Post: #1

Dzisiaj szczególny dzień. Po pierwsze osobisty - dziś kończę 25 lat! I tak się też złożyło, że tego samego dnia jest moje 800 notowanie listy! Tego bym się nie spodziewał. Zauważyłem to dopiero tydzień temu. Ćwierćwiecze życia, z listą 800 tygodni, a więc grubo ponad połowę życia (prawie 2/3 życia).
Na ten jubileusz niestety spadł Dżem z pierwszego. Szkoda, że tak wyszło, bo gdyby się utrzymał byłby 10 raz na pierwszym co byłoby rekordem wszech czasów pod względem liczby tygodni na szczycie. A tak dołącza do "Orła cień" i "Nothing Else Matters". Jednakże Dżem wciąż jest na liście i to na 3 miejscu, więc wszystko jest możliwe. Nie mogę jednak oszukać siebie i wstawić na szczyt wiedząc, że są piosenki, które w tej chwili bardziej mi się podobają. Nie mniej jednak ten wyczyn jest i tak ponadczasowy na mojej liście, bo wspomniane dwa utwory mogące chwalić się takim wyczynem trafiały na okres, kiedy były połączone listy z kilku tygodni, a więc dorobek pierwszych miejsc był mnożony.

A oto co wyszło na liście numer 800:




Wypadły:
White Lies - BIGGER THAN US 44
Piotr Rogucki - SZATANY 43
Perfect i Patrycja Markowska - TRZEBA ŻYĆ 34
Maciej Balcar - WOLNOŚĆ 37
Buldog - TEKST DO WYGRAWEROWANIA… 40



Poza listą:
46 Lech Makowiecki - KATYŃ 1940 (OSTATNI LIST)
47 Karen Elson - THE GHOST WHO WALKS
48 Roxette - SHE'S GOT NOTHING ON (BUT THE RADIO)
49 T.Love Alternative - GORĄCZKA
50 Stan Ridgway - CAMOUFLAGE
51 Myslovitz - UKRYTE
52 Ellie Goulding - YOUR SONG
53 The Baseballs - HELLO
54 Happy Pills - RETROSEXUAL
55 Steve Azar - SUNSHINE
56 Edie Brickell - PILL
57 Zucchero - E' UN PECCATO MORIR
58 Banjo Proszę - TRÓJKO


LISTA ZASADNICZA:

17.4.2011 800 16

1 James - BORN OF FRUSTRATION 2 4
2 Red Box - HURRICANE 3 3
3 Dżem - PARTYZANT 1 16
4 Afro Kolektyw - WIĄŻĘ SOBIE KRAWAT 7 5
5 Alice In Chains - BLACK GIVES WAY TO BLUE 4 9
6 R.E.M. - OH MY HEART 9 7
7 Dżem - DO PRZODU 5 23
8 Adele - SET FIRE TO THE RAIN 29 2
9 Blitzen Trapper - HEAVEN AND EARTH (demo) 8 23
10 Blackfield - WAVING 23 4
11 Billy Joel - THE DOWNEASTER "ALEXA" 6 12
12 Dezerter - PIERWSZY RAZ 10 6
13 Gazpacho - SNAIL 27 2
14 Koniec Świata - 1980 II 12 17
15 Karcer - MOJE MIASTO 14 8
16 Believe - HIDDEN TRACK 11 3
17 Buldog - TO NIE JEST MOJA ZIEMIA 18 15
18 Katie Melua - KOZMIC BLUES (Live At The O2 Arena) 19 12
19 Gary Moore - EMPTY ROOMS 21 10
20 Kult - MIESZKAM W POLSCE (unplugged) 13 7
21 Jeremy Messersmith - A GIRL, A BOY, AND A GRAVEYARD 16 4
22 Carlos Santana & Chris Cornell - WHOLE LOTTA LOVE 15 3
23 Florence & The Machine - COSMIC LOVE 24 4
24 The Decemberists - DOWN BY THE WATER 17 9
25 Elektryczne Gitary - DYWIZJON 303 22 21
26 Cisza Jak Ta - NASZE ZIELONE ŚWIATY 20 6
27 White Lies - STRANGERS 26 3
28 R.E.M. - UBERLIN 25 2
29 Alice In Chains - LESSON LEARNED 30 26
30 Akurat - CO CHCĘ N 1

