez jakiś fajny koncert trafiło czy Top Strachów?
niestety ciągle nie byłem na prawdziwym koncercie Strachów... jedynie na tych dwóch półgodzinnych na Myśliwieckiej. "Dygoty" poznałem przy okazji tworzenia Topu Strachów i się spodobały. ale wtedy dopiero fundamenty zostały położone. wszystko najważniejsze przyszło później. po pierwsze dwie ich pierwsze płyty, których wcześniej nie znałem, tak mi się spodobały, że słucham sobie ciągle do tej pory (zresztą całkiem nieźle sobie radzą na liście płyt
), a więc jednocześnie "Dygoty" dostały dodatkowe odsłuchy. i zaczęły się coraz bardziej podobać. a w lipcu obydwie nasze Systemowe koleżanki robiły imprezy imieninowo-urodzinowe i miałem przyjemność na nich być i tak się złożyło, że na obydwu Strachy leciały, w tym m.in. "Dygoty" i wtedy jeszcze mocniej mi się wbiły do głowy. i potem jakoś przypominały o tych imprezach.
jakoś tak by to było
.
Aro napisał(a):Nawet nie pamiętałem momentu, że do Ciebie trafiła świetna Melissa , a ona już 29 tygodni.
jest długo, ale nigdy nie miała spektakularnych wyników, nigdy nie była w dziesiątce. tyle że ciągle bardzo się podoba i ciągle jest bardzo wysoko. już ponad pół roku!
Aro napisał(a):Z nowości tej najwyższej nie znam mimo , że jest w zestawie na LP3 Icon_wink
wybaczam
. no nic nie poradzę, że po prostu bardzo mi się podobają ich piosenki
. bardzo się cieszę na zbliżającą się trzecią płytę
.
Aro napisał(a):ale za to dwie niższe są rewelacyjne. jeśli debiut to szczyt ich możliwości to tym bardziej się ciesze , ze się udało. Icon_smile
czy szczyt to nie wiem, ale nie będzie łatwo. tyle że już sam debiut jest sukcesem
. zresztą zdaje się, że Who Cares poznawałem właśnie dzięki wizycie... u Ciebie za kratkami
, czyli w klatce
.
Aro napisał(a):Szkoda, że Devin Towsend juz spada.
w utworach nie osiągnął nic zapierającego dech w piersiach, ale odbija to sobie w płytach. ta płyta jest bardzo dobra jako całość, a wyniki które osiąga przekraczają moje oczekiwania
. na "Ghost" rzadziej mam nastrój, stąd czasem słucham w nieidealnych dla niego warunkach, co odbija się na pozycji w notowaniu.
Aro napisał(a):i na koniec. Wczoraj minęły 3 lata . I posłuchałem sobie po raz kolejny tej płyty . I znowu zabrzmiało świetnie.
mam nadzieje , że ANL też dotrwał 3 rocznicy na liście. A swoją drogą to fenomen, ale mnie to przecież nie może dziwić. Icon_wink
tak, 3 lata... Zaraz będzie można zobaczyć czy dało radę, bo właśnie wpisuję nowe notowanie
.
piękna historia, również na Twojej liście
.