O nowościach:

THE DECEMBERISTS – DOWN BY THE WATER

Dlaczego The Decemberists? Dlaczego „Down By The Water”? Kto to może wiedzieć dlaczego podobają nam się te, a nie inne piosenki. W każdym przypadku to sprawa niezwykle indywidualna. Dodatkowo czasem jest tak, że nie od razu doceniasz jakiś utwór, a wiadomo, że on Ci się najzwyczajniej w życiu podoba. No taka fajna melodia czy też fajny tekst. Postanowiłem jednak spróbować sobie zagrać ten utwór na gitarze bo wydawał mi się bardzo prosty, a akurat bardzo podobała mi się ta partia gitary akustycznej w tym nagraniu. No i w ten sposób kawałek stał mi się trochę bliższy. Podczas wykonywania tego utworu zwróciłem uwagę na fakt, że jest on bardzo podobny do „The One I Love” R.E.M.. Tak wiec trochę poszperałem i sprawdziłem czy ludzie mają podobne odczucia i okazało się, że w nagraniu gościnnie zagrał sam Peter Buck. Tak więc nie zważając na podobieństwa przestałem zaprzątać sobie tym głowę. Przecież skoro współautor epokowego „The One I Love” nie ma nic przeciwko „Down By The Water” to tym bardziej nam nie wypada gderać. Co najwyżej można fakt odnotować. Tak więc popłynąłem i dałem się porwać nurtowi ten muzyki, która płynie jak widać i słychać starym, ale jakże zacnym korytem.

ALICE GOLD - RUNAWAY LOVE

Nie jest już chyba niespodzianką to, że Alice Gold pojawia się na mojej liście, ponieważ to nie pierwszy jej utwór w moim zestawieniu. Cały czas dobrze radzi sobie pierwszy singiel „Orbiter”, teraz przyszedł czas na następny utwór, a jest nim drugi singiel z nie wydanej jeszcze debiutanckiej płyty Alice „Runaway Love”. To znaczy żaby była jasność nie jest tak, że cokolwiek by się nie pojawiło to z automatu znalazłoby się na liście. Drugi, a w zasadzie trzeci zwiastun twórczości Alice jest niesamowity i trochę jednak niespodziewany. Skoro pierwszy utwór był dość szybki i trochę punkowy to w zasadzie można było założyć, że taka będzie twórczość artystki. Nic z tych rzeczy! Choć ciągle można usłyszeć to przesterowaną gitarę to jednak tylko jako swego rodzaju kontrast do stonowanego podkładu. Sama zaś piosenka przypomina trochę retro dokonania Duffy czy też projektu The Last Shadow Puppets. Do tego wszystkiego piękny artystyczny teledysk w odcieniach bieli. Jeżeli cała płyta będzie taka jak te pierwsze zwiastuny to już nie mogę się doczekać.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 12:04 PM przez marsvolta.)