31 Grzegorz Turnau - GDY POEZJA 35
32 Star Guard Muffin - O MUZYCE REGGAE N
33 Ms. No One - IK 31
34 Serj Tankjan feat. Tom Morello - GOODBYE - GATE 21 (Rock Remix ) N
35 Katie Melua - TO KILL YOU WITH A KISS 28
36 Vangelis with Stina Nordenstam - ASK THE MOUNTAINS 41
37 Rammstein - HAIFISCH 33
38 Młynarski Plays Młynarski - NIE MA JAK U MAMY 38
39 Pete Yorn - PRECIOUS STONE 45
40 Strangeways - TIME 39
41 David Minasian - SUMMER'S END 32
42 Piotr Bukartyk - W SPRAWIE SZTUKI FILMOWEJ N
43 Star Guard Muffin - I 36
44 Koniec Świata - PIRACKI RUM 42
45 Foo Fighters - ROPE N

Post: #2

Podwójne życzenia w takim razie I kolejnych takich jubileuszy!
Muzycznie wybieram pozycje 4., 24. i 45.

Post: #3

ale sobie wymyśliłeś Najlepsze życzenia i gratulacje

szkoda spadku PARTYZANTA...

ale są też utwory, które cieszą:
w poczekalni zdecydowanie Karen Elson!

A wyżej kibicuję:
Adele - SET FIRE TO THE RAIN
Koniec Świata - 1980 II
Elektryczne Gitary - DYWIZJON 303
R.E.M. - UBERLIN
Młynarski Plays Młynarski - NIE MA JAK U MAMY
Strangeways - TIME
David Minasian - SUMMER'S END

a skąd Stan Ridgway - CAMOUFLAGE? Przecież to jest w utwór w Twoim wieku

Post: #4

tadzio3 napisał(a):Dzisiaj szczególny dzień. Po pierwsze osobisty - dziś kończę 25 lat!

Wszystkiego najlepszego, na następne "ćwiartki"

tadzio3 napisał(a):I tak się też złożyło, że tego samego dnia jest moje 800 notowanie listy!

Piękny jubileusz, gratuluje wytrwałości
800 notowań to niecałe 16 lat, wcześnie zaczynałeś zabawę z własną listą

tadzio3 napisał(a):16 Believe - HIDDEN TRACK 11 3

Widzę, że wolisz akustyczną wersję "World is round".

tadzio3 napisał(a):36 Vangelis with Stina Nordenstam - ASK THE MOUNTAINS 41

Lubisz coś odkurzyć od czasu do czasu

Yacy napisał(a):a skąd Stan Ridgway - CAMOUFLAGE? Przecież to jest w utwór w Twoim wieku

Pewnie dlatego
Jeśli mnie pamięć nie myli to był w 1986 nr 1 na LP3

Post: #5

tadzio3 napisał(a):Dzisiaj szczególny dzień. Po pierwsze osobisty - dziś kończę 25 lat! I tak się też złożyło, że tego samego dnia jest moje 800 notowanie listy!

jak żeś to wyliczył kiedy zrobić pierwsze notowanie?!
niesamowita sytuacja . z obydwu powodów serdeczne gratulacje! i najlepsze życzenia na przyszłość!

no i są Foo Fighters oraz Serj z Tomem . pierwsi na razie ledwo ledwo, ale to nie jest dla mnie najlepsza piosenka na płycie, a nawet nie podium, więc spokojnie poczekam na kolejne . za to Serj bardzo obiecująco. bardzo jestem ciekaw ile zdziała .
Gazpacho jak poleciało do góry. a ja nawet niezbyt kojarzę jak to leci... zwykle tak jest z piosenkami które tylko do Poczekalni LP3 dochodzą, bo wtedy jest dużo do roboty i nie można się skupiać na tym co leci.
po raz kolejny napiszę, że zadziwiają mnie wyniki Blitzen Trappera .
"Set Fire to the Rain" ale czad, tego się nie spodziewałem .
niesamowite z tym Jamesem. najpierw jeden, teraz drugi .

Post: #6

tadzio3 napisał(a):dziś kończę 25 lat! I tak się też złożyło, że tego samego dnia jest moje 800 notowanie listy

nie ma przypadków
szkoda, że przy takim jubileuszu zmienił się lider, zwłaszcza że przed chwilą go przesłuchałem i mnie nie przekonał
czołówka jak zwykle świetna, może tylko ta Adele psuje trochę ten efekt

tadzio3 napisał(a):18 Katie Melua - KOZMIC BLUES (Live At The O2 Arena) 19 12
19 Gary Moore - EMPTY ROOMS 21 10

dwa utwory z mojego TWC obok siebie, w dodatku oba awansują
będzie podsumowanie?

Post: #7

aaktt napisał(a):Podwójne życzenia w takim razie I kolejnych takich jubileuszy!

Yacy napisał(a):Najlepsze życzenia i gratulacje

pabloyd napisał(a):Wszystkiego najlepszego, na następne "ćwiartki"

ku3a napisał(a):najlepsze życzenia na przyszłość!

Dzięuję Wam za życzenia

ku3a napisał(a):jak żeś to wyliczył kiedy zrobić pierwsze notowanie?!

Tego nie dałoby się obliczyć i sprowadzić do okrągłej liczby notowań To zdarza się raz na życie, albo i wcale nie.

Yacy napisał(a):szkoda spadku PARTYZANTA...

bear napisał(a):szkoda, że przy takim jubileuszu zmienił się lider,

Niestety nie udało się utrzymać tej piosence 10 raz na pierwszym, gdyż tym razem dwa inne utwory do końca walczyły o numer 1.

Yacy napisał(a):w poczekalni zdecydowanie Karen Elson!

Powoli, powolutku zaczyna mocniej się podobać.

Yacy napisał(a):a skąd Stan Ridgway - CAMOUFLAGE? Przecież to jest w utwór w Twoim wieku

pabloyd napisał(a):Lubisz coś odkurzyć od czasu do czasu

Pabloyd właśnie odpowiedział Ja na swojej liście nie mam ograniczeń czasowych, jedynie brak możliwości powrotu na listę.

pabloyd napisał(a):800 notowań to niecałe 16 lat, wcześnie zaczynałeś zabawę z własną listą

To prawda, co więcej pamiętam, że robiłem ją wcześniej, ale nieregularnie, chaotycznie i wielu zapisków już nie posiadam.

pabloyd napisał(a):Jeśli mnie pamięć nie myli to był w 1986 nr 1 na LP3

Czyli dobry okres

ku3a napisał(a):za to Serj bardzo obiecująco. bardzo jestem ciekaw ile zdziała

Już trochę chwycił. Dobre granie

ku3a napisał(a):Gazpacho jak poleciało do góry. a ja nawet niezbyt kojarzę jak to leci... zwykle tak jest z piosenkami które tylko do Poczekalni LP3 dochodzą, bo wtedy jest dużo do roboty i nie można się skupiać na tym co leci.

Ja zapewne miałbym tak samo. To co leci w Poczeklani, a nie zainteresuję się tym wcześniej praktycznie nie jest przeze mnie zapamiętane. Tak było z "Cosmic Love", którą zapamiętałem i zauważyłem dopiero wtedy, gdy wchodziła do top 30.
Ja po prostu wszystkie nowości przesłuchuję i to co mi się spodoba może potem kandydować do mojej listy. Inaczej wiele utworów bym ominął.

ku3a napisał(a):po raz kolejny napiszę, że zadziwiają mnie wyniki Blitzen Trappera

No mnie też, ale to wciąż się nie nudzi, chociaż miało już swój większy kryzys

ku3a napisał(a):"Set Fire to the Rain" ale czad, tego się nie spodziewałem

Musze przyznać, że mocno się spodobało, czego w ogóle się nie spodziewałem

ku3a napisał(a):niesamowite z tym Jamesem. najpierw jeden, teraz drugi

Coś w nim jest co powoduje, że lubię te brzmienie i głos wokalisty. Ale z drugiej strony jest sporo kawałków tego zespołu bardzo przeciętnych

bear napisał(a):szkoda, że przy takim jubileuszu zmienił się lider, zwłaszcza że przed chwilą go przesłuchałem i mnie nie przekonał

Po pierwszym usłyszeniu i mnie nie przekonał

bear napisał(a):dwa utwory z mojego TWC obok siebie, w dodatku oba awansują

To tak na jubileuszowe notowanie

bear napisał(a):będzie podsumowanie?

Zastanawiałem się nad tym. 100 notowań temu robiłem takie ogólne podsumowanie, więc nie wiem czy ponownie jest taki sens. Myślę może o podsumowaniu konkretnego okresu (np XXI wieku), albo podsumowanie polskich piosenek. Zastanowię się nad tym za dwa tygodnie jak z Adamem skończymy top Breakout, wtedy też może w audycji coś przedstawię i potem zamieszczę ją tutaj.

Post: #8

ja też dołączam się do gratulacji i życzeń wszystkiego najlepszego

Post: #9

tadzio3 napisał(a):Tego nie dałoby się obliczyć i sprowadzić do okrągłej liczby notowań To zdarza się raz na życie, albo i wcale nie.

U mnie notowanie 750 też wypadnie dokładnie w moje urodziny

Post: #10

stavanger napisał(a):U mnie notowanie 750 też wypadnie dokładnie w moje urodziny

No to też niezły zbieg okoliczności

Post: #11

tadzio3 napisał(a):Dzisiaj szczególny dzień. Po pierwsze osobisty - dziś kończę 25 lat! I tak się też złożyło, że tego samego dnia jest moje 800 notowanie listy! Tego bym się nie spodziewał. Zauważyłem to dopiero tydzień temu. Ćwierćwiecze życia, z listą 800 tygodni, a więc grubo ponad połowę życia (prawie 2/3 życia).

Ja również dołączam się do gratulacji, bo "ćwiartka" to ładna liczba. a 800 notowań, budzi szacunek. A gdy się doda fakt, że zbiegły Ci się oba te wydarzenia w tym samym momencie, to jeszcze większy. Następny podobny zbieg okoliczności pewnie w okolicach 50-tki. . Wcześnie zaczynałeś, bo mi wychodzi, że w wieku 9 lat. Ja gdy miałem tyle, to już nawet miałem magnetofon i wiedziałem jak nagrać "Jak się masz kochanie" z koncertu życzeń i posłuchać na Bambino "czarnych" płyt rodziców z No To Co i Tercetem Egzotycznym. Ale o liście nie było mowy, ale to były inne czasy. Muzyka nie była tak powszechnie i łatwo dostępna.

A na liście widzę, choć wcześniej tu nie zaglądałem, że jest dość ciekawie, bo jest mix wykonawców i gatunków, a także sięganie po starsze kawałki (Stan Ridgeway, Gary Moore czy też świetny kawałek Vangelisa). To mi się podoba, też tak mam. Z wieloma wykonawcami i kawałkami z listy (ale nie ze wszystkimi) jest mi po drodze. Tak trzymaj przez przez następne jubileusze i okresy między nimi.

Post: #12

Rincewind napisał(a):A gdy się doda fakt, że zbiegły Ci się oba te wydarzenia w tym samym momencie, to jeszcze większy.

Dopiero tydzień przed tymi jubileuszami zdałem sobie sprawę że tak to wyjdzie.

Rincewind napisał(a):Następny podobny zbieg okoliczności pewnie w okolicach 50-tki.

Nie sprawdzałem tego. Zakładając, że zawsze będzie to niedziela (a tak jest dopiero od półtora roku) to i tak nie wiem, czy do końca życia taki zbieg okoliczności może mieć miejsce. To jak całkowite zaćmienie Słońca, które zdarza się tylko raz na wiele lat.

Rincewind napisał(a):Wcześnie zaczynałeś, bo mi wychodzi, że w wieku 9 lat.

Tak właśnie było. Rzeczywiście w stosunku to wielu maniaków listowych to bardzo wcześnie. Nie wiem czy nawet nie jestem najmłodszym w Polsce piszącym tak długo listę i zaczynającym w tak młodym wieku.

Rincewind napisał(a):Ja gdy miałem tyle, to już nawet miałem magnetofon i wiedziałem jak nagrać "Jak się masz kochanie" z koncertu życzeń i posłuchać na Bambino "czarnych" płyt rodziców z No To Co i Tercetem Egzotycznym. Ale o liście nie było mowy, ale to były inne czasy. Muzyka nie była tak powszechnie i łatwo dostępna.

Rozumiem, inne czasy, więc pewne rzeczy był niemożliwe. Jednakże dla młodszych ode mnie nie do pomyślenia byłoby tworzenie listy nie mając prawie żadnych piosenek nagranych, tylko wszystko w głowie, a źródłami muzycznymi była LP3, 30 Ton, Lista Radia Białystok i skromniutkie własne zapasy. Taki były czasy i chociaż i one wydają się luksusem dla tych co żyli w czasach poprzedniego ustroju

Rincewind napisał(a):A na liście widzę, choć wcześniej tu nie zaglądałem, że jest dość ciekawie, bo jest mix wykonawców i gatunków, a także sięganie po starsze kawałki (Stan Ridgeway, Gary Moore czy też świetny kawałek Vangelisa). To mi się podoba, też tak mam.

I moim zdaniem to jest idealne rozwiązanie, bo nie można uciekać od piosenek, które nam się podobają, często słuchamy a nie możemy z jakichś powodów umieścić go na swojej liście.

Rincewind napisał(a):Tak trzymaj przez przez następne jubileusze i okresy między nimi.

Dzięuję bardzo.

A i Wesołych Świąt! Właśnie tworzę nowe notowanie i jak patrzę kilka zaskakujących wypadków się znalazło.

Post: #13

tadzio3 napisał(a):

pabloyd napisał(a):Jeśli mnie pamięć nie myli to był w 1986 nr 1 na LP3

Czyli dobry okres

Oj dobry, wtedy mi się każdy nr jeden na LP3 podobał, z wyjątkiem sputnika, który mnie "nie brał"